PDA

Zobacz pełną wersję : Chimparoo



tulipowna
20-02-2008, 22:29
Kanadyjskie chusty Chimparoo, tkane i elastyczne.
Zapraszam do dyskusji :)

tulipowna
21-02-2008, 00:30
to sobie odpowiem :)

przyszla dzisiaj juliet od petisu i powiem wam dziewczyny, ze na pierwszy rzut oka, to bardzo ladna i porzadna chusta - bardzo ladne kolory, porzadny material - skojarzyl mi sie z didkiem martinem, tylko troche bardziej miekka.

pierwsze motanie - bardzo szybko, dobrze sie uklada, krawedzie roznych kolorow, zaznaczony srodek za pomoca dosc duzej naszywki z logo firmy (ja jestem minimalistka, wiec jak dla mnie nie musialo tego byc).

po godzinnym noszeniu w 2x nie trzeba bylo niczego poprawiac.

wiec jak na razie jestem na TAK :)

chusta ma bardzo ladne kolory, jutro postaram sie zrobic pare fotek.

ps. poprosze jakas dobra dusze o wklejenie ankiety :)

buns
21-02-2008, 16:12
Do mnie dzisiaj dotarła chusta - Chimparoo Jazz:) Kolor fajny, taki oryginalny, ale myślałam że będzie więcej zieleni. Chusta tak jak pisała petisu jest szeroka i ma trochę sztywne krawędzie, ale poza tym nie widzę minusów:) Nosiłam i w kieszonce i w prostym plecaczku. Bardzo fajnie się dociąga, nie trzeba było poprawiać (nosiłam po 30 minut). Ma fajną naszywkę na środku (w kieszonce i plecaczku naszywka jest wyeksponowana:) Instrukcja z czytelnymi zdjęciami, niestety (dla mnie;)) po francusku. No i są dwie opcje noszenia przodem do świata:(
Chusta w dotyku, hmmm, trochę przypominała mi nową ulli, mój leoś bardziej miękki i delikatny, a hopp taki bardziej, nie wiem... mięsisty. Jestem chustą pozytywnie zaskoczona:)

tulipowna
28-02-2008, 11:34
podsumowujac:

- kolory sliczne
- motanie ok
- nosnosc - swietna, na pewno bardzo sie przyda dla ciezszego dziecka

minus - dosc sztywne i twarde krawedzie - no ale zobaczymy jaki sie beda zachowywaly w praniu - dziewczyny dajcie znac potem.

z powodu tego minusa chuste oceniam na dobra 4 :)

petisu
28-02-2008, 21:17
Dzięki dziewczyny. :)
Jak już pisałam, może się uda przeforsowac inne brzegi, to świeżutka firma i bardzo nastawiona na współpracę z klientem.
Nam też wielką nadzieję, ze kolejnym plusem chust będzie ich cena...;)

tulipowna
29-02-2008, 14:06
petisu - to moze byc rzeczywiscie plus :)
a w chuscie wydaje mi sie, ze i tak najwazniejsza jest nosnosc no i kolorystyka :) a pod tymi wzgledami chimparoo wypada swietnie!

winnie
04-03-2008, 22:35
Moje odczucia: przepiękny kolor (JULIET), zdecydowanie milsza od mojej Vicky. Chyba trochę bardziej "elastyczna". O ile w Storczu i w Indio mam wrażenie "przymurowania", to tutaj chusta jakby pracowała. Zdecydowanie za to nie podoba mi się wielgachne logo. Krawędzie jakoś mi nie przeszkadzały. Ogólnie bardzo przyjemna chusta.
Zrobię parę fotek i puszczam dalej :)

Bonkreta
06-03-2008, 10:19
minus - dosc sztywne i twarde krawedzie - no ale zobaczymy jaki sie beda zachowywaly w praniu - dziewczyny dajcie znac potem.
Niestety, po praniu jest gorzej. Przyznaje bez bicia, ze ze wzgledu na czas miałam Ade zamotana kilka razy bez prania chusty (dostałam świeżonke do testowania) i nie zwróciłam uwagi na brzegi. Natomiast po praniu była to pierwsza rzecz, jaka mi sie rzuciła w oczy (w właściwie w ręce), brzeg był sztywny ja z jeansu. Po wyprasowaniu troche lepiej, ale zdecydowanie te brzegi nie sa fajne. One nie sa zwyczajnie podwiniętą tkanina, sprawia to wrażenie dodatkowej tasiemki (?) o prostym splocie.

Duże logo jak dla mnie też mogliby sobie darować, zwłaszcza, że jest haftowane na kawału płótna, który po praniu nie daje sie idealnie odprasować. Gdymym kupiła taką chustę, to pewnie bym to odpruła.

To z minusów, bo poza tym same plusy. Świetnie trzyma, nie trzeba poprawiać, nawet niestarannie zawiązana była bardzo wygodna w noszeniu (ale mam lekkie dziecko, ok. 8 kg). Dość cienka, ale nie tak, jak Vatanai czy cienki Hopp, a jednocześnie dostatecznie mięsista i na tyle gładka, że węzeł się łatwo dociąga. Jak dla mnie idealny punkt równowagi pomiędzy gładkością dla dociągania węzła, a czepliwością dla nierozluźniania się wiązania. Dopóki nie wyprałam i nie miała tak sztywnych brzegów byłam zakochana, potem mi troszke przeszło, ale i tak sie nad nią zastanawiam. Miałam granatową.

petisu
06-03-2008, 14:14
Dzieki wielkie.
Krawedzie beda inne. :)

nelles
09-03-2008, 22:28
A mnie te krawędzie nie przeszkadzają, twarde faktycznie są ale przecież w wiązanej da sie zrobić tak żeby nie były przy ciele dziecia.
Widziłam Juliett i Azur i ta pierwsza mnie powaliła na kolana. Granatowa tez ładna bardzo ale to kolor dla tych co nie chcą sie wyróżniać.
Chusta cienka i mięciutka, fajnie się wiąże. Faktycznie jest szersza, ma pod 80 cm.
Nosiliśmy się na krótkiej trasie więc nie powiem żebym ją wytestowała do granic możliwości ale i tak mi się już spodobała.
Dla mnie minusem jest to wielkie logo na plecach dziecka, na zdjęcich wygląda ok ale na żywo mi się nie podoba. Może dałoby sie taką chustę bez tej naszywki? Wiem, wiem - wymyślam już :D

petisu
09-03-2008, 22:52
To świeża firma i BAAARDZO słuchają sugestii, więc kto wie.... Wydaje się, ze to logo można też łatwo wypruc, nie jest mocno przyszyte.
Dziękuję za recenzję. :P

buns
10-03-2008, 20:31
A mnie się ta naszywka z małpkami podobała:) No i Aga jak słyszała że chustę z małpką zakładamy to się cieszyła jak szalona:)

Agnen
15-03-2008, 19:58
Mi się też naszywka całkiem podoba. Poza tym kolor cudny, taki pasujący do stroju :) (jazz, ale juliett widziałam i Tulipownej i też fajny). Nosi się fajnie. Krawędzi spodziewałam się sztywniejszych (w juliett rzeczywiście były sztywne maksymalnie, w jazzie są do przejścia, chociaż nie jakieś super miękkie). Podobają mi się rysunki w instrukcji :wink:
Ogólnie jazz robi dobre wrażenie :D

goralica
20-03-2008, 21:08
po pierwszym motaniu SOL
kolor bardzo mi się podoba
cienka, miękka, fajnie się mota
dobrze trzyma, dosyć mały węzełek
krawędzie trochę inne niż w tych chustach, które miałam ale jakoś bardzo mi nie przeszkadzają

no i to logo-takie od czapy trochę

Ogólnie fajna chusta

rillia
21-03-2008, 09:50
Bardzo mi Juliet przypadła do gustu, starszej córce również. Przynosiła mi chustę aby ją ponosić. Sztywne krawędzie troszkę przeszkadzały w plecaczku, ale w kieszonce wcale. Wywijałam je w drugą stronę aby nie dotykały buziaczka.
Nosiła mi się świetnie. Troszkę przypominała mi lilibulle.
Logo mogłoby być mniejsze. Nie potrafię tak ponaciągać chusty aby logo było idealnie na środku plecków. Zawsze zjeżdżało mi w którąś stronę.

węgielek
25-03-2008, 15:48
testuje azur. krawedzie rzeczywiscie dosc grube, ale nosnosci to nie zmienia. jest ok. dla mnie chusta ciut za szeroka.
chimparoo ma bardzo fajna instrukcje obslugi - wiazania zdjecie po zdjeciu, super! szkoda tylko, ze nie jest po angielsku,bo tak musze wysilac sie i odswiezac moj francuski :lol:

lola_22
25-03-2008, 17:44
instrukcja - super ! oczywiscie dla osob znajacych dany jezyk ;-) Oprocz fotografii dokladne opisy oraz wszystko co o chustach i wiazaniu wiedziec sie powinno. Natomaist chusta - coz , kolor zachwycal na zdjeciu na zywo piekny ale nie tak bardzo - po prostu lila i fiolety. Naszywka nie przeszkadza przy wiazaniu ale po jakiego czorta ONA TAM JEST ??? Nitki sie troche wypruwaja i wyglada raczej smetnie.
Niestety nie obalę również opinii o krawedziach - sa straszne.

petisu
25-03-2008, 19:23
Mam angielską wersję instrukcji, mogę przesłać na maila. Tylko bez zdjęć narazie.

lola_22
26-03-2008, 01:23
petisu - dzieki , francuskim wladam i stad te zachwyty nad instrukcja , dobra lektura ;-)

petisu
26-03-2008, 01:33
Zrozumiałam, że czytasz po francusku, a zaproponowałam ogólnie. :)
Ja ni w ząb, ale podoba mi się uwiecznienie każdego ruchu przy motaniu na zdjęciu.

Inga
30-03-2008, 13:28
Czy kolor azur, jest taki jak na zdjęciu z dzieckiem, czy taki jak na paseczku. Dlaczego nie umieszczacie więcej zdjęć na forum? pooglądałabym sobie chociaż, bo pewnie chusta do mnie dojdzie, jak mi dziecię wyrośnie. Dziewczyny pokazcie sie! :)

anifloda
30-03-2008, 15:11
Inga Ty widziałaś Chimparoo :D Agnen miała na spotkaniu w IMiDzie.

petisu
30-03-2008, 18:29
A Agnen nie miała Jazz czasem?

tulipowna
30-03-2008, 21:22
zgadza sie, miala jazz.l

Agnen
30-03-2008, 21:25
tak, to prawda, miałam jazz :lool:

petisu
30-03-2008, 21:32
Cała gromadka(kolory w miarę adekwatne):
http://farm3.static.flickr.com/2371/2305817464_ecb5b34691.jpg

agata_t
30-03-2008, 22:02
Ja testowałam SOL. Zdjęcia już wkleiłam w odpowiednim wątku. Chusta jest super, aż przykro mi będzie się jutro z nią rozstawac :lol: Bardzo przyjemna, cienka, fajnie się mota, podczas dłuższego noszenia nie opada. Kolor jest piękny, bardzo letni i energetyczny. Krawędzie są faktycznie inne, ale zupełnie mi nie przeszkadzały, nie są dla mnie wcale sztywne. Logo bym odpruła, gdyż zawsze krzywo mi się ustawiało, myślę, że ten środek mógłby byc zaznaczony subtelniej:)

petisu
30-03-2008, 22:14
Planujemy bardzo sympatyczną cenę. ;)

Inga
31-03-2008, 05:31
taaa, Jazz teoretycznie widziałam i słuchałam zachwytów Agnen.

niezapominajka
31-03-2008, 11:40
poza krawędziami ok no i może bez naszywki dosyć wygodna nasz ssak 12 kilo waży więc do wybrednych należę :twisted:

polaquinha
31-03-2008, 12:14
jeżu ale piękny ten Sol!!!! :love:

Arabella
31-03-2008, 21:44
Faktycznie, te zdjęcia normalnie na bardzo dobry+ :D Że też ja w żadną się nie zamotałam jak byłam u petisu podotykać...

węgielek
10-04-2008, 17:39
niestety, nie mam zdjec w jazzie (w azurze mam, ale u rodzicow). a szkoda, bo jazz kolorystycznie bardzo mi "lezy". wczoraj go mialam na dluzszym spacerze plus w domu plecaczek. no i za szeroki jak dla mnie jest (azur tez byl). plusem wielkim jest zaznaczony przez wszywke-obrazek srodek i rozne krawedzie. jazz byl o wiele sztywniejszy od azura, widocznie mniej prany, uzywany. ja go wypralam w orzechach, wyprasowalam i dzis leci do monjan :lol:

Mary-Anne
10-04-2008, 23:23
Nie mogę zbyt dużo o Juliet powiedzieć, oprócz tego, że ma przecudne kolory, jest miękka i dosyć cienka. Jest dla mnie za krótka i nie mogłam w niej nosić tak jak zwykle, więc nie miałam szansy porównać.

Bogusia
12-04-2008, 18:13
u mnie chusty już nie ma :) poszła , wiązało sie dobrze , choć pierwsze wrażenie wcale nie było dobre dopiero jak się zamotaliśmy to było fajnie . SOL-na zdjęciach lepiej wygląda niż w realu ,ale i tak ładna.
Myślę że jak ktoś bedzie chciał kupić będzie zadowolony
A ta naszywka hmmmmmm, z jednej strony fajna ,ale taka ogromna i nieładnie przyszyta.
Wiecie te chusty sporo kosztują to mogliby być perfekcyjni :)
Jest gruba ,mimo że już trochę przeszła , może reszta ją złamie
Oceniam na 4 :) nie 5 bo pierwsze wrażenie nie było na pięć

monjan
15-04-2008, 12:03
testowałam jazz
kolor super, elegancki, ciekawy
ale jak dla mnie jest zbyt sztywna, jakby krochmalona

scharon
16-04-2008, 16:09
Ja testowalam Azur i na zdjeciu jakis jasniejszy sie wydaje ....

Moje podsumowanie,
-chusta ciensza od hoppa
-dobrze sie mota
-dobrze utrzymuje ciezar dziecia (moje ok 10kg)
-nie wbija sie w ramiona
-i skosy przyzwoite ,po zawiazaniu kieszonki zostaly mi normalne ogony ,a nie do kostek :D

ogolnie jestem zadowolona
jedyny minus to chusta nie jest miesista w dotyku,tylko troche sztywna,ale moze po zlamaniu beda inne wrazenia??

anaga
17-04-2008, 10:19
testowalam juliet - bardzo ladne kolory, latwo sie mota, mila w dotyku. jest szeroka. dobrze nosi ciezkie dzieci. ogolne wrazenie bardzo dobre !!

Ruda
17-04-2008, 17:40
SOL jest na piątkę :) Co prawda przeszkadzała mi trochę ta naszywka, przy której to musiałam sie nagłówkować jak tu chustę zawinąć, żeby małpka nie była do góry nogami :lol: Aha, te słynne sztywne krawędzie mi nie przeszkadzały, może tylko ta szerokość: jest troszkę większa od standardowych chust.

ifinoe
18-04-2008, 20:31
w juliet nie podoba mi się tylko ta naszywka, ale chusta mota i nosi się fajnie, mam nadzieje że jutro uda mi się spacer, to sprawdzę jak przy dłuższym noszeniu...kolory przepiękne...krawędzie owszem sztywne, ale jakoś mi w kieszonce nie przeszkadzają...

jak bym mogła, to już bym jej nie oddała ;)

ale jutro pranie i poleci do olgi...czy poczta będzie strajkować czy jednak nie? macie doświadczenia z inpost?

Agnen
18-04-2008, 21:34
:op:

macie doświadczenia z inpost?
ja mam -złe. przesyłka doszła ale po 3 tygodniach. Nie odpowiadali na maila i zbywali w rozmowach przez telefon. Moja sąsiadka też miała podobne przejścia z nimi. Już wolę pocztę!

kamaal
23-04-2008, 07:43
Po dwóch dniach spacerków z

aniac1
23-04-2008, 23:30
testowałam jazz; fajnie nosi ale dla mnie za twardy, ktoś pisał, jakby jeans, szczególnie te krawędzie! ale podoba mi się że taka jest dopięta na ostatni guzik - krawędzie takie jak paseczki na chuście :) taka estetka trochę jestem ;)

olgap
02-05-2008, 21:03
Testowałam Juliet. Wrażenia ogólne bardzo dobre. Przepiękny kolor, naszywkę bym odpruła, ale nawet nie dlatego, że mi przeszkadza, tylko po tych kilku praniach zrobiła jakaś taka mało estetyczna, trochę nitki powychodziły, i sie delikatnie zmechaciła. Jeśli chodzi o krawędzie to specjalnie mi nie przeszkadzały, chociaż jak by je obciąć, to chusta zrobiłaby sie przy okazji ciutkę węższa-co byłoby jak dla mnie porządane :) . Nosi super, chociaż jest nieco sztywna (przypomina mi starą Nati). Mi osobiście ta sztywność nie przeszkadza, chociaż to tez pewnie zależy od proszku i twardości wody. Jedyne do czego mogę się przyczepić to długość. ja noszę rozmiar 40/42, mam spory biust, Martusia nie wazy więcej niż 10 kg, a miałam problem żeby się zawiązać w 2X i kieszonkę -tzn zamotałam, ale juz prawie na skosach. Mogłaby być tak ze 50cm dłuższa. Ogólnie daję 5 z małym minusem. dziekuję petisu za mozliwość potestowania :D

zaisa
03-05-2008, 03:32
Testowałam SOLa. Niestety, na normalny spacer na dworze nie dotarliśmy, najdłuższe noszenie - ok. godz. w 2x po domu ponad 10kg dziecia.
Jak dla mnie - miła w dotyku, lekko mięsista - tak w sam raz, świetnie się składa - wchodziła ładnie do woreczka od elastycznego polekonta, krawędzie w noszeniu nie przeszkadzały (bardziej zwracały uwagę w niezawiązanej), dobrze się wiązała. Kolory inne niż na zdjęciach (ceglasto-oranżowe a nie czerwienie), ale nam b. przypasowały - nie szło złożyć chusty przy Janku, bo zaraz ciągnął ją na dół i się na niej układał :lol:
Naszywka w tym rozmiarze jakoś mnie nie przekonuje - w większości wiązań powinna lądować na plecach dziecka. Wydaje mi się, że lepiej, żeby w takim strategicznym miejscu chusta mogła pracować swobodnie, by szwy nie wpływały na jej układanie.

guldynka
05-05-2008, 13:17
Testowałam Azura- kolor bardzo ładny, chusta dobrze trzymała i nie wymagała specjalnie dociągania po godzinnym noszeniu. Rzeczywiście odejmuje kilogramów, ale te krawędzie wszędzie nam się wżynały (dobrze, że będą odcięte). Poza tym okropnie twarda- myślę, że po złamaniu może być superr:)

polaquinha
05-05-2008, 14:33
to ja juz nie wiem jak potwornie musiała byc twarda ta moja Nati, że mi sie Azur dość miekki wydawał! :lol:

petisu
05-05-2008, 15:10
Mnie się one wszystkie miękkie wydawały..... :roll:

aniakom
06-05-2008, 22:58
Testowałam JAZZ. Ogólnie chusta fajna :) , choć jak dostałam wyprasowaną to wydawała mi się dość sztywna. Po kilku noszeniach jest lepiej, zmiękła. Krawędzie faktycznie ciutkę przeszkadzają... A co do noszenia - na krótkie dystanse nie miałam żadnych zastrzeżeń, na dłużej to wyraźnie zależało od dokładności mojego wiązania. Dziś po ok. godzinie szybkiego marszu ( goniłam starszą na rowerze) musiałam dociągnąć, a w niedzielę nosiłam prawie 3 godziny bez konieczności poprawek :D
Ogólnie - chusta podoba mi się, a kolorystyka jest fantastyczna - subtelność i minimalizm (dla odmiany, bo kocham kolorowe pasiaste) :lol:
URL=http://imageshack.us]http://img231.imageshack.us/img231/8763/dscn2806ij4.jpg[/URL]

aniakom
06-05-2008, 23:04
Jeszcze jedno zdjęcie w akcji - bo nauczyłam sie wklejać :D
Dziś był przepiękny wieczór, więc wybrałam się na spacer - i tu zagadka, gdzie jestem? (w pierwszej kolejności dla nie-krakowianek :wink: )
http://img231.imageshack.us/img231/797/dscn2808bb3.jpg (http://imageshack.us)

pinaska
07-05-2008, 00:00
Ten kolor Jazza jest rzeczywiście urzekający, ale ogromniaste logo jakoś mnie zniechęca. Wizualnie rzecz jasna, bo namacalnie nie miałam okazji testować.

BTW Aniakom śliczne zdjęcia :D

Zuzia
11-05-2008, 20:29
Dzisiaj testowałam Juliet. Na pierwszy ogień poszło 2x i szczerze mówiąc trochę się zniechęciłam - materiał dość twardy i szorstki, krawędzie sztywne, trzeba było bardzo starannie dociągać a i tak potem musiałam dociągać bo osiadało.

ania_34
17-05-2008, 09:06
Testowałam AZUR - pierwsze wrażenie - chusta śliczna - niebieski i granat to moje kolory. Wrażenia dotykowe też bardzo ok - ja mam już dwulatkę, więc dla nas pewna grubość i sztywność jest pożądana, wiadomo - nośność. Nie nosiłam dużo, tak parę razy po pół godzinki, bo moje dziecko stroiło fochy (pewnie dlatego, że testowanie zbiegło się z urodzinami 3. dniowymi, bo się rodzina zgrać nie mogła), ale na pewno nośność bez zarzutu.
Z minusów - nie będę oryginalna - krawędzie (dość dokładnie je pooglądałam - jakby inaczej tkane, gęściej) - bardzo twarde, wrzynają się, trzeba kombinować, jak poodwijać, żeby było wygodnie. Metka śliczna, ale niepraktyczna (duża).
Gdyby poprawić te dwa elementy, byłoby 5, a tak - dla mnie 4.
Chusta z przyszłościa :)
Dzięki za możliwość potestowania :)

Inga
27-05-2008, 11:16
No i ja mam wreszcie swoją Juliet :)
Jestem w szoku, że ona taka cienka i miękka. Spodziewałam się czegoś grubszego. Bardzo się z tego cieszę, bo wydaje mi się idealna na lato. Teraz mam Leo i indio konopie i ona wydaje mi się zdecydowanie cieńsza, albo przynajmniej taka jak Leo. Krawędzie w dotyku faktycznie choć cienkie to sztywne, ale mi zupełnie nie przeszkadzały. Co do nośności nie umiem się wypowiedzieć. Nie bardzo czułam różnice pomiędzy moimi "starymi" chustami. Kolory piekne, wyraziste, ale nie jaskrawe. Zastanawiam się czy dałoby radę obciąć krawędzie i podwinąć na nowo, czy chusta się nie popruje. Zapas materiału jest, bo faktycznie są szerokie te chusty. Jak zaczną mnie denerwować to spróbuję coś z tym zrobić. Jak możecie mi udzielić w wskazówek do obcinania, to bardzo proszę. oceny jeszcze nie wystawiam. Teraz się pierze drugi raz, zobaczymy, jak będzie dalej.

malgosiak
31-05-2008, 22:04
testowalam juliet i azura (dzieki petisu :lol: ):



moje plusy:
- piekne kolory (szczegolnie juliet, choc azura bym troche ozywila)
- dobra nosnosc
- dobra dlugosc, wezel sie nie wlecze po ziemi


moje minusy:
- mogly by byc bardziej elastyczne, w pierwszej chwili wydaja sie dosc sztywne
- sztywne ostre krawedzie
- naszywka - za duza, za sztywna


http://xs127.xs.to/xs127/08226/juliet899.jpg

ogolnie - chusty mile, piekne, kolorowe!!! :lol:

april
05-06-2008, 20:49
Kurczę, czytam was i robi mi sie głupio. Kolory Azura mnie zachwyciły, naprawdę, lezała i piękniała w moich oczach.

Goska Sucharska
11-06-2008, 09:26
Kolory Azura zachwycają delikatną lawendą na granatowym tle.
Prócz wymienianych wcześniej krawędzi i naszywki, chusta zachwyciła mnie nośnością i miękkością, mimo pewnej szorstkości. Fajnie się w niej wiąże jeśli trzymać się instrukcji. Szerokość to IMHO jej kolejna zaleta, jest co rozkładać na siodełko pod pupę np w plecaczku.

karolinka251
25-06-2008, 16:13
testowalam Azura i ja jstem pod wrażeniem.Może nie mam zbyt wielu doświadczen ale...Motałam 2x i kieszonkę nosiło mi się świetnie, po 2 godz praktycznie nie wymagala poprawek, popełniłam nawet pierwszy plecaczek :-) http://x.garnek.pl/ga8908/10acd4fa008df0a2048807a3/w_plecaczku.jpg

didis
29-06-2008, 21:02
testowałam juliet - kolory boskie, każdy to zauważył i naprawdę szkoda, że wcześniej jej nie testowałam:), bo kupiłabym na 100%.
Chustę trudno się dociągało, ale poprawnie zawiązana trzyma dobrze, nawet bardzo dobrze. Lekko szytywna, ale się wyrabia.
Nie kupie tylko dlatego, że mam MT od Ani i jestem w nim zakochana:) ale może sprzedam jednego z didków. Czy po zakończeniu testów można będzie odkupić chustę? Jeśli tak to chętnie się zastanowię, tylko daj znać wcześniej:)

lila4
09-07-2008, 09:00
Bardzo dziękuję za możliwość testowania ,petisu.Chusta jak dla mnie cudna.Kolor przepiękny,super nośna,przez dwie godzny nic nie poprawiałam.Noszę dużo jak nigdy wcześniej i skaczę z radości,że mi tak pasuje.Brzegi mi nie przeszkadzają,takie same mam hoppie.Logo bym na pewno odpruła jeśli można,bo nie lubię metek po prostu.I zaczęły mi wychodzić plecaczki.Wczoraj się nosiłyśmy na otwarciu Mistrzostw Świata w lekkoatletyce :lol:

Agnen
28-07-2008, 22:53
Właśnie mam sol. okropny upał nie sprzyja testowaniu, ale na krótkim spacerze plecaczkowym byłam. I potwierdzam to co już przy jazzie stwierdziłam: chusta bardzo fajna, dobrze się nosi, łatwo dociąga. Brzegi okropnie sztywne. Za to kolor super. Taki letni. Sprawia bardzo pomarańczowe wrażenie mimo ze pomarańczy nie ma tam za dużo :)

Ajka
28-07-2008, 23:22
Testowałam dwie jazz i sol. Chusty piękne jazz testowałam bardziej przy początku kolejki i jak dla mnie była strasznie sztywna i gruba ( pewnie dlatego że mam mięciutkiego girasolka) i ogólnie nie przypadła mi do gustu bo nie mogłam sobie z nią poradzić, a teraz niedawno miałam sola i szok chusta była już trochę załamana co prawda nadal nie radze sobie z dokładnym dociąganiem bardziej mięsistej chusty ale jak zamotałam Misia do plecaczka to :szok: mojemu klocuszkowi ubyło jakieś 5 kilo :shock: no i tym sol podbił moje serce no i jeszcze te kolorki ...piękne takie jak lubie

wrzucę fotki ( wiem wiem kiepskie wiązania ale mieliśmy kryzys chustowy )
http://images31.fotosik.pl/334/af6843792ac73ed9m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/af6843792ac73ed9.html)http://images30.fotosik.pl/256/dde3bf56e36b0027m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dde3bf56e36b0027.html)

pchliczek
01-08-2008, 12:15
Miałam okazję testować azurka - kolorki bardzo mi przypadły do gustu, fajnie się nosiło :)
Mam porównanie tylko do swojego girasola - chusta na pewno twardsza, zupełnie inna w dotyku, początkowo miałam pewnie kłopoty z dociąganiem ale szybko się nauczyłam, o wiele wygodniej mi się motało małą w plecaczek i nosiło niż w moim girasolku natomiast do kieszonki jednak wolałam girasolka.
Krawędzie faktycznie mogłyby być mniej sztywne ale specjalnie mi to nie przeszkadzało. Generalnie uważam, że chusta jest fajna szczególnie do dzieci ciut starszych i cięższych.

No i przede wszystkim chciałam jeszcze raz bardzo podziękować Petisu za możliwość przetestowania tej chusty

rebelka
16-08-2008, 22:43
U mnie właśnie jest azur. Chusta na pewno grubsza i 'twardsza' od mojej BB. No i krawędzie bardzo sztywne, początkowo myślałam, że je jakimś materiałem obszyli ;) Co do wiązań to zdecydowanie trzeba się przyłożyć, wszystkie niedociągnięcia bardzo szybko wychodzą na jaw ale jak się dobrze chustę dociągnie to nosi świetnie. Chociaż muszę się przyznać, że mam problem w poprawnym zamotaniu kangura w chimparoo, w BB idzie mi znacznie łatwiej. Jedyne co mi się nie podoba to ta metka na środku, zdecydowanie zbyt duża jak dla mnie.

sil (377)
03-09-2008, 11:26
Właśnie dotarła do mnie JUliette i jestem bardzo zadowolona. Kolory super, chusta w dotyku miękka, może krawędzie trochę twardawe, ale zobaczymy przy motaniu. Na razie Młody śpi. A naszywka wizualnie jakoś bardzo mi nie przeszkadza. Na razie tyle.

sil (377)
11-09-2008, 21:59
Juliette już powędrowała dalej :lol: Jestem nią zachwycona! Nie tylko kolory ( a te przecudne) ale i reszta mi sie podobała. Nosiło mi sie w niej jak w Nati, którą bardzo lubię. Nawet te sztywawe krawedzie za bardzo mi nie przeszkadzały. Fakt , że trzeba sie było przyłożyc do wiązania, tym bardziej,że nosilam głównie na plecach. Logo w ogóle nie przeszkadzało, może być. Chciałam nawet kupić ją od Petisu, ale ona się nie zgodziła , buuu! :wink: Gdyby ktoś mógł takowa kupić lub sprzedać jestem chętna!

Zrobiłam też zdjęcie, ale...niestety tylko telefonem, bo mi się aparat zepsuł, a raczej kartę pamięci szlag trafił, a nie zdążyliśmy jeszcze kupić nowej :? :oops:
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/vb/cc/2xzc/h2m9uFNDfxr6FGp2IX.jpg

czukczynska
24-09-2008, 20:31
Miałam okazję ponosić w Azurku.
Sprawdził sie i w lesie ,i na imprezie rodzinnej.
Świetnie nosil 13 kg mojego Maćka i 6 kg chrześniaka.
Milutki,mięciutki.Świetnie się w nim mota.Jednym słowem-świetna chusta.
Dziękuję za możliwość potestowania :D

karolinka251
06-10-2008, 13:33
miałam przyjemność wcześniej testować Azura i był super. O Solu nie mogę tego powiedzieć , strasznie sztywny mimo prasowania jakoś mnie nie zachwycił

czukczynska
22-10-2008, 21:40
Piękna Juliet goscila u mnie.
To jest taka chusta,która od razu chwyta ze serce.Piękna, słodka jak leśne owoce.Cudowne kolory!
Była delikatniejsza od Azura i dlatego te sztywne krawędzie bardziej mi przeszkadzały.
Długość,jak dla mnie -w porządku.
Do wiązań trzeba się przyłozyć,ale warto!

sunny102
22-10-2008, 21:58
Miałam przyjemność testowac Juliet, i w zasadzie jestem oczarowana jedynie kolorami. Cała reszta mnie nie powaliła - krawędzie sztywne, materiał nie za gruby, ale sztywnawy.
Wizualnie rewlacja, natomiast jesli chodzi o komfort noszenia, to inka czy leoś zdecydowanie wygrywają z Juliet.

anika
25-10-2008, 01:13
Przeklejam swoją opinię o Juliet:

1. barwy Juliet są powalające, duuuużo lepsze niż na wszystkich zdjęciach jakie tu widziałam :hide: :) (+)
2. splot wizualnie podobny do lilibulla, ale chusta jest zdecydowanie cieńsza.. (+)
3. brzegi (co mnie bardzo zaskoczyło) mają już splot zwykły płócienny (czy jak to tam się zwie..) przez co są dużo sztywniejsze od reszty chusty, wydawało mi się to minusem, ale docelowo te brzegi nie dociągały się zbyt mocno przez co nie wpijały się dziecku w nogi (++)
4. logo na środku chusty nie podobała mi się, bo głupio z boku dziecia wygląda :roll: jakby chusta była moja to bym je odpruła :P (-)
5. końce chusty jakby krzywo ucięte, ale nie przyglądałam im się specjalnie... a poza tym i tak tego nie widać jak chusta jest zawiązana
6. nośność chusty jest bardzo dobra, na spacerkach z moim 12 kilowcem czułam się jakby ważył dużo dużo mniej (++)
7. materiał jest miły i śliski w dotyku (a drapie mnie większość widzianych przeze mnie indio i żakardów...) (+)

Moja subiektywna ocena od 1-6: 6, bo to jedyna chusta z którą dzieć mnie ganiał, żeby go ponosić :)

moim zdaniem super chusta , ale niestety dalej nie w sprzedaży :(

yerba
29-10-2008, 20:19
A mnie Chimparoo nie podeszło.

Zalety:
- fajny kolor
- dość porządna nośność.

wada:
jedna, ale dla mnie dyskwalifikująca - sztywne, wrzynające się krawędzie.

Nosiłam Kubę z przodu, i było znośnie. Materiał się dociągał, krawędzie owszem, przeszkadzały, ale nie było to drażniące. Natomiast plecaki były wyjątkowo niemiłe. Może dlatego, że nie jestem mistrzynia plecaków i pewno robię wiele rzeczy źle... ale podjęłam kilka prób i każdorazowo było źle. Dla porównanie wsadziłam w kilka innych chust i jakoś było lepiej.

Zatem: może to i moja wina że tak odczułam te krawędzie bo się źle motałam. Ale mi Chimparoo nie przypasowało.

Bardzo dziękuję za możliwość testowania - to dla mnie ciekawe doświadczenie było.

lynette
04-11-2008, 16:30
Testowałam Juliet. Chusta przepiękna, szkoda, że nie będzie sprzedawana. :( Nosiło mi się w niej fajnie i z przodu i na plecach. Wielka naszywka, choć rzeczywiście nie za piękna, paradoksalnie pomagała w natychmiastowym odnajdywaniu środka chusty. Daję chuście szóstkę, bardzo mi przypadła do gustu.

rebelka
24-11-2008, 18:45
U nas była też Juliet, która jest o wiele milsza i bardziej miękka niż Azur. Z racji długości motaliśmy się (na kurtkę) jedynie w kangurka i było bardzo fajnie. Nie dociągało się źle a przez kurtkę i krawędzie nie przeszkadzały. A kolory przepiękne!!!

gmmazur
26-11-2008, 14:23
Zbiegiem okoliczności testowałam dwie chusty na raz - Azura i Sol. Dotarły tego samego dnia i nosiliśmy się naprzemiennie. Azur był bardziej sztywny niż sol .
Koloru obu są rewelacyjne, jeden stonowany drugi antydepresyjny :P
Nośność obu chust jest podobna, krawędzie mi nie przeszkadzały. Jedynym minusem dla mnie była długość, nie udawało mi się zawiązać 2X na kurtce, ale to raczej wada moich rozmiarów.
Wystawiam chustom 5 - naprawdę bardzo mi się podobały

iffi
30-11-2008, 15:08
W piątek popołudniu dotarł do mnie Azur.
Pierwsze wrażenie - sztywny.
Pierwsze szybkie motanie - ciężko mi się dociągał, no i chusta okazała się krótka jak na moje gabaryty, bo przy 2X wiązałam się już na skosach... Ale to dobrze, że się przekonałam jaka długość dla mnie dobra, bo już kombinowałam, żeby sobie sprawić jakąś krótszą chustę 8))
Dziś poszliśmy z synkiem na krótki spacer, no i nosiło się nieźle; a przez to, że materiału miałam mało, to musiałam mocno naciągnąć i syn przyklejony był do mnie jak mało kiedy ;) Chociaż jak zobaczyłam fotki, to się zdziwiłam, że tak beznadziejnie zawiązałam 2X, bo wydawało mi się, że jest idealnie ;)
No i ja nie mam jeszcze odwagi nosić na plecach, więc nosiłam tylko z przodu. Może plecaczki byłyby wygodniejsze, hmm.. :?:
Generalnie chusta do potestowania super (dzięki za taką możliwość), ale - na szczęście dla mojej kieszeni :hide: - nie zapałałam do niej miłością... Kolor fajny, ale przez tę sztywność, twarde krawędzie i wielkie logo oceniam na 3.
Wklejam fotki (synek przeziębiony, a ja zaraz pewnie też, więc sorki za nasze miny niewyraźne):


http://img356.imageshack.us/img356/5446/chza9.th.jpg (http://img356.imageshack.us/my.php?image=chza9.jpg)

http://img356.imageshack.us/img356/8964/ch2gt1.th.jpg (http://img356.imageshack.us/my.php?image=ch2gt1.jpg)

basik
22-12-2008, 13:45
I ja po testach. Goscil u mnie Sol.
Kolory mi sie podobaja :-) Chusta mieciutka i cienka i jakby z poslizgiem przy motaniu. Niestety konce obszyte innym materialem psuja chuste.Sa sztywne i potrafia sie wpijac w nogi ciezszego dziecia (a moje juz do takiego sie zalicza).

http://lh4.ggpht.com/_DaSLCOU2Sis/SULAtUhwCHI/AAAAAAAAEUo/akpJFGeG46Y/s400/100_1066.JPG

petisu
22-12-2008, 21:59
Koncze nie sa obszyte innym materialem. Brzego sa poprostu inaczej tkane, ale to ten sam material.

lemonka
26-12-2008, 22:07
Jakiś czas temu nosiliśmy się w testowym Chimparoo Azur. Powalił mnie na kolana. Mnie, czyli osobę nie lubiącą granatów! Kolory fantastyczne. Odcień granatu i niebieskiego naprawdę świetny. Niestety nie udało mi się zrobić ani jednego zdjęcia gdzie kolory byłyby takie jak na żywo :( Tyle o kolorach, czyli sprawie najbardziej subiektywnej.

Mimo, że Azur był testowy to pozostał bardzo sztywny i twardy, ale to akurat bardzo mi odpowiadało bo ja nie lubię flanelkowatych albo mięsistych chust ( wyjątek stanowią niektóre Indio ). Chusta dociągała się bez problemu, motanie szło szybciuteńko. Nosiła świetnie 9 kg mojego synka. Nic się nie wrzynało w ramiona. Jak dla mnie ideał! Gdyby były na polskim rynku takie chusty dostępne to pewnie bym taką kupiła. Naprawdę polecam :)

Nie podobała mi się naszywka, ale ją można sobie odpruć ;)

Bardzo dziękuję za możliwość testowania :)

Beotia
30-01-2009, 16:22
I ja dziękuję za testowanie! :)

Miałam Juliet.
Chusta, kiedy do mnie dotarła, była mięciuteńka, wiotka, flanelkowa, ale wyglądała na dawno niepraną, więc ja wyprałam przed użytkowaniem i - czary mary - zrobiła się sztywna i twarda jak beton ;). Brzegi bardzo sztywne. Przez to nieco toporna w wiązaniu, ale przy dziecku gabarytów mojego (ponad 10 kg, 13 miesięcy), nie był to żaden problem. W zamian chusta naprawdę świetnie trzymała, robiła wrażenie super-nośnej (choć te brzegi jednak mogłyby być nieco bardziej miękkie). Wszywka z logo mi nie przeszkadza (przy wiązaniu w kieszonkę) - jakaś taka inna jest :). I całkiem estetycznie wykonana.
Jednym słowem - tak od strony "technicznej" - Chimparoo to chusta pancerna :). Ale fajna dla starszych, cięższych chuściochów.
A kolory - świetne! Oglądając na samych zdjęciach może bym się nie zachwyciła, ale na żywo wydały mi się takie smakowicie soczyste, fajnie połączone: jagody, jeżyny, borówki, maliny... jakoś jak leśnie mi się kojarzy :)

http://mysa.pl/blog/st080.jpg

doominikaa
02-03-2009, 23:53
Ja też miałam przyjemność testować Juliet.
Cuuudne kolory - tak jak różów nie lubię specjalnie - ta bardzo mi się podoba :love:
Sztywna - nie wiem, czy to dlatego, ze niedawno prana, jakoś nie bardzo umiałam sobie z plecakiem poradzić, ale jak już się zawiążę, to ładnie :)
Sztywnych krawędzi nie odczułam, ale moja mała jest - 8 kg dziecia
Jak się przyłożę do wiązania to wygląda fajnie i takoż się nosi

Bardzo dziękuję i posyłam dlaej :lol:

basik
04-03-2009, 10:29
Niedawno testowalam Azur i Jazz. Obie nadal dosc sztywne co bardzo mnie dziwi bo Sol byl mieciutki a raczej przeszly przez tyle samo osob po drodze ... Jazz ciut bedziej zlamany.
Mota sie dosc latwo chociaz ta sztywnosc duzo lepiej sprawdzala sie u mnie w plecaczkach niz 2x czy kieszonce. Ale podoba mi sie ich nosnosc - Gocha to juz niezly klocek, wazy pewnie z 11kg.
Przy tych chustach nie ma takiej roznicy pomiedzy chusta a krawedziami.
Zastanawia mnie czy one pozostana takie sztywniejsze czy tez zmiekna jak Sol ...

ladybird
22-03-2009, 15:57
Testowałam Juliet i zachwyciła mnie kolorami, chociaż nie znoszę fioletów ani różu... Niemniej kombinacja tych kolorów naprawdę cudna!

Chusta sztywna, ja chyba wolę bardziej te miękkie chusty. Ale mam wrażenie, że dzięki sztywności odejmowała nieco kilogramów mojemu szczęściu. Brzegi utrudniały mi trochę dociąganie.

Długość testowej chusty jak dla mnie ciut niewystarczjąca była.

Za to połączenie kolorów chętnie przygarnęłabym taką chustę na dłużej...

nella
23-11-2009, 20:53
testowałam Iris od paskowki

już od momentu wyjęcia z paczki urzekła mnie i rozkochała swoimi kolorami, a co ważniejsze mój małz również nie powiedział nie dla Iris:applause:

bardzo podoba mi się naszywka, ale to sprawa drugorzedna oczywiście, chusta śietnie się dociąga, nawet na kurtce puchowej, gdzie nie ma tarcia zbyt dużego -nie opada, przy moim 14kilowcu :)

ogólna ocena 4 ,odjęłam punkt bo jednak porównując z bardziej mięsistym indio flamingo -Iris mimo kolorków ciut przegrywa

dorcik81
26-11-2009, 23:12
miałam okazje pomacać i ponosić w Iris:)
od czego zacząć...
kolory cudne
materiał przyjemny w dotyku ( przypomina mi lenny lamb ale jest miększa)
nosi bardzo dobrze i świetnie się dociąga
jedyny minus to ta naszywka,trochę psuje chustę wizualnie:hide:
jak dla mnie 5 z małym minusem za naszywkę
pozdrawiam i dziękuję za możliwość testowania
:hello: