Zobacz pełną wersję : Bebelulu Lulu vs. pouch
Potrzeba mi parę mądrych zdań od Was ;-)
Otóż, znajoma zaraz będzie miała drugie dziecię i chce nosić (za co jej chwała!). Na wiązankę w życiu się nie weźmie, bo za dużo to dla niej roboty z plątaniem. Podpowiedziałam poucha albo kółkową, ale wynalazła sobie Lulu na Allegro i chyba bardziej ją ta opcja przekonuje - chyba bardziej gadżeciarska jest. Ja nie mam zielonego pojęcia o Lulu i nie potrafię nawet ocenić, czy to humanitarne jest, czy torbiaste :hide:.
Co jej doradzić?
Gdybym miala wybierac chuste kolkowa oraz miala ograniczone fundusze na tel cel, to poprosilabym jedna z szyjacych mam (myrre, oppamame, lub inna), aby mi uszyla kolkowa z porzadnymi aluminiowymi koleczkami. Poucha dobiera sie do rozmiaru osoby noszacej, wiec np tatus w pouchu mamusi juz nie ponosi. Ja bardzo lubie pouche, ale te ktore na mnie na lato pasuja, ie zakladane tylko na t shirt, sa juz za male zima, gdy chce nosic na jakas cieplejsza bluze z polaru. Kolkowa z porzadnymi, lekkimi aluminiowymi koleczkami, a dotego uszyta z materialu chustowego, ie o splocie skosnokrzyzowym, czy diagonalnym bedzie pewnie najlepszym rozwiazaniem. Ale to tylko taka moja osobista opinia.
lulu to worek nie chusta: wąskie zszyte ramię, którego nie da się dociagnąć, sznureczki, które jeszcze bardziej przeszkadzają w ułożeniu dziecka, instrukcja do której najlepiej w ogóle nie zaglądać jeśli się chce chustę chociaż w miarę ok założyć... generalnie odradzam. Miałam lulu na początku, więc wiem o czym mówię ;).
IMO Linda ma rację: jeśli nie tkaną lub elastyka to kółkową. Przy pouchu można się łatwo zniechęcić jak będzie niedopasowany.
ithilhin
11-07-2009, 15:54
jak sie boi wiazanki to kolkowa bedzie bardziej uniwersalna niz Lulu - Lulu jesli pasuje to okreslonym osobom i lepiej, zeby przymierzyly przed kupnem :-)
albo jak lubi gadzety to Bondolino - jesli nie "boi sie" nosic brzuszkim do brzuszka a nie w pozycji kolyskowej.
Dzięki dziewczyny!!
Ja sama akurat mam doświadczenie z wiązanką, pouchem i mieczysławem, dlatego na temat kółek (zwłaszcza tych podejrzanych) wolałam zasięgnąć opinii kogoś mądrzejszego :D.
Idę dalej siać szmacianą propagandę :ninja:.
Karolcia
13-07-2009, 15:22
Zaczynałam z lulu i jestem niezadowolona.
Moje dziecko nie lubiło pozycji kołyski, więc noszenie odpadło bardzo szybko. Przydałam się parę razy na super krótkie dystanse, gdy Weronika była starsza, w pozycji na biodrze lub z przodu, ale tu dużym minusem był ciężar dziecka rozłozony na jedno ramię i na zbyt wąskim (jak dla mnie) pasku.
wrapsodia
14-07-2009, 18:45
Zaczynałam od lulu i mile wspominam. Nosiłam w niej kilka pierwszych miesięcy. Do pozycji kołyskowej jest OK, choć niektórzy mają problem z właściwym ułożeniem. Nawet mąż czasem nosił. Małą wkładałam od pierwszych dni i mała uwielbiała w nie być noszona, ale znam kilka przypadków, że wsadzano w nie dziecię starsze i już mu się nie podobało, bo nie było przyzwyczajone. Poza tym starsze na biodrze już nie nosi się tak wygodnie - nie można dobrze dociągnąć dziecka (w zwykłej kółkowej czy pouchu lepiej), no i ciężar już się odczuwa, ale to w każdej chuście co jest na jedno ramię. Wszystko kwestia upodobań. Do kółkowej łatwiej niż do poucha wsadzić dziecko jak jest mniejsze.
myśmy również zaczynali od lulu, bo wtedy nie wiedziałam o istnieniu innych:duh:. Teraz jakbym miała wybrać chustę tego typu, to pewnie wzięła bym kółkową. Jednak czego by nie mówić, to nic nie zastąpi wiązanki. Pozwala rozłożyć ciężar na dwa ramiona i przeciwieństwie do kółkowych. Byłam ostatnio na spacerku my wiązana, koleżanka kółkowa. Myśmy sobie szli i oglądali krajobrazy, a koleżanka co chwilę musiała dociągać, bo jej mały klopsik się obsuwał.
mikakrolikowa
09-12-2012, 11:19
Witam jestem tu zupełnie nowa za 2-3 tyg spodziewam się dzidziusia chciałabym bardzo chustowac ale myslałam że zaczne tak ok 2 miesiąca i wtedy kupie chuste, oczywiście po przeczytaniu waszych opini jaką wybrac los chciał że właśnie dostałam tę jak czytam nieszczęsną i chciałabym jednak z nią spróbować na poczatek ale brak instrukcji może ktoś ma i mógłby mi pomoc jak w to COŚ dzieckowłożyć w pozycji kołyski
prosze łopatologicznie bo zielona jestem ;)
Witam jestem tu zupełnie nowa za 2-3 tyg spodziewam się dzidziusia chciałabym bardzo chustowac ale myslałam że zaczne tak ok 2 miesiąca i wtedy kupie chuste, oczywiście po przeczytaniu waszych opini jaką wybrac los chciał że właśnie dostałam tę jak czytam nieszczęsną i chciałabym jednak z nią spróbować na poczatek ale brak instrukcji może ktoś ma i mógłby mi pomoc jak w to COŚ dzieckowłożyć w pozycji kołyski
prosze łopatologicznie bo zielona jestem ;)
Może jednak spróbujesz wiązanek? też można nosić w pozycji kołyskowej, kołyska w wiązaniu 2x jest bardzo praktyczna.
A jak bardzo obstajesz przy lulu, to pamiętaj, żeby układać dziecko jak najbardziej przy zewnętrznej krawędzi i lepiej bardziej brzuszkiem do brzuszka niż na pleckach, tak, żeby główna za bardzo nie przygięła się do klatki piersiowej, żeby nie utrudnić maluchowi oddychania, żeby też maluch nie "złożył" się w literę V. Mo i cały czas kontrolujesz pozycję i oddech dziecka, wydaje mi się, że nie da się nosić bez podpierania tej kołyski w lulu jedną ręką, no ale drugą będziesz mieć wolną.
mikakrolikowa
09-12-2012, 17:24
Może jednak spróbujesz wiązanek? też można nosić w pozycji kołyskowej, kołyska w wiązaniu 2x jest bardzo praktyczna.
A jak bardzo obstajesz przy lulu, to pamiętaj, żeby układać dziecko jak najbardziej przy zewnętrznej krawędzi i lepiej bardziej brzuszkiem do brzuszka niż na pleckach, tak, żeby główna za bardzo nie przygięła się do klatki piersiowej, żeby nie utrudnić maluchowi oddychania, żeby też maluch nie "złożył" się w literę V. Mo i cały czas kontrolujesz pozycję i oddech dziecka, wydaje mi się, że nie da się nosić bez podpierania tej kołyski w lulu jedną ręką, no ale drugą będziesz mieć wolną.
Wiązanek napewno spróbuje ale musze się troche wgryść w temat możesz mi cośpolecic na poczatek a lulu juz mam w domu więc na poczatek spróbuje z nią
Dziękuje za rady
zajrzyj na mojego bloga, w drugim chyba wpisie są zdjęcia w temacie: http://noszebokocham.pl Ja też na poczatku usiłowałam nosić w lulu. Dziecko ułożone jest stabilnie pod warunkiem, że mama napnie nosidło poprzez obsunięcie z ramienia paska. Nie jest to wygodne niestety. ALe ja WTEDY upierałam się, ze się da :ninja:
Oczywiście zawsze warto zebrać włąsne doświadczenia :sick:
Dzięki temu, ze w lulu nie da się nosić wygodnie - nikt nie nosi dziecka długo, bo nie wytrzymuje, zatem dziecku nie powinno bardzo zaszkodzić :roll: pamiętaj tylko, aby broda dziecka nie była przyciśnięta do jego klatki piersiowej, bo to może mu utrudniać oddychanie. No i warto też wstrzymać się z takim noszeniem do wizyty u ortopedy, aby sprawdził, czy u dziecka nie rozwija się dysplazja - jeśli stawy biodrowe nie rozwijają się prawidłowo, to NIE WOLNO nosić dziecka w pozycji nie gwarantującej odwiedzenia w stawach biodrowych (czyli w każdej pozycji kołyskowej, w tym w lulu)
powodzenia :hello:
mikakrolikowa
11-12-2012, 19:29
zajrzyj na mojego bloga, w drugim chyba wpisie są zdjęcia w temacie: http://noszebokocham.pl Ja też na poczatku usiłowałam nosić w lulu. Dziecko ułożone jest stabilnie pod warunkiem, że mama napnie nosidło poprzez obsunięcie z ramienia paska. Nie jest to wygodne niestety. ALe ja WTEDY upierałam się, ze się da :ninja:
Oczywiście zawsze warto zebrać włąsne doświadczenia :sick:
Dzięki temu, ze w lulu nie da się nosić wygodnie - nikt nie nosi dziecka długo, bo nie wytrzymuje, zatem dziecku nie powinno bardzo zaszkodzić :roll: pamiętaj tylko, aby broda dziecka nie była przyciśnięta do jego klatki piersiowej, bo to może mu utrudniać oddychanie. No i warto też wstrzymać się z takim noszeniem do wizyty u ortopedy, aby sprawdził, czy u dziecka nie rozwija się dysplazja - jeśli stawy biodrowe nie rozwijają się prawidłowo, to NIE WOLNO nosić dziecka w pozycji nie gwarantującej odwiedzenia w stawach biodrowych (czyli w każdej pozycji kołyskowej, w tym w lulu)
powodzenia :hello:
Dzięki właśnie przegladam bloga spróbuje jak juz mam lulu a potem zobaczymy
Cała zadowolona pożyczyłam chustę kółkową, a tu w domu patrzę, że ona siakaś dziwna, że to lulu, a nie kółkowa... :roll:
Wygląda to kosmicznie, nie wiem, jak w to dziecko wsadzić (jeszcze nie próbowałam - schnie dopiero), ale mam nadzieję, że krzywdy nie zrobię...
Czekam na tkaną...
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.