PDA

Zobacz pełną wersję : plecaczek- znĂłw źle



Hermia
24-02-2008, 23:50
Po warsztatach, pełna wiedzy, zamotałam i znów coś źle, za nisko to wiem, ale jakoś pupa zapadła się chyba za nisko, nóżki za wysoko?
http://img244.imageshack.us/img244/4986/dsc00324fw0.jpg

aniuki
25-02-2008, 02:23
hmmm ja motam plecaki dopiero od jakichs dwoch mcy wiec nie jestem znawcą ale na moje amatorskie oko jest to efekt nieodociagnięcia środkowej częsci chusty na pierwszym etapie. tzn gdy mały jest juz na plecach, ty pochylona dociągasz chustę nad ramionami. wtedy musiało cos sie poluzowac - najprawdopodobniej gdy się prostowałaś. i wtedy tez trochę Ci zjechał

krawędzie są naciagnięte, ale one się naciagają podczas skręcania chusty na ramionach.

mi pomaga najbardziej świadomość ze jak nie naciągnę dobrze i wysoko, to moje dziecko będzie mnie za chwilę kopało w nerki - ona uwielbia przyglądać sie temu co robie znad ramienia, a do tego musi byc naprawdę wysoko

he widzę że sie motasz smiało w miejcach publicznych. podziwiam Cię bo ja jako dzikus strasznie sie przejmuję ze mi się cos nie uda przy większej widowni. a Ty w jakims centrum sie lansujesz - super :)

powodzenia w motaniu!

anifloda
25-02-2008, 19:56
Mi się podoba! To dobrze, że pupa wpadła i jest niżej, w ten sposób materiał Ci spod niej nie wyjedzie. Co do wysokości, to ja rzeczywiście wiążę tak, że Kostek widzi ponad moim ramieniem, ale ja jestem mała, a on duży, więc jakoś samo tak wychodzi. Może spróbuj wiązać wyżej tak, żeby był na takiej wysokości, żeby mógł Cię objąć na szyję?

aniuki
26-02-2008, 22:29
no własnie. moje amatorskie oko byc moze niewłasciwie ocenia. mi się wydawało za nisko...

w każdym razie wiążmy wiążmy wiązmy przy kazdej okazji, to nabędziemy wprawy :)