PDA

Zobacz pełną wersję : Dylematy poczatkujacej ...



ktosia
24-02-2008, 11:37
Poza dlugoscia ktora mnie nurtuje (w innym watku) mam problem, ktora firme/chuste wybrac. Po przecztaniu recenzji, opini i ocen zdecydowalam sie wybrac ktoras sposrod:
nati, storchenwiege, bb slen i didymos

Pytanie teraz- ktora z nich bedzie najodpowiedniejsza dla malutkiego dzieciaczka (zeby za twarta i szorstka nie byla). Juz licze sie z tym ze to nie bedzie jedyna i ostatnia chusta wiec nie musi by uniwersalna od o do 3l a cos na pierwsze miesiace, goooora do roku.

tonieja
24-02-2008, 11:57
Którą byś nie wybrała będzie dobra. Ja mam Storcha Ulli i jestem bardzo zadowolona. Chwilowo w posiadaniu mam też BB Slen. Porównanie z Ulli wychodzi na korzyść BB, które jest cieńsze i bardziej miękkie, moim zdaniem.
Nati i Didka tylko macałam więc nie podejmuję się porównań.
Jednak ja proponuję wybór pod względem koloru, szczególnie że to nie będzie jedyna Twoja chusta.

kajkasz1
24-02-2008, 12:09
Ja właśnie przed chwilą składałam swój stosik i trochę pomacałam pod kątem porównań, bo sama sie zastanawiam, która najfajniejsza. Ze storczów mam Leo - są miękkie i przyjemne od samego początku, ale ciut grubsze od "nowej" Nati, obecnej właśnie w sprzedaży. Didymosa mam porządnie złamanego, jest jak flanelka, milusi i mięciusi, choć nie tak cieńki jak Nati.

buns
24-02-2008, 12:12
Ja zaczynałam od Hoppa, teraz mam jeszcze Storchenwiege (leo natur) i ta chusta jest mięciutka i delikatna:) Polecam. Nati nie nosiłam, w Didku Lisie tylko przez tydzień - też fajna:)

Zuzia
24-02-2008, 12:16
Nowe Nati szybko robią się miękkie i miłe w dotyku, poza tym świetnie ponoszą i małe i większe dziecko. Storch pasiasty jest bardziej sztywny.

Jasnie Pani :)
24-02-2008, 12:34
We wszystkich wymienionych przez ciebi nosialam i dla malenstwa moze byc nowa Nati, BB, ale njlepsiejszy oczywiscie bedzie didek Indio, ale pewnie na cos innego sie skusisz, bo Indio nieciekawe kolorki maja, trzeba troche sie przesycic kolorami innych chust, zeby Indio docenic.

Paskowe Didki i Storcze jak nowe to twarde (storcz nawet bardziej). Leo duzo bardziej miekkie i ciensze

polaquinha
24-02-2008, 12:43
No to jeszcze Ci zamieszam i podpowiem, ze Girasole (od Oli) maja cuuuudne kolory :)
I podobno (nie macalam sama) sa mieciutkie.

ktosia
24-02-2008, 13:13
jeszcze Ci zamieszam
Juz i tak , jeszcze bez chusty, jestem niezle... zamotana ;)
Kolorki lubie stonowane, brazy, beze, pastele wzglednie pomarancze i deliktnie cieple kolory ... a i pasy srednio mi leza (wiekszosc jest dla mnie zbyt "krzykliwa") ...

RUETAMA
24-02-2008, 14:41
ja wlasnie przez ostatnie pare wieczorow dokonywalam takiego wyboru.. powiem Ci szczerze - kupuj od razu bo im dluzej zaczniesz sie zastanawiac tym gorzej.
U mnie wybor padl na Storcha - Leo Natur. Z prostej przyczyny. Pisaly dziewczyny ze od nowosci jest stosunkowo miekki a ja nie zamierzam go az tak mocno meczyc wiec to dla mnie isttotne. Poza tym nadaje sie do ciezkiego dziecka a ja mam wlasnie malego klocuszka. Skoro lubisz beze to bierz.. mnie sie tam ten kolor nie podoba ale i tak kupilam 8))

alina
24-02-2008, 16:07
Ostatnio nosiłam cały czas w didku indio, a dziś zamotałam się w Babylonię i poczułam, jakby ona była wręcz elastyczna, nie wiem, czy to moje subiektywne wrażenie, czy ktoś też tak czuł?

julka_as
24-02-2008, 19:26
Jak bym słyszała samą siebie kilka tygodni temu...też miałam podobne dylematy.
Poszłam za radą doświadczonych dziewczyn i wybrałam to co podobało mi się najbardziej kolorystycznie (wtedy - bo teraz kuszą mnie już inne chusty). Ze swojego wyboru, jeśli chodzi o miękkość chusty, jestem zadowolona, a mam lilibulle Simona.
Daj znać na co się zdecydujesz.
Pozdrawiam

ktosia
25-02-2008, 22:44
Wybor juz mocno zawezony do didka natural - ostatecznie ktory podejme dycyzje jak juz becikowe przyjdzie ;) :lol: Na szczescie mezowi tez te kolory leza najbardziej i nie trzba bylo sie klocic (lub niestety namawiac na kupno 2 :roll: :( )

Jak noszenie mi i malej podpasuje to pewnie na pozna wiosne czy lato bedzie cos kolejnego, pewnie nati lub babylonia :twisted:

lemonka
04-03-2008, 00:49
Witam :) Jestem tu nowa i całkiem zielona. Siedzę przed kompem już którąś tam godzinę i czytam Wasze forum. No i zzieleniałam do reszty, bynajmniej nie z zazdrości tylko z niewiedzy ;) No, z zazdrości może też trochę bo Wy tyle już wiecie o tych chustach a ja mam mętlik.

kajkasz1
04-03-2008, 01:17
Jeśli nie chcesz, żeby Cię cena powaliła to zdecydowanie polecam Nati. To bardzo dobra chusta. A jeśli chodzi o nosidło dla męża to MT od Oppamamy (na zamówienie) lub od Vegi. To jest opcja najtańsza, ale jakościowo bardzo dobra. Sama przerabiałam (no może poza MT od Vegi) i byłam bardzo zadowolona. Tylko w MT to nosiłabym raczej dziecko stabilnie trzymające pion na siedząco.
Co do Babybjorna mogę rzec tylko jedno - jak w każdym sztywnym nosidle dziecko "wisi" w nim na kroczu. I ma nieprawidłowo podparty kręgosłup.

lemonka
04-03-2008, 01:30
Kajkasz dzięki wielkie za odpowiedź :) a jeszcze mam pytanko odnośnie nosidełek. Wszystkie usztywnione odpadają, tak? Rozumiem, że w MT dziecko siedzi jakos inaczej?

ithilhin
04-03-2008, 08:23
lemonka w mei tai dziecko siedzi w fizjologcznej pozycji - porownaj ulozenie nozek na zdjeciach dziecka w MT i zwyklych nosidlach.
podobne fizjologiczne ulozenie oferuja tzw. nosidla ergonomiczne jak bondolino, ergo.

mayetschka
04-03-2008, 11:21
lemonka ergo chyba najbardziej przypadnie do gustu tatusiowi. Lizzy ostatnio pisała o takowym w wątku NG Ergo: miekkie nosidlo ergonomiczne A wygląd ma sportowy. Zajrzyj i myślę że się spodoba.

lemonka
04-03-2008, 12:46
Ithilhin faktycznie jest różnica. Obejrzałam zdjęcia.

mayetschka jestem pewna, że mu sie spodoba. Dzieki :) Tylko problem gdzie to kupic i za ile. Juz wpisałam sie do odpowiedniego wątku.

Mag
04-03-2008, 16:14
w lato synek będzie siedział stabilnie :D
co do nosidła, jak małż głupi to nie poleci na MT od Vegi. :wink:
mój był mądry, miętek czarny z panelem w płomienie, bo małż motocyklista. chłop teraz piszczy do lata, żeby dziecię nosić :D
panel i pasy usztywniane, porządna robota, zero niepotrzebnych dodatków, robiony pod wymiar, very, very szybko, NAPRAWDĘ very.
chciałam typowo męski, i taki dostałam. wiązanie bardzo proste, po jednym razie już się nauczył, he, he.jak chce to umie.

lemonka
05-03-2008, 15:30
Już prawie na sto procent jestem zdecydowana na MT dla siebie. Zamiast chusty. Może chuste kupię za jakiś czas. Tylko od jakiego wieku można nosic maluchy w MT?
A co do męża - zobaczymy czy spodoba mu się MT jak kupię. Najwyżej dla niego kupię Bondolino. Podobaja mi się Ergo albo Beco, ale trudno je dostac jak się zdążyłam zorientować. No i Beco są podobno bardzo drogie.

kajkasz1
05-03-2008, 15:37
Lemonka, mój małż jest zdecydowanie na "nie" do noszenia (na sobie, ofcors jak ja noszę to jest oki), ale w MT od Oppamamy sam zamotał Kubę w lecie i na wystawę psów poszedł :shock: z naszymi chłopakami.

lemonka
05-03-2008, 16:34
No bo z tymi facetami to nigdy nie wiadomo ;)

lemonka
05-03-2008, 23:42
Oczywiście znowu mam kilka pytań :) Zdecydowałam, że najpierw kupię MT, ale nie mogę nigdzie na forum znależć informacji od jakiego wieku można w MT nosic maluszka. No i nie wiem gdzie najlepiej kupić takie nosidełko. Odwiedziłam juz stronke Vegi ( ale chciałabym coś jasnego i wesołego na lato a tam są ciemne kolorki ), byłam w Tulikowie a tam dopiero w maju pokażą się "bezpańskie" Mei Taiki :( Byłam jeszcze na jakiejś stronce, ale nie pamietam jakiej, napisałam maila i czekam na odpowiedź. Może jeszcze gdzieś mogłabym zobaczyć MT?

A dla męża tez kupię nosidełko. Najprawdopodobniej Bondolino bo najłatwiej je dostać :)

Anna Nogajska
06-03-2008, 00:41
Już prawie na sto procent jestem zdecydowana na MT dla siebie. Zamiast chusty. Może chuste kupię za jakiś czas. Tylko od jakiego wieku można nosic maluchy w MT?
A co do męża - zobaczymy czy spodoba mu się MT jak kupię. Najwyżej dla niego kupię Bondolino. Podobaja mi się Ergo albo Beco, ale trudno je dostac jak się zdążyłam zorientować. No i Beco są podobno bardzo drogie.

co do bondolino to pamiętaj o jednym: wymusza ono bardzo szeroki rozstaw nóżek u dziecka, także maluszka poniżej 6 miesiąca życia lub zanim zacznie samodzielnie siedzieć bym do niego nie wkładała, chociaz producent twierdzi inaczej. poza tym bondolino jest od wewnątrz podszyte takim grubym płótnem, więc latem może być po prostu gorąco. takie zresztą opinie pojawiły się na niemieckim forum chustowym ostatniego lata. bondolino staje się zbyt małe (zbyt niski panel) w przypadku dużych dzieci rocznych, a najpóźniej półtorarocznych.
ergo jest oczywiście droższe, ale to nie ta sama klasa produktu. ja zdecydownie wolałabym używane ergo lub beco niż nowe bondolino. obydwa jednak te nosidła nadaja się do noszenia dzieci mniej więcej od rozmiaru 72, a najlepiej kiedy samodzielnie potrafią siedzieć.

Anna Nogajska
06-03-2008, 00:43
Oczywiście znowu mam kilka pytań :) Zdecydowałam, że najpierw kupię MT, ale nie mogę nigdzie na forum znależć informacji od jakiego wieku można w MT nosic maluszka. No i nie wiem gdzie najlepiej kupić takie nosidełko. Odwiedziłam juz stronke Vegi ( ale chciałabym coś jasnego i wesołego na lato a tam są ciemne kolorki ), byłam w Tulikowie a tam dopiero w maju pokażą się "bezpańskie" Mei Taiki :( Byłam jeszcze na jakiejś stronce, ale nie pamietam jakiej, napisałam maila i czekam na odpowiedź. Może jeszcze gdzieś mogłabym zobaczyć MT?

A dla męża tez kupię nosidełko. Najprawdopodobniej Bondolino bo najłatwiej je dostać :)

napisz mejla albo pw do vegi, na pewno ma jakieś jasne materiały.

20 marca w warszawie jest spotkanie, którego tematem sa nosidła miękkie i ergonomiczne:)
co do tego od kiedy nosic w mei tai: przyjęło sie mówić, że od momentu keidy dziecko samodzielnie siedzi, ponieważ mei taie szyte sa z reguły wg. standartowych rozmiarów. te pasują włąsnie dla takich dzieci. w mt mozna nosić mniejsze dzieci, ale wtedy trzeba dopasować wielkość panela tak aby sięgał on od jednego do drugiego dołka kolanowego. panel nie może być zbyt szeroki, bo dziecko będzie siedziało w szpagacie co jest bardzo niekorzystne.

ithilhin
06-03-2008, 08:32
co do bondolino to pamiętaj o jednym: wymusza ono bardzo szeroki rozstaw nóżek u dziecka, także maluszka poniżej 6 miesiąca życia lub zanim zacznie samodzielnie siedzieć bym do niego nie wkładała, chociaz producent twierdzi inaczej. poza tym bondolino jest od wewnątrz podszyte takim grubym płótnem, więc latem może być po prostu gorąco. takie zresztą opinie pojawiły się na niemieckim forum chustowym ostatniego lata. bondolino staje się zbyt małe (zbyt niski panel) w przypadku dużych dzieci rocznych, a najpóźniej półtorarocznych.



te opinie, o ktorych piszesz pojawily sie kiedy wyszla pierwsza wersja bondolino. zostalo potem poprawione i to co teraz jest w sprzedazy ma nieco inne wymiary. dokladniejsze informacje ma Kasia z Chustomanii.
Material w Bondolino jest przewiewny, nie sadze, zeby bylo w nim bardziej goraco niz w chuscie czy MT.
male dzieci podobno sie wklada nieco inaczej, z nozkami do wewnatrz ,ale nie wiem jak, wiec nie bede mowic na ten temat.

Mag
06-03-2008, 10:37
co do miętków Vegi to napisz do niej, ja widziałam np.piękny pastelowo-seledynowy z kolorowymi pasami, do tego kazała wymierzać mi rozstaw nóżek od kolanka do kolanka, bo moje jeszcze nie siedzi, więc szerokość panela jest pod dziecko, a nie standardowa.Vega robi MT też dla mniejszych dzieci, Marysia już czasami jest noszona w nim-ma prawie 4,5 miesiąca.Vega napisała mi że np. w Stanach noszą dzieci już jak są malutkie, tylko naturalnie miętek musi być dostosowany do wieku dzieciątka.bo też miałam zagwozdkę z tym.

lemonka
06-03-2008, 12:58
Dzieki dziewczyny za porady :D Jestescie nieocenione :) Skoro juz znam odpowiedzi na moje poprzednie pytania to zadam kolejne. Znalazlam stronke
http://www.hotslings.com/s.nl/it.I/id.9/.f i chcialam zapytac czy takie noszenie w kieszonce jest odpowiednie tylko dla dzieci,ktore same juz siedza? Rano chwilke tak nosilam synka po raz pierwszy i byl baaardzo zadowolony :lol: Tylko,ze on jeszcze nie siedzi.

ithilhin
06-03-2008, 14:59
Vega napisała mi że np. w Stanach noszą dzieci już jak są malutkie, tylko naturalnie miętek musi być dostosowany do wieku dzieciątka.bo też miałam zagwozdkę z tym.

w Stanach nosza tez w MT i chustach przodem do swiata i w zwisie na jajkach :-P

a nosidla typu mei tai, podegi, hmong rzeczywiscie w krajach swego pochodzenia byly szyte na konkretne dziecko, na wymiar. jak dziecko uroslo to sie szylo nowe nosidlo.

co do noszenia malutkich dzieci w takich nosidlach - ja uwazam, ze w naszej kulturze (czyli biorac pod uwage nasze uwarunkownaia od pokolen) lepiej poczekac az same usiada. nic tak nie podtrzyma plecow i glowki jak chusta wiazana.
ale to moje zdanie

ithilhin
06-03-2008, 15:00
Dzieki dziewczyny za porady :D Jestescie nieocenione :) Skoro juz znam odpowiedzi na moje poprzednie pytania to zadam kolejne. Znalazlam stronke
http://www.hotslings.com/s.nl/it.I/id.9/.f i chcialam zapytac czy takie noszenie w kieszonce jest odpowiednie tylko dla dzieci,ktore same juz siedza? Rano chwilke tak nosilam synka po raz pierwszy i byl baaardzo zadowolony :lol: Tylko,ze on jeszcze nie siedzi.

jesli trzyma sam i pewnie glowke to mozesz. ale niedlugo.
chyba, ze masz super dobrana kieszonke i rzeczywiscie dobrze podtrzymuje plecy malucha.

Anna Nogajska
06-03-2008, 22:08
w mt i podaegi nie tylko w stanach nosi się malutkie dzieci, ale i w europie. zagwozka polega na tym, że muszą być idealnie dopasowane do rozmiarów dziecka i nie wiem, czy ktokolwiek ma tak dużo wiedzy na ten temat, aby takie mt, czy podaegi dla niesiedzących dzieciaczków szyć. podaegi np. powinien mieć bardzo szeroki panel, aby zabezpieczać też boki dziecka.

co do bondolino to nosiłam ostatnio przez tydzień właśnie w nowym modelu i swojego zdania nie zmieniam. jeśli chodzi o ergonomię to jest bardzo ok dla dzieci od pół roku do roku, półtora. wcześniej za szeroki rozstaw nóżek, a pozycja na buddę mnie nie przekonuje. później panel jest po prostu za krótki i nie podtrzymuje odpowiednio plecków dziecka. ale prawie każde nosidło ergonomiczne trzeba dopasować do wieku dziecka. no i gorąco będzie:)

ithilhin
06-03-2008, 22:23
eee zaraz goraco :-)


zgadzam sie, ze kazde nosidlo ergonomiczne czy miekkie nalazy dopasowac do wieku i rozmiarow dziecka :-)

co so pozycji malutkich dzieci to mowilam, ze nie bede sie wypowiadac bo nie widzialam. widzialam zdjecia juz takiego podrosnietego noworodka, nozki mial jak w chuscie ulozone, nie za szeroko.
zdjecia z ponad dwulatkiem w bondo tez widzialam - panel siegal mu pod pachy - to chyba w miare ok?

ale wiadomo, ze trzeba dopasowac i do dziecka i do siebie.

Kasia
06-03-2008, 22:33
co do bondolino to nosiłam ostatnio przez tydzień właśnie w nowym modelu i swojego zdania nie zmieniam. jeśli chodzi o ergonomię to jest bardzo ok dla dzieci od pół roku do roku, półtora. wcześniej za szeroki rozstaw nóżek, a pozycja na buddę mnie nie przekonuje. później panel jest po prostu za krótki i nie podtrzymuje odpowiednio plecków dziecka. ale prawie każde nosidło ergonomiczne trzeba dopasować do wieku dziecka. no i gorąco będzie:)

Nie wiem, skąd się bierze Twoje przesądzenie, że od pół roku. Bondolino jest tak dopasowane, że można bezpiecznie nosić w prawidłowej pozycji 3-kg/56 cm niemowlę. Jak ze wszystkim - clou polega na technice. Na szczęście instrukcja nie jest skomplikowana i doskonale widać, jak zrobic to, żeby było bezpiecznie.

Ulepszone Bondolino zostało sprawdzone przez fachowców oraz grupę testową. Sami właściciele noszą swoją córeczkę od urodzenia w Bondolino.

Pozycja Buddy zarówno w chuście wiązanej jak i w bondolino nie pojawia się nawet jako alternatywa - nie jest to pozycja prawidłowa.
Jeżeli macie jakieś pytania do tego zagadnienia - zachęcam do kontaktu z Marcinem, który przedyskutował to bardzo dokładnie m.in. z dr Fettweisem.

---------------------------------------------------------------------------------
Kasia z Chustomanii

Anna Nogajska
06-03-2008, 23:20
Nie wiem, skąd się bierze Twoje przesądzenie, że od pół roku. Bondolino jest tak dopasowane, że można bezpiecznie nosić w prawidłowej pozycji 3-kg/56 cm niemowlę. Jak ze wszystkim - clou polega na technice. Na szczęście instrukcja nie jest skomplikowana i doskonale widać, jak zrobic to, żeby było bezpiecznie.

Ulepszone Bondolino zostało sprawdzone przez fachowców oraz grupę testową. Sami właściciele noszą swoją córeczkę od urodzenia w Bondolino.


---------------------------------------------------------------------------------
Kasia z Chustomanii

moje zdanie opieram na moich osobistych doświadczeniach oraz opinii niektórych doradców noszenia.
co do clou, czyli techniki: niemiecki potrafię czytać raczej ze zrozumieniem i zakładałam to nosidło wg. instrukcji. co do argumentu, ze właściciele noszą w nim swoje dziecko: mogę tu zacytować w zasadzie ithilhin: amerykanie też różne rzeczy robią, a wcale nie znaczy to, że robią to dobrze...

co do dr fettweisa, to jest dla mnie oczywiście autorytetem, ale czekam cierpliwie na jego opracowanie, które robi we współpracy z trageschule dresden. będę z nim w najbliższym czasie w kontakcie to chętnie osobiście zapytam co na ten temat sądzi. oprócz kwestii rozstawu nóżek interesuje mnie też kwestia możliwości dociągnięcia panela, bo miałam z tym problem, a przy mniejszym dziecku, będzie jeszcze gorzej.
i kasia serio? włożyłabyś do bondolino noworodka, w sensie swoje własne dziecko? bo ja ani swojego, ani obcego bym nie włożyła.

no i z ciekawości pokażę bondolino, ergo i beco kilku naszym ortopedom, głównie tym przyjaznym noszeniu.

dyskusja zboczyła na bondlolino, a mnie chodzi generalnie o wszystkie nosidła ergonomiczne: moim zdaniem ich konstrukcja nie jest odpowiednia do noszenia dzieci nie trzymających główki, nawet jeśli każdy producent twierdzi, że tak jest. opieram się tu również na niezależnych badaniach i testach certyfikowanych doradców noszenia.

Linda
07-03-2008, 00:09
Podobno w beco tez mozna nosic noworodka, ale ja nigdy nie nosilabym w beco swojego noworodka, odradzalabym tez innym mamom. Bardzo jednak lubie beco, ale moja milosc do beco na szczescie nie stoi na drodze zdrowego myslenia. Widzialam na spotkaniach chustowych 4 tygodniowe maluchy w MT, w beco, ale ten widok jakos mnie nie przekonywal. Moja kolezanka, ktora bardzo lubie, ma 3 miesiecznego chlopca, ktorego nosi w ergo.... Pozyczylam jej moja chuste, ale jakos nie mogla sie przekonac. Jej synek jest duzym chlopcem, wazy tylko 2 kg mniej od mojego drobnego Orlinka, ale w tym ergo wyglada, za przeproszeniem, jak rozgnieciona zaba :cry:

Wyprobowalam juz 6 modeli nosidel ergonomicznych, w tych nosidlach dobrze nosi sie tylko na plecach, W MT z przodu moge nosic swojego synka, a w zandym nosidle z malym z przodu nie jest mi wygodnie. A wszystkie te nosidla sa sprzedawane jako do noszenia z przodu, na biodrze czy na plecach. Na biodrze dobrze bylo tylko w scootababy, ale to jest specyficzne nosidlo do noszenia na biodrze. Tyle moich dygresji, pozdrawiam

lemonka
07-03-2008, 00:31
No dobra, trochę mi sie rozjaśniło w główce ;) Kupię chustę najpierw. I MT, ale zacznę MT używać jak mały bedzie siedział sam. Dla męża nosidło, np. Ergo :)

A w mojej kieszonce dzis troszke nosiłam małego w nowej pozycji. Króciutko. Najpierw troche jęczał i stękał a potem zasnął. Tylko jakos tak krzywo i głowa mu spadała na bok to musiałam go obudzic i do łóżeczka położyć :)

Mag
07-03-2008, 10:10
lemonka dobrze że temat poruszyłaś, bo dzięki tej twórczej dyskusji mi się też rozjaśniło w głowie :D
mąż nosi w miętku po domu Marię tylko trochę, zresztą vega pewnie by go zjechała równo gdyby łaził z nią bez przerwy :D
głównie po to żeby nie zapomniała noszenia w nosidle, bo w lato mogłaby już nie chcieć po takiej przerwie (ja nie mogę nosić ze względów zdrowotnych od jakiegoś czasu :( )
kurczę, ale mi szkoda, tyle chust i nosideł do wypróbowania :cry:
a ja nie mogę.
a który facet lubi się stroić :?:

Goswiek
09-03-2008, 00:34
Ja też dziękuję za tę dyskusję, z moimi MT poczekam aż Madzia będzie siedziała :)

A na razie noszę chuście. Przy jakiejś okazji chcę się nauczyć wiązać plecaczki, ale na tę chwilę panicznie boję się tego zarzucania na plecy ;)
Pozdrawiam

Kasia
13-03-2008, 14:15
>moje zdanie opieram na moich osobistych doświadczeniach oraz opinii >niektórych doradców noszenia.

To dobrze się składa, bo akurat Bondolino zostało zaprojektowane przez certyfikowanych doradców Trageschule w oparciu o wszelkie prawidła sztuki :)

>co do argumentu, ze właściciele noszą w nim swoje dziecko: mogę tu >zacytować w zasadzie ithilhin: amerykanie też różne rzeczy robią, a >wcale nie znaczy to, że robią to dobrze...

Zgadzam sie kochana - ludzie różne rzeczy czytają i różnie sobie interpretują...dlatego tak ważny jest dostęp do rzetelnej wiedzy na ten temat.

>co do dr fettweisa, to jest dla mnie oczywiście autorytetem, ale czekam >cierpliwie na jego opracowanie, które robi we współpracy z trageschule >dresden. będę z nim w najbliższym czasie w kontakcie to chętnie >osobiście zapytam co na ten temat sądzi.

Artykuł jest naprawdę wart przeczytania, polecam! BTW, na stronie Chustomanii jest zdjęcie dr Fettweisa, który konsultuje z Marcinem ułożenie nóżek przy buddzie ;)

>oprócz kwestii rozstawu nóżek interesuje mnie też kwestia możliwości >dociągnięcia panela, bo miałam z tym problem, a przy mniejszym >dziecku, będzie jeszcze gorzej.

Anna Nogajska
13-03-2008, 22:17
mam kasiu nadzieję, że do czsu kiedy urodzi ci się drugie dziecko zmienisz zdanie...

rozumiem, że masz na myśli doradców trageschule dresden? warto może wyjaśnić, że nie jest to jedyna renomowana szkoła noszenia na świecie. trageschule dresden współpracuje ściśle z firmą hoppediz, więc jest dla mnie jasne, że jej doradcy testowali też bondolino. nie wiem dlaczego trageschule dresden poleca bondlino dla noworodków, a wiele innych szkół noszenia nie. zapytam o to ulrike na szkoleniu, będzie to dobra okazja. zapytam ją rózwnież o inne nosidła, bo podkreslam jeszcze raz NIE chodzi mi TYLKO o bondolino.
nie miałam na myśli nosideł ergonomicznych z wkładkami dla noworodków, ale nosidła ergonomiczne w ogóle.

i nie zrozumiałam, po co mam oglądać to zdjęcie dr. fettweisa z marcinem? marcina ze zdjęć znam już, a doktora fettweisa osobiście.