PDA

Zobacz pełną wersję : Jaką chustę wybrać?



RUETAMA
22-02-2008, 13:23
Witam serdecznie wszystkie chustofanki :)

Zastanawiam sie nad kupnem chusty. Ma byc to dla mnie pierwsza chusta, dziecie jest prawie trzy-miesieczne, 6 kg szczescia. Doswiadczenia calkowicie mi brak, ale zdecydowalam sie (po przeczytaniu Waszego forum i wielu innych stron) na chuste Storchenwiege. Kolor jeszcze wybieram, ale chetnie wyslucham wskazówek. Wyczytalam, ze te w jednolitych kolorach sa bardziej miekkie. Czy powinnam sie tym sugerowac?

A przede wszystkim bardzo prosze Was o rade w zwiazku z rozmiarem. Ja jestem niska (162cm) i rozmiar cos pomiedzy 12-14 (jeszcze nie doszlam do siebie ;-) ) ale za to mój maz, który bardzo entuzjastycznie oczekuje tej chusty, ma dwa metry wzrostu i jest dosc solidnej postury. W zwiazku z tym chcialam ten najwiekszy rozmiar, ale czy dla mnie nie bedzie on za dlugi? Dam sobie rade z ponad 5cioma metrami materialu na poczatek? Bardzo prosze o rady. Chuste musze kupic w ten weekend bym zdazyla ja odebrac przed podróza i jeszcze sie nauczyc choc jednego wiazania ;-)

Nie wiem czy to istotne ale ma to być dla mnie jedyna chusta, a zatem uniwersalna. Mój Piotruś nie lubi z reguły noszenia po domu więc traktuję chustę tylko jako pomoc w częstych podróżach, ewentualnie na zakupy raz w tygodniu.

Pozdrawiam!

witbor
22-02-2008, 13:56
Te w jednolitych kolorach mają inny splot - m.in są cieńsze (wiec lepsze na lato), no i bardziej miękkie - nie trzeba łamać. Dziewczyny Leo chwalą.

RUETAMA
22-02-2008, 13:59
Dzieki! A co z rozmiarem?

witbor
22-02-2008, 14:00
A co do rozmiaru, to nie wiem - chyba uniwersalna 4,6 metra, ale wtedy nie wiem czy mąż się da radę we wszystko zamotać... Najwyżej będzie się motał w wiązania mniej materiałochłonne :) niż koala. A lepiej, żebyś Ty nie miała ogona do kostek, bo przewrócić się możesz :roll: , a podejrzewam, że i tak to Ty będziesz główną noszącą.

witbor
22-02-2008, 14:02
Z drugiej strony - możesz ten dodatkowy materiał wokół siebie parę razy obwiązywać, tyle że nie wiem czy na dłuższą metę będzie to wygodne...

polaquinha
22-02-2008, 14:05
Jeżeli to ma byc jedna jedyna chusta, z naciskiem na 2 metry chłopa :wink: to lepiej dłuższą!

Agnen
22-02-2008, 14:06
4.6, 4.7 powinno starczyć. Najwyżej Twój mąż będzie wiązał 2x zamiast kieszonki. 8))

RUETAMA
22-02-2008, 14:31
widze ze zdania podzielone... :roll:

skoro innej opini na temat kolorow nie ma, to wezme ta gladka chuste chociaz mnie sie pasiaki bardziej podobaja - ale nie musi mi sie az tak bardzo podobac...

co do rozmiaru.. hmm.. poczekam moze jeszcze na opinie innych forumek.. sama nie wiem.. w sumie z zalozenia maz ma uzywac tyle samo co i ja - jak pisalam - w domu raczej nie bedziemy korzystac bo maly jesli nawet domaga sie noszenia to 10 minut mu starcza :)

witbor
22-02-2008, 14:34
Jak zawsze :lol:
ALe ja bym wybrała 4,6 metra. I to jeszcze Leo natur, bo do wszystkiego pasuje i na lato najlepszy.

Vega
22-02-2008, 14:38
No bo nie napisałaś kto będzie głównie nosił - jeśli Ty to bierz 4,6. Jeśli jednak mąż zamierza też ponosić to 5,2 - 5,6m.

Bierz co chcesz :) jak Wam nie podpasuje to sprzedasz bez straty w sumie i weźmiesz inną.

witbor
22-02-2008, 14:41
Poza tym jak się wciągniesz, to i tak na jednej nie poprzestaniesz :wink:

RUETAMA
22-02-2008, 14:44
dopisalam juz ze zamierzamy nosic z mezem mniej wiecej tyle samo. chusta glownie ma nam sluzyc jak bedziemy sie chcieli wybrac na zakupy. wtedy bedzie nosil maz bo ja bede po sklepach z ciuchami i przymierzalniach chodzic :wink:
dla mnie chusta glownie na podroze pomiedzy Polska a UK sie przyda

no a po domu to tylko czasem jak maly ma jeden z tych dni ze by stale na rekach byl, a tu mu sie zdarza tylko raz na jakis czas..

na spacery wyznaje przewage gondolki poki co 8))

RUETAMA
22-02-2008, 14:46
Poza tym jak się wciągniesz, to i tak na jednej nie poprzestaniesz :wink:

mam nadzieje ze poprzestane jednak bo to dosc drogie hobby jest ;-)

ithilhin
22-02-2008, 14:49
he he ja tez tak myslalam :-D

witbor
22-02-2008, 14:58
Pewnie Ci namieszam :roll: , ale może w takim razie nie Storch, tylko Babylonia, która jest chyba 30 cm dłuższa (ma 4,90m zdaje się) - a też jest dobra na lato (cienka), ma superkolory, no i dobrze nosi cięższe dzieci.

polaquinha
22-02-2008, 15:02
he he ja tez tak myslalam :-D

Dokładnie!
Ha do niedawna chciałam tylko małego mejtajka... Teraz, niech policzę...7-8 zakupów planuję i to na najbliższą przyszłość! Ehhh, nie pytaj o finanse... :wink:

Natomiast co do rozmiaru to niech się bardziej doswiadczone dziewczyny wypowiedzą ale ze zwg na to,ze między Tobą i Twoim męzem róznica rozmiarowo jest spora-trudno będzie znaleźć kompromis.
Ja jednak chyba wolałabym dłuższą, bo Tobie łatwiej bedzie sobie koło ciąlka nadmiar owinąć niż mężowi z powietrza wytrzasnąc brakujący kawałek...

ithilhin
22-02-2008, 15:07
rozmiar pod tego kto zamierza czesciej nosic moim zdaniem.

mozj maz jest szczuply i ma 182 cm wzrostu, w 2iks mu spore ogony zostaja w standardowej chuscie. (4.6 metra)
wiec nie sadze, zebys dla swojego musiala 5 metrow kupowac, zwlaszcza ,ze wiekszosc chust i tak jest nieco dluzsza na wypadek kurczenia po praniu.

RUETAMA
22-02-2008, 15:10
[.podoba mi się,że tak rzeczowo do sprawy podeszłaś

ze niby jak? ze caly dzien i cala noc czytalam Wasze forum zanim sie zapytalam? :oops:
mialam problem z rejestracja bo juz dawno bym to zrobila. wydaje sie, ze Wasze forum nie chcialo przyjac angieslkiego IP. Ktos za mnie musial sie zalogowac z Polski. no ale juz jestem :D

no i zaraz ide postudiowac ta Babylonie czy jakos tak, obaczym 8))

agata_t
22-02-2008, 15:11
a ja myślę, że się wciągniesz:) Mysle, że mozesz kupic standardowy rozmiar, bedziecie sie najwyzej motac w rozne wiązania. A chyba Babylonia ma rozmiar standard 4,9 jesli sie nie myle.

polaquinha
22-02-2008, 15:12
no to nie rzeczowo właśnie??

Ja sama często najpierw pytam zanim pomyślę w ogóle :lol:

Stąd pewnie mam już tyle postów :wink:

DonKaczka
22-02-2008, 17:22
ithilhin ma racje
dziecko masz podrosniete, wiec i w mniej chustozerne wiazania i na plecy lada moment wskoczy, wiec jesli Ty bedziesz noscic czesciej, to bierz 4,6 bo nie kazdy ogony lubi

Ty bedziesz mogla zawiazac wszystko, maz pewnie kieszonki rady nie da, ale 2x czy plecak na pewno

co do ilosci chust to ja sie nie odzywam hehe

buns
22-02-2008, 18:40
ja tylko dodam że leo natur piękny jest:) A mamy długość 4,1 - ja mam 168cm, 53 kg, a mąż potężny jest, ok. 186 wzrostu i słusznej wagi;) i też 2x potrafi z tej długości zawiązać:)

sylwik
22-02-2008, 19:43
hmmmm.....
Ja mam didka nino 4,1 ale po ranu i prasowaniu sie zrobil 4,05

mam 170cm nosze rozm 38-40 (60kg) i w 2x wiaze sie na koncach tz przed skosami. atomiast w standatowym hopie zostaja mi dwa 60cm ogony....
Moj maz (189cm, szczuplu dosc by sie w 2x tym nino nie zawiazal).
Czyli jesli z kims sie porownuje to trzeba znac realny wymiar chusty.
Wiazana Hania ma 8 i pol miesiaca.
pozdrawiam
s.

Araminta
22-02-2008, 20:01
Mój mąż ma 190 cm wzrostu i rozmiar XXL i do zawiązania 2x potrzebuje chusty o długości ponad 5m. Mamy Storchenwiege Annę 5.2 i jest mu w sam raz na polar i dla rocznego dziecia. Ja ją sobie wiąże jeszcze raz wokół pasa, żeby się nie zabić. Storch Leo 4,7 (mierzone centymetrem) jewst dla niego za krótki.

IMO lepiej wiąże się Leo niż paski.

RUETAMA
22-02-2008, 20:02
no to w takim razie biora ta 4.6 i jednokolorowa.. chociaz chyba najbardziej podoba mi sie Inka... echhh... :(

z jednokolorowych maz kategorycznie nie zgodzil sie na czerwona czy tam rozowa, bo on w takiej to nie bedzie chodzil ;-)
ten natural jakos taki malo atrakcyjny mi sie wydaje.. nie wiem.. nie moge sie przekonac chociaz pewnie pasowal by do wielu rzeczy..

suma sumarum stanie chyba na navy albo turquise.

RUETAMA
22-02-2008, 20:04
Ja ją sobie wiąże jeszcze raz wokół pasa, żeby się nie zabić. .

i jak wygodnie tak? bo bezpieczniejsza ta wersja 5.2. Moj maz tez nosi rozmiar XXL i dokladnie ma 197 cm. Wyglada na to wiec ze bedzie musialo byc 5.2 .. oszaleje :roll:

nie wiedzialam ze kawalek materialu moze sprawic tyle problemow :wink:

RUETAMA
22-02-2008, 20:06
IMO lepiej wiąże się Leo niż paski.

no wlasnie jak tu Was podczytuje to tak wywnioskowalam.. a szkoda bo Inka jest najladniejsza moim skromnym zdaniem...

buns
22-02-2008, 20:16
ten natural jakos taki malo atrakcyjny mi sie wydaje.. nie wiem.. nie moge sie przekonac chociaz pewnie pasowal by do wielu rzeczy..

suma sumarum stanie chyba na navy albo turquise.

tonieja
22-02-2008, 21:11
Poza tym jak się wciągniesz, to i tak na jednej nie poprzestaniesz :wink:

mam nadzieje ze poprzestane jednak bo to dosc drogie hobby jest ;-)

Ja też tak mówiłąm :D

aniakom
22-02-2008, 21:54
A ja myślę, że inka jest spokojna i stonowana mimo swojej wielokolorowości. Na zdjęciach - zwłaszcza z fleszem - wydaje sie jaskrawsza niż w rzeczywistości. Myślę, że mąż zaakceptowałby bardziej niż jednokolorowego czerwonego leo.

mamakangurzyca
22-02-2008, 21:59
A ja się dołączę do peanów na cześć leo natur. Też miałam objekcje zanim go kupiłam bo na niektórych zdjęciach faktycznie nieszczególnie wygląda.

mart
22-02-2008, 22:03
jeśli chusta ma być uniwersalna dla Ciebie i męża to wg mnie paski kolorowe odpadają. prędzej czy później mąż ci się zbuntuje na kolorki i będzie problem. myślę że np. leo natur by rozwiązało sprawę.
z babylonii wg mnie super uniwersalna byłaby blackberry grey - elegancka, na różne okazje, cienka i na pewno unisex.
no i jak witbor zauważyła, długość 4,9 byłaby akurat dla Was obojga. a cena jak storch.

a jak już kupisz, ponosisz, to jestem strasznie ciekawa czy się jednak wciągniesz dalej i jednak nie skończy się na jednej... hihihi ...10:1 że tak będzie :D

kamaal
22-02-2008, 22:04
[quote:p21jx5e7]A ja się dołączę do peanów na cześć leo natur. Też miałam objekcje zanim go kupiłam bo na niektórych zdjęciach faktycznie nieszczególnie wygląda.

Jasnie Pani :)
22-02-2008, 22:05
IMO lepiej wiąże się Leo niż paski.

no wlasnie jak tu Was podczytuje to tak wywnioskowalam.. a szkoda bo Inka jest najladniejsza moim skromnym zdaniem...

czy ja wiem czy lepiej??? :roll: Zreszta jak sie na trudniejszej nauczy to potem na przescieradle naewt zwiaze.
Poza tym INKA RULES!!!!!!!!
Juz mi przez chalupe z 15 szmat przeszlo, a INKI nie oddam za skarby, nawet jak dzieci mi do szkoly pojda :wink: Bedzie czekac na wnuki :wink:

Namawiam na Ineczke (moj maz w niej nosi i nie kweka na kolory - powiedzial, ze chusta ma byc kolorem do dziecia dopasowana, bo to dzieciowy sprzet)

http://quick.holdthatpic.com/images/202660.jpg (http://www.holdthatpic.com/)
Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/

Hermia
23-02-2008, 11:05
Mój mąż z całego mojego stosiku kocha najbardziej inke i chyba mi jej nie pozwoli jednak zamienić na leosia (chociaż nikt nie chce się zamieniać :D ). Nosi w ince i nie marudzi.

RUETAMA
24-02-2008, 00:30
Kupiłam!

Nie powiem żebym była w 100% zadowolona, ale mam nadzieję, że użytkowanie przyniesie mi więcej satysfakcji niż dokonywanie wyboru.

Po przebojach i burzliwej dyskusji z mężem padło na Leo Natural. Jestem w 100% przekonana co do chusty natomiast może w 50% co do koloru. Obojgu spodobała nam się najbardziej Jim Didymosa ale moja rozsądna natura wzięła górę. Jak się wciągnę to kupię sobie droższą i dla męża dłuższą - jeśli On się wciągnie.

Kurier powita mnie we wtorek Leo Natural, 4.6 m. Tylko kiedy ona wyschnie bym mogła plątać :roll: ...

Eyja
24-02-2008, 00:44
u mnie przez noc Leośki schną :!: we wtorek wypierzesz, a w środe bedziesz motac :D miłego noszenia :P

RUETAMA
26-02-2008, 16:16
leo schnie
kolor faktycznie ladniejszy niz na zdjeciach :wink:

RUETAMA
26-02-2008, 16:17
leo schnie
kolor faktycznie ladniejszy niz na zdjeciach :wink:

RUETAMA
27-02-2008, 14:37
jak tak dalej pojdzie to zaraz wystawie ogloszenie o sprzedazy.. nie radze sobie, nie potrafie tego obwiazac, placze mi sie wszystko...

malemu na poczatku sie podobalo ale juz mu sie nie podoba..

jak juz cos tam uplacze to strasznie krzywo mi dzieciak wisi nie mowiac o tym ze na sile odgina mi glowe do tylu.. nie podoba mu sie tez ze rece ma schowane...

nie w ogole to paranoja.. nie wiem jak Wy to robicie... jak mi sie dzisiaj cos sensownego nie uda to jak slowo daje sprzedam :evil: :evil:

Eyja
27-02-2008, 14:46
a skad jesteś? może w okolicy sa chustomamy które beda mogły pomóc.
i pokaz zdjęcia, to na pewno i ze zdjęć doswiadczone dziewczyny cos poradzą. a tak z opisu to jesli dziec odgina sie do tyłu, to może oznaczac że chusta za słabo dociągnięta.

polaquinha
27-02-2008, 14:50
Spokojnie :)
Kazdemu się placze na poczatku!

Odsapnij Ty i daj odsapnac maleństwu. Jesli jestes troszke poddenerwowana, to maly to wyczuwa- to wszystko.

Wiązanie chust wymaga praktyki choc uwierz mi dobrze Cie rozumiem bo w niedziele miałam mały kryzys spacerowy i tez sie poryczałam ze złosci. Dlatego radzę Ci odpuśc na dzisiaj i jutro rano zacznij od poczatku. Jedno jest pewne-bedzie dobrze. Baaardzo rzadko zdarza się, zeby tak mały dziec był niechustowy (co innego takie biegajace samodzielnie jak mój :? wtedy trzeba pertraktować)

RUETAMA
27-02-2008, 17:15
nie za bardzo mam czas tak sobie odpuszczac bo w nastepny czwartek jade do Polski (teraz jestem w UK) i chce juz malego przetransportowac w chuscie wlasnie.. do tego czasu nie dosc ze chcialabym sie nauczyc to jeszcze malego przyzwyczaic..

sprobuje raz jeszcze jak maz wroci, z jego pomoca moze sie uda.. przez ten czas poogladam jakies filmiki..

ale w ogole to sie denerwuje bo naowijam sie naowijam a jak juz skoncze to sie okazuje ze maly sie obslinil wszsytko wkolo dokladnie :twisted:

wieczorem jak bedzie maz i sie zaplaczemy to postaram sie zdjecia zrobic to mi moze cos poradzicie..

ktosia
27-02-2008, 17:29
Do nastepnego czwartku duuzo czasu. Mimo ze doswiadczenie mam mniej niz zerowe to mysle ze spokojnie z maluchem dacie rade oboje sie poprawnie i szczesliwie zamotac :thumbs up:

witbor
27-02-2008, 19:00
Dasz radę! Trzymam kciuki :D
A na początku na ogół jest ciężko. Też na początku nie mogłam w tkanej, potem elastyczną kupiłam, no i w niej się nauczyłam... Potem poszło jak z płatka, a dziś - mała marudna była, nijak nie można jej było uspokoić, a jak wsadziłam do chusty - od razu się uspokoiła i zasnęła :) Nie mówiąc o tym, że dzis odbierałam najstarszą z przedszkola z Małą w chuście, a średnią w Maclarenie techno, a potem jechałam z całą trójką komunikacją miejską do mojej mamy. Było git :D

RUETAMA
27-02-2008, 20:51
zamotalismy sie.. chyba w miare dobrze.. potem pokaze - fotki sa ale teraz nie mam czasu zgrac..
chodzilam z malutkim jakies pol godzinki po czym sie zdenerwowal, wiec go wyciagnelam, poszedl do lozeczka i od razu zasnal. wniosek: w chuscie chyba nie jest mu na tyle wygodnie bo spiacy byl ale wolal spac w lozeczku

Jasnie Pani :)
27-02-2008, 21:05
nie spiesz sie tak z wnioskami po pierwszym motaniu :roll: ty tez bys nie zasnela od razu w czyms nowym. dziecko trzeba z chusta oswajac, po kilka minut dziennie. Moja Luska pierwszy raz w chuscie zasnela po jakims miesiacu noszenia i do tej pory niezbyt czesto w niej spi.
Wniosek: moja corka lubi obserwowac otaczajacy ja swiat (z chusty ma wieksze pole widzenia niz z lozeczka czy wozka)

RUETAMA
27-02-2008, 21:23
No pewnie masz racje..
ciekawe co powiecie jak pokaze Wam zdjecia :?

PS. Mam nadzieje ze mi jednak bedzie usypial czesciej w chuscie.. :D

lee_a
27-02-2008, 22:39
Mi Ania zasnęła w chuscie pierwszy raz chyba po jakichs dwoch miesącach od pierwszego zamotania. Za to teraz chusta jest ratunkiem w nowych miejscach i problemach ze snem.
Powodzenia i pokaż zdjęcia.

RUETAMA
27-02-2008, 23:11
no to prosze..
efekty pierwszego wiazania, ktore wydalo mi sie w miare udane..

http://img167.imageshack.us/img167/3771/96602497yp6.jpg
http://img167.imageshack.us/img167/8705/11117284hl3.jpg
http://img442.imageshack.us/img442/5458/43488549lw6.jpg

i prosze o łagodny wymiar kary :wink:

PS. Widac jak mi maly uslinil chuste :roll:

Vega
27-02-2008, 23:29
Ślinienie chusty to normalka dla takich maluchów - pociesz się, że roczniaki już prawie nie ciamkają :)

Co do wiązania, to widziałam gorsze :) a poważnie to - dokładniej trzeba rozciągnąć materiał od kolanka do kolanka - prawe kolanko jest zdecydowanie niżej niż lewe - trzeba to skorygować dociągając poły poszczególne brzegi. Kolanka wyżej - jak skończysz wiązać złap delikatnie za łydki dziecia i podnieś kolanka wyżej - tak żeby były wyżej niż pupa.

Zdecydowanie łatwiej jest dobrze (czyli symetrycznie) zawiązać kieszonkę - spóbuj z kieszonką :)

lee_a
27-02-2008, 23:29
ja to chustonówka, ale z tego ci widzę:
- poły chusty rozciągnij dokładnie od jednego dołu kolanowego do drugiego
-nózki wyzej, ja to robię tak jak pokazala Ekomama - wkładam ręce w środek, pod pupę i przesuwam dziecko tak jakby od siebie, zeby pupa spadla nizej a nozki się podniosły,
-mały "wisi" krzywo

A poza tym - powodzenia!!!

Przy moim koktajlu owocowym Babyloni ten Leo jakis taki bledziutki wychodzi...

RUETAMA
27-02-2008, 23:39
no to sprobuje z kieszonka jutro

ze maly krzywo "wisi" to ja wiem.. ale naprawde nie mogliśmy inaczej go uwiązac, za nic nam nie wychodziło i to nawet z pomocą męża :? mam wrażenie że mam krzywe dziecko... :?

aha.. no i ze te kolanka wyzej... co probuje go jakoś podciągnąć do góry to on mi nogi "ciągnie" w drugą stronę i się napina.. :roll: staralam sie chuste dociagnac do samego kolanka ale.. no wlasnie.. sama nie wiem...

lola_22
28-02-2008, 00:03
a ja mam wrzenie, ze chusta troche za luzna - osobiscie zawiazalabym ciasniej , po wlozeniu dziecko sie usadowi i samo wyciagnie chuste w miejscu gdzie trzeba a przy ciasniej zawiazanej bedzie tez latwiej dobrze rozciagnac pod kolankami i nie bedzie krzywo wisial wasz drogi testownik chustowy ;-)
Wiec chusta ciasniej a mama luzniej - strząsnij zdenerwowanie i wszelkie napiecia i dopiero zamotaj a zobaczysz ze bedzie cudnie. Najlepiej powiedz sobie ze wcale nie musi sie udac tylko tak sobie probujesz przed wystawieniem ogloszenia o sprzedazy - wg prawa murphy'ego wtedy zawiazesz idealne 2x ;-)
trzymam kciuki!

natala
28-02-2008, 01:06
nie za bardzo mam czas tak sobie odpuszczac bo w nastepny czwartek jade do Polski (teraz jestem w UK) i chce juz malego przetransportowac w chuscie wlasnie..

sluchaj, a gdzie Ty jestes dokladnie w UK? bo moze tam jest ktos kto moze doradzic i podpowiedziec. polecam www.slingmeet.co.uk (http://www.slingmeet.co.uk) - tam sa namiary na ludzi, ktorzy moga pomoc od Bath do Yorkshire...

i powodzenia w motaniu - a jak juz wrocisz z Polski to napisz jak poszlo, bo ja tez sie przymierzam do przetransportowania dziecia do Polski w chuscie wlasnie (tyle tylko, ze on wtedy bedzie mial kolo 7 miesiecy...)