Zobacz pełną wersję : Poczta na Wiejskiej
Wczoraj późnym popołudniem na poczcie na Wiejskiej w Wawie widziałam śliczną dziewczynę z dzieckiem w chuście wiązanej - na oko Nati Gobi, ale ja chustonówka jestem prosta, więc pewnie się mylę. Wyglądali pięknie i już się nie mogę doczekać awansowania Smyka z brzucha do chusty.
To pewno nie o mnie chodzi, bo śliczna to chyba nie jestem :D i mam Hoppa Nairobi, ale bywam na poczcie przy wiejskiej i zazwyczaj w chuście. (tzn z dzieckiem w chuście :wink: ). W lutym tez bywałam :D
I fajnie wiedzieć, że gdzieś w sąsiedztwie jest zachustowana dziewczyna :-)
Tak patrzę, że ten Hopp Nairobi to mogło być to. Super było Was zobaczyć. Ja niestety jestem chustofanką platoniczną tzn. ja chcę a Córka nie, ale jak podrośnie może w bardziej "zwiedzających" wiązaniach nie będzie się tak na chustę boczyć.
Oj, może jakoś się da córka namówić...
Życzę Ci tego serdecznie :-). Tym bardziej, że z wózkiem w okolicy mało jest wygodnie - jednak centrum nie jest dostosowane...
Powodzenia w namawianiu młodej :-)
barrbarra, ja często przyjeżdżam do Siostry, która mieszka na Jazdowie :) M.in. w moim nosidle Dream Carrierze, fajnie by było zobaczyć tam Mamę zachustowaną :D
Goswiek: oj, pięknie mieszka Twoja siostra. W tych domkach? To jedno z magiczniejszych miejsc W-wy, prawda?
Zatem - może do zobaczenia :-)
Tak, te domki dostawali budowniczowie Warszawy, w tym mój ŚP Dziadek. Magiczne miejsce, wieś w środku miasta :) No to może do zobaczenia, pozdrawiam :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.