PDA

Zobacz pełną wersję : co po plecaku prostym?



kojotta
06-05-2017, 09:19
Jakie wiązanie będzie najlepsze jeśli dzieciak robi się za ciężki na pp? Mam chustę 4,6 i 14 kilo z kawałkiem do noszenia. Co polecacie? Jak nosicie cięższe dzieci? Oczywiście na plecach

czyżyk
06-05-2017, 09:21
Plecak z koszulką. Na forum jest wątek z filmem instruktażowym Marciuli.

zulam
06-05-2017, 09:56
Cokolwiek w czym Ci wygodnie.

livada
06-05-2017, 11:01
No i moze napiszę coś mało popularnego, ale IMO przy takiej wadze przy dluższym noszeniu juz w kazdym wiązaniu w chuście będzie malo wygodnie, cudów nie ma... Pozostaje liczyc na to, że dzieć zrobi się szybko samobieżny ;-) Żeby nie bylo, napisałam to ja, nosząca do końca wyłącznie w szmatach i wyłącznie w pp, bo tak lubię, tylko moje dzieci były zdecydowanie lżejsze ;-)

Alassea
06-05-2017, 11:08
Zgadzam się po trochu z wszystkim, co napisane wyżej :) Po jakimś czasie bez względu na wiązanie czy chustę będzie ciężko. Natomiast plecak z koszulką to fajne rozwiązanie!
Zwłaszcza dobrze dociągnięty, potrafi całkiem nieźle dać radę. Testowałam na swoich 14 kg, było wygodnie dopóty, dopóki nie zaczął się wygłupiać z tyłu ;)

sowa_przemądrzała
06-05-2017, 11:16
No i moze napiszę coś mało popularnego, ale IMO przy takiej wadze przy dluższym noszeniu juz w kazdym wiązaniu w chuście będzie malo wygodnie, cudów nie ma... Pozostaje liczyc na to, że dzieć zrobi się szybko samobieżny ;-) Żeby nie bylo, napisałam to ja, nosząca do końca wyłącznie w szmatach i wyłącznie w pp, bo tak lubię, tylko moje dzieci były zdecydowanie lżejsze ;-)

Dobrze, że to piszesz jako nosząca w chuście do końca. Bo mi długo zajęło uznanie, że w nosidle mi jednak wygodniej (ale to szyte pode mnie MOT) i uparcie nosiłam ponad roczną córkę w chuście. A teraz znów mam dylemat, bo nawet szmatan w pp średnio daje radę, tyle, że mój od-niedawna-siedzący dzieć waży już ponad 10 kg...

livada
06-05-2017, 11:54
Ja starsze nosiłam do 1,5 roku często i regularnie, do 2 lat w miare często jeszcze, sle to już raczej na krótsze dysansy i czesto w plecaku z węzłem pod pupą lub na ramieniu. Przy najstarszej przeźyłam okres fascynacji plecakiem z koszulka i było ok, ale potem uznałam ze w sumie dobrze dociągniety pp daje mi to samo. Nosideł próbowalam, ale to nie to, ja jednak lubię to przytulenie i dopasowanie ;-) Z tym że najstarsza wazyła 10 kilo na rok, 11,5 na półtore, i przy tych wagach mogłam jeszcze długo nosić wygodnie w pp. Dzieci kilkunastokilowe wrzucałam czasem na plecy, ale tu już słabo widzę noszeńie przez 2-3 h 15 kilo. Inna sprawa, że w nosidle też średnio bo ja ważę 50 kilo, i od ciąży ze środkową bola mnie plecy, wiec te 15 kilo to naprawdę spora częśc mojej masy ;-)

Ola D.
06-05-2017, 11:59
Mnie z tyłu nadal jest wygodniej w chuście, nosidło mam na szybkie akcje i do noszenia z przodu. Kocham plecak z koszulką, dla mnie najwygodniejsze wiązanie pod słońcem, lubię też prosty z wykończeniem goddess. Nie wiem tylko na ile to różnica - czy te same kilogramy mają np. ponad metr wzrostu (mój wysoki trzylatek waży dokładnie tyle, co Twój roczniak) czy te 80 z ogonkiem, wszystkie moje dzieci są szczupłe

sowa_przemądrzała
06-05-2017, 12:07
Paradoks jest taki, że niedawno nosiłam naprawdę wygodnie w pp... córkę, 2,5 roku, 15 kg. A też ważę w okolicach 50 kg. Ale ona nie protestowała przy wiązaniu, tylko się do mnie przykleiła, a potem zasnęła. A motanie Młodego (i młodszej starszej) to zawsze była walka z czasem, żeby spacyfikować zanim mi totalnie rozwali tobołek. Pod tym względem z DH było łatwiej. Moje dzieci jakoś nie chcą reagować na widok chusty jak dzieci Kolorowej ;) Ale dziwnym trafem potem zazwyczaj im się podoba.

Edit. Ej, to jest niesprawiedliwe. Drobne matki mają zazwyczaj drobne dzieci, a mnie się, kurczę, jedno duże, a drugie wielkie trafiło. I dźwigaj tu, kobieto. Zdecydowanie złego męża sobie wybrałam...

czyżyk
06-05-2017, 12:07
livada, mam tak samo. Wygodniej mi w chuscie. Starszaka nosiłam do 2 lat praktycznie codziennie (żłobka). Głównie pp. Ważył wtedy ok 12.5 kg. Później jeszcze sporadycznie jak nie chciał jechać na hulajodze.

spoczi
06-05-2017, 16:14
Ja ważę poniżej 50kg, moja córka koło 15kg i wygodniej mi w nosidle :) ale grunt to dobrze dopasowane do mnie i do niej nosidlo. W chuście przy mojej ruchliwej córeczce wsio się po chwili luzowalo

Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka

Ola D.
06-05-2017, 16:33
Edit. Ej, to jest niesprawiedliwe. Drobne matki mają zazwyczaj drobne dzieci, a mnie się, kurczę, jedno duże, a drugie wielkie trafiło. I dźwigaj tu, kobieto. Zdecydowanie złego męża sobie wybrałam...

Moje dzieci może nie są ciężkie, ale poza najstarszym małe też nie, takie przecinki, wzrostowo raczej w czubie;) Swoją drogą Jul w pół roku mi utył do 9,5kg i do skończenia półtora roku ważył dokładnie tyle samo, choć jadł jak smok i nigdy nie był ruchliwy ;) chyba u wszystkich możliwych speców od niedowagi i tuczenia z nim byliśmy, ale w końcu się poddałam. Potem trochę odbił i teraz od pół roku stoi na 14.
Ja sama rzadko przebijam 50kg przy 170cm i jestem kościstej budowy, taki typ, co mu kości biodrowe sterczą nawet w ciąży. Nie z każdym nosidłem się dogaduję - np. z Tulą kompletnie nie, Manduca mi pasowała bardzo, a z regulowanym MOT szytym specjalnie pod moje i męża wymiary musieliśmy się do siebie trochę "dotrzeć", bo na początku nijak nie mogłam go do siebie dostroić. Nawet teraz nie lubię nosić w nim z tyłu, ale z przodu jest super. A mąż tylko luzuje sobie po mnie pasy i jest zachwycony

spoczi
06-05-2017, 19:11
Ja tez musiałam dla siebie na wymiar uszyć lunari, ja z kolei jestem niska więc pasy krótsze, biodrowy też i ok!

Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka

Danala
06-05-2017, 22:51
Ja pp nienawidzę a kocham plecak z koszulką lub Hanti... Mogłam/mogę w nich nosić moje dzieciaki po kilka godzin, starsza waży około 14 kg i nosiłam ją bardzo często w chuście do około 20 miesiąca, potem już ciąża mi uniemożliwiła noszenie ale ostatnio znowu czasem ja wrzucam na plecy :) Chodziliśmy z mężem nią na plecach po górach. Nosidła u nas są na krótkie/szybkie akcje...

ostroszyc
06-05-2017, 22:58
Ciężkie dziecko u mnie musi siedzieć na pasie biodrowym, czyli dobre nosidło jest konieczne. Ja szczupła i lekka raczej jestem, dzieci spore. Do dziś zresztą noszę.

Sandra
06-05-2017, 23:09
A może warto zmienić chustę? W złej szmacie wręcz nienawidziłam pp, w innej go kochałam :).
Pisze to też matka bez wózkowa, która nosidło ma od 3 tygodni a do tej pory nosiła 13 kg a czasem 14,5 :P.

inwyt
07-05-2017, 07:59
Ja w pp i 17-18 kg noszę czasem :) Nie powinnam długo dużych obciążeń, więc raczej nie powyżej godziny, ale:
- bardzo wiele zależy od dociągnięcia i ułożenia chusty na ramionach, czyli współpracy dziecka, bywa że 18kg lepiej mi się nosiło niż 11kg, bo syn pomagał w motaniu, a córa się wierciła
- jak mam długą chustę to wykańczam, z tel nie wrzucę zdjęcia, ale prowadzę ogon zwinięty do góry i rozkładam nad piersiami na boki, przekładam pod ramiennymi i ściągam jeśli cisną do środka, zawiązuję prz którymś ramieniu; z chustą 3,2m muszę niestety mocniej się postarać bo nie wykończę ;)
- od jakiegoś czasu noszę praktycznie tylko w chustach z domieszkami, ale wiem że i bawełna każda inaczej pracuje, tylko totka nie napadłam, żeby mieć na testowanie różych bawełnianych hurtem ;) ; len dobrze pomaga, ku mojemu zdziwieniu także merino, poluję na konopie dopiero; przy tym widzę że to indywidualna sprawa, mężowi najbardziej pasuje ostatnia nasza bawełna, bardzo czepliwa i jeszcze dość twarda nona
- jak wiem że wkładam na drzemkę to robię bardziej pancerne wiązanie, ale wydaje mi się że dobrze zaplątany i wykończony pp może być tak samo wygodny, po prostu jak jest więcej warstw, to więcej niedociągnieć przejdzie bez bólu ;)
Ufff.... To tyle co teraz mi przyszło do głowy :)

Danala
07-05-2017, 09:16
U mnie nie jest to kwestia chusty tylko wiązania, nie mogę mieć całego obciążenia wyłącznie na ramionach bo po 5 minutach odcina mi krążenie... Różne wykończenia testowałam, chusty mam z domieszkami, nawet w hw jest tylko ciut lepiej... Dla mnie wiązanie musi mi pozwalać nosić 2-4h ciągiem, bo takie spacery to dla nas norma :) Ja często jeszcze noszę 6-8 godzin na dobę (z przerwami na kp/zabawę) więc muszę mieć wygodne wiązanie...

krówka
07-05-2017, 20:10
u nas manduca i o wiele lżej sie zrobiło, pas biodrowy to dobre rozwiazanie dla nas. Choć młody bardziej lubi chustę. Mojego starszaka 3 latka i 16 kg 94cm szybko sie zamota w pp i jest lepiej niz malucha. Starszy ładnie sie trzyma i nie kreci, dodatkowo wspolpracuje tylko szybko mu sie nudzi i to raczej do zabawy niz na wyjścia.

kojotta
25-05-2017, 15:23
Plecak z koszulką. Na forum jest wątek z filmem instruktażowym Marciuli.
A gdzie go znaleźć?


Wysłane z mojego myPhone AXE 3G przy użyciu Tapatalka

kojotta
25-05-2017, 15:26
Mnie z tyłu nadal jest wygodniej w chuście, nosidło mam na szybkie akcje i do noszenia z przodu. Kocham plecak z koszulką, dla mnie najwygodniejsze wiązanie pod słońcem, lubię też prosty z wykończeniem goddess. Nie wiem tylko na ile to różnica - czy te same kilogramy mają np. ponad metr wzrostu (mój wysoki trzylatek waży dokładnie tyle, co Twój roczniak) czy te 80 z ogonkiem, wszystkie moje dzieci są szczupłe
Chyba dlugie dziecko lepiej się rozkłada. Za to małe mniej się wierci. Tzn pewnie nie każde ale moje lubi się przytulić i gapić

Wysłane z mojego myPhone AXE 3G przy użyciu Tapatalka