PDA

Zobacz pełną wersję : Perełki NATI (bambus+len, no-cotton)



Natalia
30-07-2009, 16:40
Zapraszam do wyrażania opinii o perełkach NATI bambus + len. :)
Aby uniknąć podejrzeń wobec głosów w ankiecie i aby ułatwić innym ocenę chusty, dobrze będzie popierać swój głos opisem słownym. :)

anifloda
30-07-2009, 19:01
Od wczoraj mam srebrną perełkę z lnem i jestem zachwycona jej miękkością, gładkością i sprężystością. Przy okazji odbioru miałam okazję obejrzeć wszystkie trzy no-cottony i muszę przyznać, że złota i morska są bardziej efektowne od srebrnej siostry, która tak naprawdę jest raczej kremowa. Mi z wyglądu przypomina trochę niefarbowane konopie. Wzorek na niej jest w porównaniu z dwoma pozostałymi kolorami prawie niewidoczny. Nie błyszczy też tak mocno, jak na zdjęciach.

W związku z końcówką ciąży, zawiązałam się tylko na chwilę do zdjęcia, więc na temat nośności nie powiem dużo, ale to chusta jakie lubię, cienka, gęsto tkana, wiązała się bajecznie, mimo że moje odwykłe od chustowania dziecko nie było najwdzięczniejszym partnerem do wiązania.

W dotyku jest chłodna i gładka, jak jedwab, gniecie się niestety jak len. ;-) Moja to siostra bliźniaczka Visennowej, raz prana już u Natalii, raz u mnie. Kurczenia ani rozciągania nie zarejestrowałam.

Oceny na razie nie wystawiam, poczekam aż będę mogła dłużej ponosić, ale w tej chwili ma u mnie piątkę.

http://www.piasecki.net.pl/img/Chusty/s_2009-07-29_190340.jpg

kanka9
30-07-2009, 20:01
kurcze a gdzie ozna było zapisać się na testy ;-( Przegapilam ? A tak chciałam :cryy:

anifloda
30-07-2009, 20:40
To nie testowa, tylko moja własna. :) Odbierałam osobiście, bo zależało mi, żeby była przed porodem.

kanka9
30-07-2009, 21:08
aha ;-) A już myslałam że może jakaś testowa poszla a ja ślepota przegapiłam ;-) No a ciekawa jej jestem strasznie ;-)

tulipowna
30-07-2009, 23:05
dzisiaj widzialam te aniflodowa i jestem zachwycona! wyglada jak jedwab (szkoda natalio, ze wlasnie jedwabie nie wyszly wlasnie w takim designie, ale nic straconego pewnie ;). robi naprawde niesamowite wrazenie!

ninuczka
31-07-2009, 14:04
Przyszła dzisiaj przed południem :) srebrna biel :) (podziwiam tempo Natalio, bo spodziewałam się co najmniej 2 tygodniowego oczekiwania). Na pierwszy rzut oka i macnięcie (moje i mojego M.) to obrus jest. Właśnie się pierze, więc relacjonować będę sukcesywnie :) Nie mogę się doczekać.

ninuczka
31-07-2009, 14:05
Taki lniany, porządny obrus :) Z tych lepsiejszych :)

lalika
31-07-2009, 14:34
A mnie się bardziej wydawał na zdjęciach, że taki obrus - tandeta pt. "niegniotący" z jakiegoś elastanu czy coś.

nitka
31-07-2009, 15:50
jakby ktos mial turkusowa, to bardzo prosze o zdjecia ;)

brikola
31-07-2009, 16:06
jestem ciekawa jak nosi cięższe dzieci!

lalika
31-07-2009, 16:10
Ja będę miała turkusową, to wkleję zdjęcia.
Brikola - podobno nosi....
My się ostatnio nosimy w Nati lagunie i bardzo nam sie fajnie nosi :)

picikola
31-07-2009, 16:19
Natali, aktóre są bardziej gniecące bambus+len, czy bambus+bawełna?

garlicgirl
31-07-2009, 16:38
a ja jestem ciekawa tego turkusu i beżu, ma juz ktoś beż? :)

z lnem to wszystko się chyba gniecie.

ninuczka
31-07-2009, 17:31
Brikola, kiedy się spotkamy to zaspokoisz swoją ciekawość :) PS. Co z Twoją perełką style?

lemonka
31-07-2009, 21:56
Przyszła dzisiaj przed południem :) srebrna biel :) (podziwiam tempo Natalio, bo spodziewałam się co najmniej 2 tygodniowego oczekiwania). Na pierwszy rzut oka i macnięcie (moje i mojego M.) to obrus jest. Właśnie się pierze, więc relacjonować będę sukcesywnie :) Nie mogę się doczekać.

Mnie tez się z obrusem skojarzyła jak tylko z pudełka wyjęłam. Turkusik. Jutro idzie do prania.
BTW jak ja prać? W 40 stopniach?

Natalia
31-07-2009, 22:14
Mnie tez się z obrusem skojarzyła jak tylko z pudełka wyjęłam. Turkusik.

Dokładnie. :lol: Takim plamoodpornym błyszczącym.:lool:To samo pomyślałam, kiedy odwinęłam pierwszy wałek. :lol:
To na szczęście etap krótkotrwały, do pierwszego prania. Prać można w 40 stopniach, ale jeśli chusta nie jest mocno zabrudzona, to 30 stopni jest lepsze. Polecam proszek do prania zamiast płynów. Prasować można, ale fajniejsza jest chusta nieprasowana. Ma fajniejszy chwyt. Od prasowania chusta robi się dla niektórych zbyt miękka.

lemonka
31-07-2009, 22:49
Dzięki Natalio :) Wypiorę w proszku, ale najpierw muszę go kupić bo u mnie same płyny od kilku lat :lol:
Fajnie, że chusta zmienia wygląd na mniej obrusowy po praniu. Juz nie mogę się doczekać jutra! Ale fajnie mieć nową chustę :)

Dziękuję za ekspresową wysyłkę :kiss:

marza
01-08-2009, 08:40
Lemonko,może jakieś fotki?:mrgreen:

lemonka
01-08-2009, 09:53
Jasne :lol: Jak tylko będzie kto miał nam zrobić fotki :D

ninuczka
01-08-2009, 20:40
po praniu nie jest już obrusem, ale zrobiła się taka pościelowa. Niestety (lub stety) wyprasowałam ją wczoraj. Post Natalii przeczytałam później :) Po prasowaniu chusta stała się lejąca i połyskliwa - tuż po praniu nie widziałam połysku (ale też się nie przyglądałam za bardzo). Ciągnąc konsekwentnie porównania z materiałami użytku domowego - stała się jak zasłonka. Baaardzo cieńka zasłonka :) Ładna taka :) W ogóle to bardzo cieńka chusta jest. Może nie tak cieńka jak vatanai, ale też w odróżnieniu od vatanai ma zupełnie inną strukturę. Zajmuje bardzo mało miejsca po złożeniu. Jest przy tym miękka. I pachnie zupełnie inaczej niż inne chusty. Za to oddycha się przez nią absolutnie swobodnie. Wzór ledwo widoczny, ale jest (bardzo mi się podoba z resztą). O nośności kiedy indziej - dziś chustowaliśmy w czym innym, co bardziej pasowało tematycznie i kolorystycznie do sytuacji.

brikola
01-08-2009, 21:29
ninuczka a do jakiej chusty byś ją najbardziej porównała?

ninuczka
02-08-2009, 14:24
wiesz co, Brikola, zastanawiam się od początku i ... nie wiem. Nie przypomina żadnej z moich chust. Ale ja mam tylko bawełniane i wełenkę - perła style do mnie dopiero dotrze.
Zakończyliśmy właśnie testy w terenie. Testy objęły półtoragodzinny spacer z około 11 kg dziewczynką w plecaku hanti, rączkami na zewnątrz, z tego około 1 g. z wykończeniem tybetańskim i pozostała część czasu - z węzłem na brzuchu (młoda wysoko). Ponadto w drodze powrotnej zachustowaliśmy na około 30 - 40 minut niespełna 6 kg. noworodka. Wnioski:
1. Nie ma sensu prasowanie - materiał i tak się wygniecie, istnieje ryzyko przypalenia (tak, ja przypaliłam - prasowałam po ciemku), jak napisała Natalia - na pewno lepsza czepliwość jest bez prasowania.
2. Nie brudzi się!!! Zaskoczyło mnie to bardzo, bo byłam przekonana, że zetknięciu z ziemią będą totalne ślady (przypominam - mam białą chustę). Tymczasem szurałam ną równo, cztery razy w tym raz po piachu przemieszanym z mnóstwem kozich bobków (mini zoo).
3. Ładnie błyszczą w słońcu, przy czym wyprasowane wyglądają zdecydowanie ładniej - mają taki szlachetny, długo pociągnięty polysk. Później, kiedy się wygniotą, nie są już tak dostojne, ale za to swojskie i nie boję się ich używać :)
4. Noszą pięknie!!! Nic a nic nie osiadło w plecaku. Oczywiście z wykończeniem tybetańskim było mi wygodnie, ale po karmieniu piersią zawiązałam w pasie (bałam się o wpływ wykończenia na laktację :)) i też niosło mi się super! Jedyna rzecz, wynikajaca prawdopodobnie z nie do końca poprawnie wykonanego wiązania (po raz pierwszy wiązałam plecak w terenie, a nie w domu przed lustrem) to to, że zewnętrzna pola mi się ześlizgiwała. Musiałam kilkakrotnie poprawiać rozłożenie poly w dołach podkolanowych i na plecach Martyny. Myślę też, że chusta wybaczyłaby mi niedoskonałe wiązanie, gdybym jej nie wyprasowała - wtedy czepliwość jest wyraźnie lepsza.
5. Kieszonka zawiązana w tempie błyskawicznym i wyszło modelowo :) Chusta jest nieco sztywna - są chusty łagodniejsze dla skóry noworodka - ale zdecydowanie równoważy tę okoliczność ( o ile nie jest ważniejsze) to, że chusta jest też niesamowicie przewiewna, co było dzis szczególnie ważne (patrz następny punkt). Nic w wiązaniu nie zmieniło się przez cały czas testowania. Młody spał jak zabity - było mu w tej chuście najwyraźniej baaardzo dobrze :). Mnie też.
6. Chusta zdecydowanie świetna na lato. Dziś w Opolu zapowiadano 34 stopnie. Nie wiem, ile jest faktycznie, ale czułam się podobnie jak kiedyś w Kairze: było potwornie gorąco, a powietrze stało! Temperatura odczuwalna jest zatem z pewnością dużo wyższa. W tych warunkach chusta zdała egzamin na 6. Z Martyną lekko spociły mi się plecy. Młoda suchutka (oprócz miejsca zetknięcia ze mną). Nawet nie miała rumieńców. A już z pewnością pomogła Jeremiemu! Wcześniej woził się z nami w foteliku samochodowym. Z konieczności uniknięcia intensywnego nasłonecznienia miał naciągniętą budkę z fotelika i ze spacerówki, co cień - odsłaniane. I tak na koniec wyraźnie miał dość takiej wycieczki. Po drugim karmieniu nie chciał wrócić do fotelika, co oznajmił oczywiście gromkim rykiem. W chuście zamilkł zupełnie i usnął. Jestem pewna, że co jak co, ale nie było mu gorąco! :)
Ogólnie zatem moim zdaniem chusta zasługuje na 5. Minus za to, że jednak nie wybaczyła nie do końca idealnego wiązania (złe nie było :), a zatem trzeba się przyłożyć nieco bardziej niż przy innych chustach) ale zdecydowany plus za to, że tak dobrze radzi sobie w upałach!
OT - fajnie wyszło z zawiązaniem Jeremiego w kieszonkę, bo Jego ryk niezadowolenia skupił na nas uwagę rzeszy rodziców koczujących przy mini zoo i dzięki temu mogli zobaczyć zbawienny wpływ chusty na złe humory noworodków :)

ninuczka
02-08-2009, 14:28
Przemyślałam sprawę i wycofuję minus. Albo może tak - minus będzie dla chusty wyprasowanej, ale nie ma go dla jedynie wypranej - wtedy jestem pewna, że będzie znacznie lepiej. Co za tym idzie - chusta otrzyma ocenę 5 plus :)

ninuczka
02-08-2009, 17:44
No i jeszcze jedno - bardzo nabrała objętości :) Chodzi o to, że lubię pudełka i uporządkowane chusty (właściwie tylko chusty porządkuję :)). Po stosownym podsuszeniu perełki i jej złożeniu okazało się, że nie chce się zmieścić do swojego kartonika :) Jest jej duuużo w porównaniu z tą, jaką była z rana :) Zamieszkała więc na stosie w szafie, a karton czeka.

lalika
02-08-2009, 18:13
Wszystko brzmi bardzo interesująco....strasznie jestem ciekawa mojej chusty :)

YPSI
02-08-2009, 21:42
No to i ja wtrącę swoje 3 grosze :)

kolor(-y)
Dzięki uprzejmości Natalii mogłam obejrzeć Perełki Len na żywo - Perła biel piękna, szlachetna, chrzcielna :) i gotowa do albo pozostawienia w wersji soute albo do farbowania, wzór mało widoczny; Perła morska - śliczny kolor, bardzo bardzo tajemniczy i zmienny (raz jest zielonkawo-malachitowy, raz turkusowy), wzór bardzo widoczny; Perła beżowa - dla mnie kolor kawy z mlekiem, kolor nie mój ale tym co lubią kolory ziemi, starego złota, natury przypadnie do gustu, wzór widoczny -dzięki czemu chusta zyskuje.
Wszyskie mają prześliczny połysk - w dotyku, a dotykałam już uprane i zupełne nówki, nowe są szorstkie, takie trochę sztuczne ale juz uprane są miękkie i prawie wcale nie przypominają w dotyku lnu ;)

łatwość wiązania
bardzo łatwa, poddająca się ruchom ręki chusta :)

nośność
Miałam okazję nosić 14 kg Franka w Perełce (porównywałam z Didymosem len - ten cienki czerwony, którego nazwy nie pamiętam); wiązanie plecak prosty. Zdecydowanie Perła wygrywa, znacznie lepiej się dociągała, oplatała i ogólnie mniej się wrzynała ( w zasadzie wcale).

ogólnie
chusta na medal - bardzo szlachetna i o dobrej nośności; szkoda że nie ma większego wyboru wzorów i kolorów... ale może to się zmieni :ninja:

ocena
5

lalika
04-08-2009, 22:02
Wklejam zdjęcia!
Z góry mówię, że to nie jest ten kolor, NA PRAWDĘ! Chusta jest bardziej zielona, kolor jest "głębszy", coś jak turkus z malachitem:
http://i248.photobucket.com/albums/gg178/lalika_album/Aldo20081144.jpg
obok jest normalna bawełna ( w sensie matowa)
http://i248.photobucket.com/albums/gg178/lalika_album/Aldo20081146.jpg
*********
http://i248.photobucket.com/albums/gg178/lalika_album/Aldo20081147.jpg
tutaj z fleszem:
http://i248.photobucket.com/albums/gg178/lalika_album/Aldo20081148.jpg
http://i248.photobucket.com/albums/gg178/lalika_album/Aldo20081152.jpg
tutaj identyczne ujęcie, ale w świetle dziennym, na dworze:
http://i248.photobucket.com/albums/gg178/lalika_album/Aldo20081153.jpg
Chusta nieprana jeszcze. Motało się dobrze, ale po praniu musi być super.
Kolor mnie urzekł, szkoda, że gdzieś się gubi w obróbce technicznej :(
Wrócę ze zdjęciami po praniu :hello:

Natalia
04-08-2009, 22:17
Mówiłam, że to kameleon. :lol:

lalika
04-08-2009, 22:27
Natalio, po pierwsze dziękuję za super-extra-szybką wysyłkę :)
Poza tym jestem nieustannie pełna podziwu dla tak twórczych ludzi, jak TY.
Ja nie mam wyobraźni plastycznej, umarłabym z niepokoju, czy zamówiony materiał "chwyci", poza tym, jeszcze nigdy nie wiadomo, jaki wyjdzie po praniu, a jaki po "łamaniu". Tego się można jakoś nauczyć? (Przewidywania własności materiału na podstawie dotyku i wyglądu)?

pulcheria
04-08-2009, 23:55
No to już mogę jakieś podsumowanie zamieścić. Mam Perełkę białą-srebrną, która jest de facto, jak już ktoś napisał, w kolorze kości słoniowej. Jak się okazuje, chustę baaardzo limitowaną :mrgreen:
Po wyjęciu z pudełka wszyscy oglądający (łącznie ze mną :hide:) stwierdzili, że to obrus plamoodporny. Błyszczący i sztywny. Próbowałam zamotać młodą 4 razy i ani razu plecak mi się nie udał :ninja: A miałam się za w miarę wprawną motaczkę, he, he, he :ninja:
Za to po wypraniu... :love: Na szczęście zdążyłam przeczytać, żeby jej nie prasować i teraz chusta jest świetna :thumbs up: Mięciuteńka, czepliwa, świetnie się dociąga, straciła nadmiar połysku (to zaleta w moim odczuciu), trzyma mocno, nie osiada, nic się nie wrzyna. Zdecydowanie najlepsza chusta jaką miałam :D
Dodam jeszcze, że kupiłam ją z zamiarem zafarbowania. Myślałam, że ona jest zdecydowanie biała. A ona ma świetny, delikatny kolor-taka kość słoniowa. Bardzo mi się podoba! I na razie zdecydowanie odstąpiłam od zamiaru farbowania-naturalna jest piękna. I już (nawet jeśli mój syn się mnie pyta, czemu zamotałam się w prześcieradło :hide:) .

hexi
07-08-2009, 10:20
wlasnie do mnie dotarla zlota no cotton :mrgreen::applause:
jeszcze nie nosilam a chusta sie wlasnie pierze, ale paru fotek na goraco sobie nie moglam odmowic :rolleyes::mrgreen:
reszta recenzji po wakacjach :hello:
http://img256.imageshack.us/img256/6996/imgp9028.jpg (http://img256.imageshack.us/i/imgp9028.jpg/)

http://img20.imageshack.us/img20/9752/imgp9050.jpg (http://img20.imageshack.us/i/imgp9050.jpg/)

http://img26.imageshack.us/img26/4074/imgp9053.jpg (http://img26.imageshack.us/i/imgp9053.jpg/)

lalika
08-08-2009, 21:25
Mam zdjęcia po praniu:
http://i248.photobucket.com/albums/gg178/lalika_album/Aldo20081161.jpg
************
http://i248.photobucket.com/albums/gg178/lalika_album/Aldo20081162.jpg
***********
http://i248.photobucket.com/albums/gg178/lalika_album/Aldo20081165.jpg
Teraz chyba właściwy kolor powinien się pokazać.
Chusta bardzo się zmiękczyła - też nie prasowałam, ale prała się z lenorem, to nie wiem, czy dobrze zrobiłam :roll: (kurczę, miało być bez płynu, teraz nagle sobie przypomniałam :duh:)
Trochę musiałam poprawiać podczas spaceru - to może przez ten lenor - naciągałam górę panela, bo mi Aldo odstawał. Może to być też za sprawą motającego i wyjściowego wiązania:)
Chusta jest bardzo delikatna po praniu, ale mocna i nie grzeje, jak grubsze chusty. Z oceną jeszcze poczekam do jutrzejszych testów (w sensie -5, czy 5 :) )

milmila
11-08-2009, 13:02
Czy można się jeszcze zapisać na testowanie chusty? Mam turkusowego bambusa i chętnie bym porównała :)

Dorothqa
26-08-2009, 16:11
Mam takie pytanie, czy ta Nati Perła dobrze by się sprawdziła w przypadku roczniaka koło 10kg i z każdym dniem coraz więcej szczęścia, jak również przyszłościowo dla noworodka?
Chusta wizualnie mnie urzekła... tylko nie wiem czy sprosta mojemu szczęściu :confused:

ninuczka
26-08-2009, 17:36
ja noszę z powodzeniem 15 miesięczniaczkę i dwumiesięczniaka (zaczęłam ich oboje nosić, kiedy mały miał niespełna miesiąc). Uważam, że daje radę. Zabieram ją, kiedy chcę mieć przy sobie uniwersalną chustę dla obydwojga dzieci.

YPSI
26-08-2009, 18:24
Sprosta bez kłopotu :)
nosiłam 10 kg Gosie i 16 kg Franka - plecak prosty, 2x, biodro - test wypadł rewelacyjnie!

hexi
26-08-2009, 19:50
no i po wakacjach :)
tak jak obiecalam reszta recenzji.
chusta jest super miekka i lekko lejaca, material po pierwszym praniu i noszeniu trzeba bylo nieco naciagnac zeby nie osiadal, ale przy 16kg do noszenia malo ktora chusta nie wymaga dociagania :)
nosilismy sie kilkakrotnie na dosc dlugich dystansach (spacer w lesie w jedna strone na nozkach..w druga na plecach mamy :roll:) i nic mi sie w ramiona nie wrzynalo, bardzo wygodna chusta, dosc miesista wiec latwa do ulorzenia wygodnego ale przy okazji nie grzejaca i przewiewna na tyle ze sie nie pocilismy nawet w dosc cieple dni.
lekko pracuje przy noszeniu co dla mnie jest duza zaleta bo amortyzuje wiekszy ciezar dziecka.
u mnie dostaje 5 ( jednak 5+ dostaje perelka z bawelna ktora podbila absolutnie moje serce :love: )
http://img194.imageshack.us/img194/5038/imgp9304.jpg (http://img194.imageshack.us/i/imgp9304.jpg/)

goska@
26-08-2009, 21:23
To i ja pokarze


http://images46.fotosik.pl/188/8f426ffcfaf98116med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images46.fotosik.pl/188/308313e4378bf2c9.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images44.fotosik.pl/188/0bdcce803b14aef7med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images40.fotosik.pl/183/07c504fae82b12efmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

Ocena 5 z plusem

Nosi nam sie super jak widac dziecko nie małe
Przewiewna,ładnie sie układa,nie zajmuje duzo miejsca :mrgreen::mrgreen:

Oczywiscie pierwsze wrażenie nie do opisania bo to obrusik był ale juz sie zmył:mrgreen:

Dorothqa
27-08-2009, 09:59
Dziękuję za odpowiedź, to mnie tylko utwierdza w moim wyborze, bo Perła po prostu mnie urzekła :).
To mam jeszcze jedno pytanie do hexi i innych forumek, które testowały obie wersje Perły - jaka jest między nimi różnica, bo tego nie udało mi się na razie nigdzie znaleźć.

YPSI
27-08-2009, 16:02
Ale w sensie wrażeń z noszenia?

lalika
27-08-2009, 17:49
Dzisiaj nosiliśmy się po kolejnym praniu tylko w proszku do prania.
I wreszcie byłam zadowolona, bo:
1. chusta mi się nie wyślizgiwała z ręki (poprzednio naciągnęłam połę, a przy próbie wiązania węzła od razu mi się luzowało w ręce! )
2. trzymała wiązanie mimo tego, że jeszcze nie wróciła do swoich rozmiarów - węzełek wiązałam na skosach!
3. jest mięciutka baaaaaaaaaardzo
4. łatwo się ją układa - na przykład łatwo przesunąć sobie poły (chodziliśmy w kieszonce), ale one potem zostają tam, gdzie chcemy. Czyli chusta jest jednocześnie i "układna" i "czepliwa ".
5. przewiewna nadal
6. jest uniwersalna - bo mięciutka dla maluszka, ale i elastyczna, nie gorąca, uniesie większy słodki ciężarek też (Aldo ponad 10 kg, pewnie 11 albo i 12 ma teraz).
Myślę, że ten skład chusty okaże super-hitem :thumbs up:

hexi
27-08-2009, 20:08
w sensie technicznym- roznia sie skladem materialu ;)
a w odczuciach...trudno okreslic...perelka z bawelna bardziej mi lezy i jest blizsza mojemu sercu - czemu nie wiem, sczegolnie ze za szarosciami nie przepadam...:rolleyes:
chyba bede musiala je ponosic dzien po dniu i poszukac roznic :)

Dorothqa
27-08-2009, 22:23
YPSI - tak, chodzi o wrażenia z noszenia, ogólnie o zachowanie. Po prostu zastanowiła mnie wypowiedź hexi, że jednak woli wersję z bawełną, no i wypowiedź Natali, że są jednak spore różnice pomiędzy obiema wersjami chustami i dlatego zastanawiam się jakie, a niestety nie za abrdzo mam gdzie pomacać :frown

hexi, dziękuję za odpowiedź - rozumiem, że tutaj po prostu kwestia odczuć takich a nie innych, które Cię przekonują akurat do tej drugiej wersji :)

nika03
27-08-2009, 22:48
Ja też jestem ogromnie ciekawa różnic pomiędzy perełką z bawełną a perłą z lnem. A swoją drogą mam też pytanie do Natalii, czy będą jeszcze w przyszłości wy[puszczane kolejne serie takich chust. Ja po przeczytaniu tych wszystkich opinii zastanowiłabym się nad perłą z lnem białą, ale ich już nie ma. Czy można liczyć, że w przyszłości pojawią się jeszcze jakieś choć podobne w kolorystyce chusty tego rodzaju?
Czy w ogóle planujesz jeszcze produkcję chust o składzie bambus z lnem?

Dzięki pozdrawiam

YPSI
30-08-2009, 21:14
YPSI - tak, chodzi o wrażenia z noszenia, ogólnie o zachowanie. Po prostu zastanowiła mnie wypowiedź hexi, że jednak woli wersję z bawełną, no i wypowiedź Natali, że są jednak spore różnice pomiędzy obiema wersjami chustami i dlatego zastanawiam się jakie, a niestety nie za abrdzo mam gdzie pomacać :frown


Wiesz Dorothqa, moje wrażenia są takie - NATI BB (bambus+bawełna) jest bardziej miękka i puchata, milusia, wiąże się łatwo choć trzeba ją dociągnąć - nieco sprężynuje i jeśli nie dociągnęło się materiału dość mocno na początku to po paru minutach marszu trzeba jednak wiązanie poprawić, a potem już jest luz. Wybrałabym ją na pewno gdybym miała noworodka lub 3/4 miesięczne niemowlę. Z kolei NATI BL (bambus+len) jest chustą bardzo łatwo wiążącą się, lekko sprężynuje ale jak dla mnie lepiej trzyma dziecko. Też jest miękka ale jakby nieco mniej niż NATI BB. Mniej puchata, raczej płaska. Wybrałabym dla roczniaka lub starszego dziecka.
Węzełki w obu wypadają dość podobnie.

Ja w odróżnieni od Hexi wybrałabym pomiędzy tymi dwoma Perełkami jednak no-cotton ;-)

czarna_zaba
07-08-2010, 09:24
BEZ SENSU!!!! Zachęcona pozytywnymi recenzjami kupiłam no cottona i po 5 noszeniach jestem bardzo rozczarowana. Wiążemy kieszonkę tak, ze Mały ma czoło na wysokości mojego nosa, po 200metrach Małego czubek głowy jest pod moja brodą, pupa na wysokosci jego stóp i kompletnie sine łydki pozbawione dopływu krwi pasami bocznymi (które owszem zostały ma swoim miejscu). Nie bawi mnie spacer na którym co 5 minut muszę kompletnie przewiązywać chustę! Po zdjeciu chusta ma głęboką "kieszeń" w miejscu pupy Adasia. Owszem była mowa, ze musi sie rozciagnać, ale to już piaty spacer i na prawdę nie da sie przejść 200 metrów!!!! Nie głosuje w ankiecie, bo mam nadzieje, ze macie jakiś sposób na to, ale obawiam sie, ze to był mój najgorszy chustowy zakup:(