kasia
05-08-2009, 16:54
bo to chyba najwyższy czas, skoro matylda powoli kończy sześć tygodni, a chustujemy się od jej czwartego dnia życia. początkowo motałam w elastyka polekonta czerwonego...
http://images44.fotosik.pl/175/a7fcdb7fb0954e9emed.jpg
http://images38.fotosik.pl/171/461ff0217272f91fmed.jpg
...ale pewnego dnia przyszła do mnie paczka z didymosem indio lago od ani. i poczułam różnicę. i się zakochałam. choć pierwsze chwile z didkiem były ciężkawe - kolor trochę nie mój i chusta po polekoncie taka wielka i ciężka mi się wydawała. do czasu pierwszego zamotania. a efekt?
http://images50.fotosik.pl/175/ee38598c6fcc76be.jpg
http://images39.fotosik.pl/171/d6a443d0dfedf6bc.jpg
noszenie jest cudowne. jedyne kiepskie chwile to montowanie małej w chuście - ryk straszny. ale potem już tylko czysta przyjemność:)
http://images44.fotosik.pl/175/a7fcdb7fb0954e9emed.jpg
http://images38.fotosik.pl/171/461ff0217272f91fmed.jpg
...ale pewnego dnia przyszła do mnie paczka z didymosem indio lago od ani. i poczułam różnicę. i się zakochałam. choć pierwsze chwile z didkiem były ciężkawe - kolor trochę nie mój i chusta po polekoncie taka wielka i ciężka mi się wydawała. do czasu pierwszego zamotania. a efekt?
http://images50.fotosik.pl/175/ee38598c6fcc76be.jpg
http://images39.fotosik.pl/171/d6a443d0dfedf6bc.jpg
noszenie jest cudowne. jedyne kiepskie chwile to montowanie małej w chuście - ryk straszny. ale potem już tylko czysta przyjemność:)