Zobacz pełną wersję : jak nosicie ...
Zastanawiam się właśnie czy tylko ja tak boję sie plecaczka na spacerze. W domu u nas to podstawowy sposob noszenia, ale jak trzeba Franowi wytrzec nosa to nijak nie ma do niego dostępu i musze sie rozmotac, poza tym w domu mam zawsze lusterko ... wiec pytam was doswiadczone chustonoszki.. jak to u was z tym plecaczkiem jest ? i czy czasem nie mnoze problemow :)
nie zakładam plecaczka na spacery bo mój płaszcz się w żaden sposób nie nadaje. Jak będzie cieplej to zacznę. :)
ech ... ostatnia opcja w ankiecie sie nie dodala :/ a mialo byc : plecaczek to moj ulubiony sposob noszenia
Nosze wymiennie, troche z przodu, troche na plecach. Teraz pewnie nosze wiecej na plecach w MT i nosidlach ergonomicznych. Moj synek wazy ciut ponad 9 kg i ma 10 miesiecy, jest dlugi, wiec mi troche wygodniej nosic go na plecach. Gdy jest marudny i ma potrzebe przytulic sie, wkladam go do chusty i nosze w kieszonce :wink:
nie zakładam plecaczka na spacery bo mój płaszcz się w żaden sposób nie nadaje. Jak będzie cieplej to zacznę. :)
Tak samo ja. W domku tylko plecaczek - bo wygodniej cos robic jak dzieć z tyłu.
W domu plecaczek a na spacerach z przodu. Z przodu lubię bo widzę jak mała fajnie śpi, a poza tym jest mi wygodniej wycierać nosek, poprawiać czapkę, zakładać kaptur gdyby wiało, no i uważać żeby mi nie zaśliniła kurtki i sobie kombinezonu (a czasami nawet jej się jeszcze zdarza ulać).
Wydaje mi się że plecaczki są lepsze latem i dla starszych dzieci.
I uwielbiam nosić na biodrze, wygodnie i dostęp jest. Tyle że długo się nie da no i trzeba treningu bo z początku było ciężko.
ech ... ostatnia opcja w ankiecie sie nie dodala :/ a mialo byc : plecaczek to moj ulubiony sposob noszenia\
już się dodała :) hi hi - pomogłam jej się dodać znaczy się.
Więc ja noszę wymiennie- choć faktycznie w domu częściej w plecaczku niż na wyjścia :)
Tylko z przodu - mała ma 2,5 miesiąca, a średnia nieprzyzwyczajona do chust i się boi :roll:
Lovrita Bornita Rokita
25-02-2008, 14:47
Tylko plecaczek, bo to juz 13 kg zywej wagi 8))
Ja sama nie radzę sobie z plecaczkiem, więc plecaczek tylko jak idę z mężem, jak sama to tylko z przodu.
ja na razie tylko z przodu, maly ma dopiero 4 miesiace wiec do plecaczka dopiero sie przymierzam. Pierwsze proby byly, nieudane niestety :(
Ja tak samo, na razie tylko z przodu, pierwsze próby plecaczka porażkowe.
mam juz jeden wniosek :) pozycja ścisle uzalezniona od wieku dziecka :D
Olga, mamusia_kajtusia porazkami sie nie martwcie, przyjdzie taki czas ze plecaczek sam z siebie zawiaze sie tak łatwo jak ulubione wiazanie z przodu (moje to kieszonka), dopiero od miesiaca ciesze sie plecaczkiem, a tak naprawde mam wrazenie ze wychodzi mi dlatego ze Fran jest juz zupelnie inny ... nie taki kluchowaty :) tylko wspolpracujacy, sztywny itd
anifloda
25-02-2008, 16:26
Zaznaczyłam plecaczek, co nie znaczy, że z przodu i na biodrze w ogóle nie noszę. Dziecko mam prawie 15-miesięczne i około 10-kilowe.
Dziecko mam prawie 15-miesięczne i około 10-kilowe.
szczęściara :) moj jak mial 7 miesiecy dobił do 11kg :shock: :shock: :shock: no ale teraz ma 9 i niewiele waga sie zmienila - na szczescie ;)
mamakangurzyca
25-02-2008, 17:30
2 dni temu bym zaznaczyła "tylko z przodu" ale wczoraj po raz pierwszy udało mi się zawiązać do końca plecaczek i dziś też, nawet 2 razy, więc mam nadzieję, że teraz pójdzie już z górki i po domu się na to wiązanie przerzucę a jak mi starczy odwagi to może nawet i na spacery, bo mam 9kg do noszenia
anifloda
25-02-2008, 17:35
Dziecko mam prawie 15-miesięczne i około 10-kilowe.
szczęściara :) moj jak mial 7 miesiecy dobił do 11kg :shock: :shock: :shock: no ale teraz ma 9 i niewiele waga sie zmienila - na szczescie ;)
Może i szczęściara, ale to 10 to jedna czwarta mojej wagi :).
:) tzn ze na figure tez nie masz co narzekac ;) :D :)
Ja tylko z przodu na razie, ale kiedys na pewno będę próbowac plecaczki:)
my na razie tylko z przodu, bo dziec ma dopiero 3 miesiace.
raz tak, raz tak, na spacerach rowniez na plecach, ale glownie w MT, chuste ciezko mi na kurtke dociagnac.
Jasnie Pani :)
25-02-2008, 19:44
dialog mojej babci z moja ciotka :lol:
B: wiesz, Dominika wiąże dziecko...
C: :shock: :shock: jak WIĄŻE???
B: naa, wiesz, jak sie uda
:lol: :lol:
(ciocia przerazona , bo myslala, ze dziecko do czegos przywiazuje, a babcia probowala jej przekazac, ze wiaze z tylu, z przodu i na biodrze :lol: :lol: :lol: :lol: )
Jaśnie Pani - boskie :) hi hi - aż splułam monitor... "jak się uda: :D
Jasnie Pani :lol: :lol: :lol: :lol:
a my głównie z przodu, mała ma 5 miesięcy i jakoś mi tak wygodnie ją mieć z przodu. widzę czy jej sie uleje czy śpi, mogę jej naciągnąc chustę na główkę, czasami na boku, po domu. ale zaczynam motać plecaczek wiec myślę, że i kiedys dojdziemy do wprawy :)
w moim przypadku, sposoby motania zależne głównie od wieku dziecka, jak na razie :)
monisien
26-02-2008, 12:13
mam juz jeden wniosek :) pozycja ścisle uzalezniona od wieku dziecka :D
Dokładnie.
Moja mała jeszcze łebka nie trzyma, więc na razie tylko kieszonka, niedługo będzie 2X, a potem plecaczek. :D
Z przodu,plecaczek nie wychodzi.Tylko raz się udało jak mąż pomógł.i wtedy było fajnie.Sara też zaowolona była.
ja wymiennie, ale coraz mniej z przodu, bo mam wrażenie ze małej trudniej z przodu wysiedzieć;
a zreszta na spacerze to głównie w wózku ostatnio :roll: ale czekamy na lepszą pogodę
aldabra :) no my tez wózkujemy glownie odkad przemarzlam w chuscie i sie rozchorowalam :) ( to chyba byl pozny listopad) :) a fran juz taki ciezki ze z przodu nie da rady na dlugie spacery. Ostatnio sie odwarzylam i jak bylismy w kinie to po CH w MT na plecach maszerowalismy, ale maly zasnal i tak mu glowka zwisala :roll: :roll: :roll: a ja nie moglam nic z tym zrobic bo rece za krotkie :) ... musze chyba jakies inne MT z wiekszym zaglowkiem nabyc :D i poczekac do lata :D
ja nosze tylko na plecach.. czasem na biodrze na szybko..
ale prawda jest taka - styl noszenia zmienia sie z wiekiem :)
a ja dumnie mogę zaznaczyć, że nosze zarówno na plechach jak i z przodu :D . Bo plecaczka się nauczyłam niedawno :P .
Wcześniej chyba faktycznie było dla nas za wcześnie. Jak teraz próbowaliśmy to Maciuś grzecznie leżał na plechach [tylko trochę się włosami interesował] i pozwolił zamotać, a wcześniej to się wiercił, kręcił, utrudniał itp :roll:
julka_as
29-02-2008, 20:46
My póki co nosimy się tylko z przodu (mała ma 4,5 m-ca) i tylko w kieszonce.
Jutro wybieramy się na spotkanie chustowe i planuję opanować 2x, a w kwietniu będą warsztaty, więc i na plecaczek kolej przyjdzie.
kajkasz1
01-03-2008, 09:00
Aga, nie z wiekiem, haha, tylko z wagą. Ja myślałam, że będę wiecznie z przodu nosić, a jednak Kubowe kg wymusiły na mnie plecaczek.
a ja nie umiem plecaczka, na ostatnich warsztatach Ania wystraszyła się przy próbie zawiązania. moze za dwa tygodnie się uda.
Lovrita Bornita Rokita
01-03-2008, 12:43
Wlasnie przed chwila bylam z Malym u znajomej, gdzie na wyjscie zawiazalam nas w plecaczek. Nawet sie nie obejrzalam, a Lovre juz zawiazany. Przyszlam do domu, popatrzylam w lustro i niefachowym okiem stwierdzilam, ze jestem boska :wink: - plecaczek wyszedl! I to bez zerkania w lustro w czasie wiazania! Hura! Moze sie odwaze nas motac w miescie... 8))
malgosiak
02-03-2008, 15:13
ja tak jak 46 % was (tak wynika z ankiety) - na brzuchu.
ale tusia jest za mala na plecaczek, jak zacznie sie lato - damy czadu. 8))
My nosimy synka z przodu.
Plecaczki są super tylko jak wtedy całować w czółko???????
:)
ja noszę z przodu i na plecach w zależności od potrzeby. Na wyjścia poza dom z przodu, do usypiania z przodu, do sprzątania w domu na plecach.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.