PDA

Zobacz pełną wersję : chwalimy się jak nam idzie ;)



Ajka
20-02-2008, 21:50
no więc Misio kupki robi w 98% do nocniczka a siku różnie... ale złapał i jak siada na nocnik to zazwyczaj nasiusia choćby odrobinkę bardzo rzadko zdarza się mu "siedzieć bezowocnie" :) a czasem zdarza mu się siusiać na sam widok nocnika , a co do pieluszek to kupiliśmy tetrę uszyłam majty polarkowe ale.. niestety korzystamy z tego rzadko za dużo zajęć i wyjść (czyt. matka jest leniwa) więc znów jest na pampersach ale... zużywamy w ciągu dnia zazwyczaj jeden góra dwa i są mało zasikane plus jeden na noc. Mimo że nie jest to taki sukces jak się na początku zapowiadało alemyśle że to też można zaliczyć do sukcesu.

Bianka
20-02-2008, 22:41
to my też się pochwalimy, a co!
Mały już chyba zaczaił stękanie na kupę, bo wydaje się działać i sam też stęka :lol: kupy w gaciach zdarzają się bardzo rzadko w zasadzie to takie kleksy i to jeśli już się zdarza to raczej nocą, przy bąku z kleksem niekoniecnie się obudzi... :roll: w nocy nie wysadzam, chyba, że synuś jest przebudzony i wiem co się kroi. w dzień różnie, w zasadzie zależy od mojego skupienia, ale bywają dni, że przez cały dzień siusie lądują w misce (czytaj pół w misce pół poza, bo często idzie górą,mimo, że miska dość spora i siusiak przytrzymywany :wink: ) a jak go nie wysadzę kiedy chce siku tylko przebiorę jak się zleje, to robi na raty co chwilę :? a czasem mam wrażenie, że z drzemki budzi malucha właśnie siśnienie.
myślę, że całkiem dobrze nam idzie

Anna Nogajska
21-02-2008, 18:45
miło usłyszeć o waszych sukcesach, bo tak możecie smiało mówić. zawsze powtarzam i będę to powtarzać aż do znudzenia, ze sukcesem jest już samo uśwaidomienie sobie pewnych rzeczy, chęć komunikowania się ze swoim dzieckiem i odpowiadanie na jego potrzeby. i nie przesadzajcie: w 100% bez pieluch naprawdę nie jest łatwo i wybór właściwie jest taki: obsikane co jakiś czas spodnie, czy pielucha. ja też na wyjazdy używam pieluszek i to nie grzech. przecież nie uczestniczymy w żadnych zawodach w stylu: kto zużywa mniej pieluch!.

mam do was tylko jedno pytanie, czy jak już zrobiłyście taki ogromny krok to może warto byłoby pójśc w kierunku pieluszek z materiału? jest już trochę możliwości na naszym rynku i to niekoniecznie chodzi o pieluszki tetrowe. m.in ekomama już od dawna sprowadza świetne pieluszki z materiału. Myślę, że naprawdę warto spróbować :lol:

Bianka
21-02-2008, 21:27
Aniu, ja tak zaczęłam w zasadzie na luzie, czyli Maly ciągle był w pieluchach i tylko czasami wysadzałam i w zasadzie dalej tak jest tylko w dzień np podkładam mu takie wkładki do pieluszek w wełniane gatki, ale jak wiem, że więcej się dzieje i nie będę skupiona to ładuję go w pieluchę, a na wyjścia obowiązkowo.
a moja przygoda z materiałowymi zaczęła się porażką w sensie finansowym. jeszcze będąc w ciązy kupiłam cały zestaw pieluszek materiałowych takich frotkowych tots bots i okazało się, że ma taaaaki wielki odwłok w nich, a w dodatku małym dzieckiem jest. więc używałam jednorazówek. teraz mam parę innych jak bumgenius, a tamtych czasami używam w domu, a w zasadzie częściej tych wkładow z nich. mieszkam w uk więc łatwiej jest mi o różniaste materialówki.

Ajka
21-02-2008, 22:03
mam do was tylko jedno pytanie, czy jak już zrobiłyście taki ogromny krok to może warto byłoby pójśc w kierunku pieluszek z materiału? jest już trochę możliwości na naszym rynku i to niekoniecznie chodzi o pieluszki tetrowe. m.in ekomama już od dawna sprowadza świetne pieluszki z materiału. Myślę, że naprawdę warto spróbować :lol:
:( niestety w moim przypadku odpadają choć nie powiem podobają mi się ale niestety finanse mi na to nie pozwalają :(

Anna Nogajska
21-02-2008, 23:37
a moja przygoda z materiałowymi zaczęła się porażką w sensie finansowym. jeszcze będąc w ciązy kupiłam cały zestaw pieluszek materiałowych takich frotkowych tots bots i okazało się, że ma taaaaki wielki odwłok w nich, a w dodatku małym dzieckiem jest. więc używałam jednorazówek. teraz mam parę innych jak bumgenius, a tamtych czasami używam w domu, a w zasadzie częściej tych wkładow z nich. mieszkam w uk więc łatwiej jest mi o różniaste materialówki.

no bo niestety większość pieluszek typu one size nie pasuje na noworodka, chociaż produceni to klientom wmawiają: pielucha od urodzenia aż po 16 kg. dlatego ja dla noworodków polecam dobrej jakości tetrę z wkładkami, np. konopnymi albo z mikrowłókna, kwadratowe pieluszki frotowe do składania i konopne do składania, tzw. prefold. do tego dla wygody, albo jak kogoś stać, parę formowanych bawełnianych, bambusowych...w rozmiarze O. jak dzieciatko osiągnie wagę około 4,5-5 kg to problem się kończy, wtedy nawet te typu one size pasują.

a tots bots są wyjątkowo duże, też mnie to zaskoczyło, bo na zdjęciach wyglądają ładnie. z drugiej strony muszę wam powiedzieć, że to zwracanie uwagi na "mrówczy odwłok" jest chyba naszą polską przypadłścią :lol: no cóż estetki jesteśmy :lol:

slawka
24-02-2008, 20:41
To my też się pochwalimy. Marek od miesiąca robił kupy na przewijaku na tak zwaną komęndę:eeee.... Niespodzianki czasem lądowały w pieluszcze jak matka nie dopilnowała albo mały był z babcią.

mart
24-02-2008, 21:32
ja mam miseczki kolorowe curver, ok 30x30cm, niezbyt głębokie. blokuje je sobie między łydkami, bo jak postawię na podłodze to jezioro murowane.
czasem magda opiera sobie łydki o krawędź miseczki - plastik jest gładko wywinięty na zewnątrz więc nie ma problemu.

mamaalexa mówiła, że stawiała na podłodze + ręczniki naokoło. ja mimo, że dziewczynce łatwiej "trafić" wolę nie ryzykować :D

i jeszcze dzisiejsza obserwacja: magda czasami jest mocno niezadowolona, jak ją odkładamy na matę z zabawkami. płacze, marudzi... i dziś odkryliśmy, że może jej chodzić o kupkę. załatwiliśmy potrzebę i od razu humor do zabawy wrócił.
to by oznaczało, że rozumie o co w tym wszystkim chodzi... a my mamy nowy sygnał poza stękaniem, bączkami no i naszą intuicją.

Anna Nogajska
24-02-2008, 23:29
możesz też kupić nocnik baby bjorn serduszko. jest mały. jak chcesz przyniosę do sw anny i sobie przez tydzień dwa potestujesz, bo wydatek spory, chyba 65 zł. jedyny szkopuł w tym nocniku jak dla mnie to to, że nie widzę czy mały już nasikał czy nie. mam taki firmy rotho kupiony w germany i ma taki profil, że siusiaka widzę:).

Bianka
25-02-2008, 12:47
a ja będąc w polsce kupilam za 6.90 zł taki mały nocniczek, nie wiem jak bedzie się sprawdzał, bo brandon jeszcze nie siedzi, ale kupiłam, bo przypadkowo się na niego natknęłam, a nie często bywam w kraju, a cena była kusząca... nie wiem czy ze zdjęć jesteście w stanie ocenić jak on się ma do baby bjorn, bo cenowo jak widać sporo :lol:
http://images27.fotosik.pl/164/35672b94e0ea7e45.jpg
http://images32.fotosik.pl/156/af779cadc60f4433.jpg

Anna Nogajska
25-02-2008, 15:23
nocniczek jest rewelacyjny, bo ma małą dziurę. idealny dla dziecka, które jeszcze nie siedzi, albo siedzi, ale jest wysadzane tak: my siedzimy w fotelu, nocnik między nogami, dziecko oparte o nas pleckami.

różnica do baby bjorna: baby bjorn jest bardzo stabilny, jest masywny, ale lekki, ma podparcie na plecki i takie "nóżki" - kołnierz. dzieki temu dziecko, które siedzi na nim samodzielnie nie ma szans się wywrócić. przy tym curverze mam wątpliwości co do stabilności, ale mogę się mylić:):) na pierwszy rzut oka bałabym się na nim posadzić dziecko poniżej 1 roku życia.

Goswiek
25-02-2008, 16:53
Ja lada minuta zakupię pieluszki wielorazowe, na razie patrzę na sygnały córeczki. Wcześniej Madzia miała problem z kupkami, więc to nie było takie łatwe aby wyczuć, że tym razem jest kupka ;) Ostatnio zaczęła stękać raniutko, wtedy spróbuje ją wysadzić. Tylko że na miseczce jej nie pasuje, zaczęła się denerwować, chyba muszę nabyć nocniczek. I tu mam pytanie, Aniu czy ty o tym nocniku mówisz? Bo tutaj jest za 49 zł, oczywiście plus przesyłka http://www.4kids.com.pl/produkt-1055.html
Będę tutaj zamieszczać i nasze sukcesy, na razie rozpoznajemy teren ;)
Serdecznie pozdrawiamy :)

Anna Nogajska
25-02-2008, 22:33
no to jest włąśnie ten baby bjorn, o którym pisałam:) mogę dać do testów:)
można go kupić w wawie w świecie dziecka

slawka
25-02-2008, 23:19
no to jest włąśnie ten baby bjorn, o którym pisałam:) mogę dać do testów:)
można go kupić w wawie w świecie dziecka

Aniu, to my byśmy chętnie potestowli ten nocniczek jak można. Niestety w ten czwartek nie będzie nas w SwAnnie, więc nie będe mogła go pożyczyć. Dopiero 06.03 dam radę się pojawić.

Co do pozycji do wystadzania (bo testujemy różne cały czas), to dziś ja siedziałam na podłodzę na klęczkach, a Marek na moich udach nad miseczką. :) Hi hi :) Pełen sukces choć pora była "nie markowa" a matce zdrętwiały nogi.

Doszły też dziś 2 pieluchy od Ekomamy :) :lool: Upierzemy i potestujemy.

Goswiek
25-02-2008, 23:34
O, to super, już wiem który nocniczek tak zachwalasz Aniu :D
Wszystko powoli, muszę najpierw wykurować odparzenie Madzi, koszmarne pampersy :/ Często zmieniałam, myłam wodą przegotowaną a i tak sie jej zrobiło :(. To tym bardziej daje mi przysłowiowego kopa do działań ;)

Moja siostra już wyraziła zdziwienie - co, jakie pieluchy...wielorazowe? A ja dam radę, dla zdrowia mojej córeczki i dla ekologii :) Pozdrawiam

Agnen
25-02-2008, 23:39
Ja bym sobie chętnie kupiła ten curvera ale nigdzie go w Poznaniu nie widziałam...... Jednak kupowanie nocnika za 60z to trochę za duże poświęcenie jak dla mnie 8))

Dodam że na razie (

Bianka
26-02-2008, 13:42
ten baby bjorn rzeczywiście stabilnie wygląda. zobaczymy jak sobie będziemy radzić na tym curverku...

Agnen, ja ten nocnik widziałam w dwóch sklepach w Bydgoszczy, ale nie jakichś takichś supermarketach z dziecięcymi tylko takich małych zwyczajnych sklepikach. może trafi Ci się znaleźć...

dla nas chyba jednak najlepszym rozwiązaniem jest duża wanna, kiedyś prostokątna miska nam starczała, ale ostatnimi czasy nie. może jakoś inaczej go trzymam nad miską, bo jest już dość ciężki :roll:

slawka
28-02-2008, 00:50
dla nas chyba jednak najlepszym rozwiązaniem jest duża wanna, kiedyś prostokątna miska nam starczała, ale ostatnimi czasy nie. może jakoś inaczej go trzymam nad miską, bo jest już dość ciężki :roll:

No właśnie, "ciężkie dziecie", jeszcze takie, które nie siada, ciężko wysadzić :) Mój klocek ma chyba już z 11kg, a ma dopiero 7 miesięcy....

ash
03-03-2008, 23:47
no bo niestety większość pieluszek typu one size nie pasuje na noworodka, chociaż produceni to klientom wmawiają: pielucha od urodzenia aż po 16 kg. dlatego ja dla noworodków polecam dobrej jakości tetrę z wkładkami, np. konopnymi albo z mikrowłókna, kwadratowe pieluszki frotowe do składania i konopne do składania, tzw. prefold. do tego dla wygody, albo jak kogoś stać, parę formowanych bawełnianych, bambusowych...w rozmiarze O. jak dzieciatko osiągnie wagę około 4,5-5 kg to problem się kończy, wtedy nawet te typu one size pasują.



Już wiem, że powinnam sprawić sobie na początek takie właśnie wkładki. Tylko teraz trzeba się nauczyć składać te pieluszki, tak by nie spadały z maleńkiego tyłeczka (kurcze, zapomniałam, że nowourodzone małe jest tak drobne! Wszystko, co mam jest o wiele za duże...)
Na razie chyba zaczniemy od "paska sumo", na to otulacz - tylko że najmniejszy otulacz (imse vimse) spada małej z pupy...

Anna Nogajska
04-03-2008, 01:01
nie spada:) jest malutki. w wersji z paskiem sumo musisz pieluszkę zmianiać praktycznie po każdym siknięciu, no i zwypływającą kupką będziesz miała problemik.

instrukcję składania znajdziesz tutaj:
http://www.ekobaby.pl/ep_instrukcja_skladania.php

slawka
08-03-2008, 11:24
Mój drań, zostawiony dziś rano na podłodze z zabaweczkami, w czasie gdy matka się kąpała, zrobił mega niespodziankę w kieszonkę. No po prostu okropne to było. :evil: Wysadzałam go przed pójściem do łazienki. Nawet papierka nie włożylam. Skończyło się myciem małego człowieka i czyszczeniem pieluchy :evil: Matka się już odzwyczaił od takich akcji. No, ale niestety wpadki czasem się zdarzają.

A z ciekawostek. Największym fanem wysadzania Marka jest 75-letni teść :lol: Tak samo jest zachwycony pieluchami wielorazowymi :mrgreen: Przekonuje nawet do nich moją mam, ktorej nie podoba się ich objętość materiałowa na wnusiu. Babcie nawet ma swoją nazwę na nowe pieluchy: "pancerne".

natala
14-03-2008, 00:11
to my sie tez pochwalimy, a co :wink:
may juz dwie pocketowe pieluchy, wkladki konopne i bambusowe, jak dostane pieniadze, to bedzie wiecej. a poki co uzywamy kukurydzianych pieluch ekologicznych :)
i mlody od paru dni robi kupe wylacznie na przewijaku, pielucha jest be. sam z siebie :D (bo ja uwazalam, ze jest za maly :oops: ). do tego stopnia pielucha jest be, ze dzis byla awantura w autobusie, nie wiadomo czemu - najedzony, w chuscie (wiec lepiej niz w wozku), wyspany - a on zaraz po wyjeciu i polozeniu na przewijak zrobil co trzeba :D dzielny maly czlowiek :wink:
i ostatnio najwieksza fanka 'kupy na przewijku' jest moja tesciowa, ktora wlasnie jest pare dni u nas...

Hoshi
17-03-2008, 10:56
Ja się wreszcie przełamuję :)
Wczoraj rano udało nam się złapać siku. Potem cały dzień był w rozjazdach, więc pieluchy - i to w dodatku jednorazówki, bo materiałowe wszystkie schły - jeszcze zdecydowanie za mało ich mamy...

Dziś rano do miseczki poszła kupa. Wysadzałam Hanię dość długo, a i tak poszła "dokładka" w pieluszkę.

Anna Nogajska
17-03-2008, 22:41
hoshi, gratuluję :lol:
u nas kupa idzie nawet 15 min, w 3-4 etapach...z czasem dokładnie będziesz wiedziała, kiedy mała skończy:)

Agnen
17-03-2008, 22:58
:) U nas kupa właściwa i kupa poprawkowa kończą sprawę :wink:

jujama
26-03-2008, 19:05
A ja na razie w fazie przygotowań - dziecię w brzuchu, więc tymczasem dałam znajomej do przeszycia półśpioszki i spodenki po Julku na takie a'la chińskie.
I cały czas podczytuję :)

Anna Nogajska
30-03-2008, 23:53
A ja na razie w fazie przygotowań - dziecię w brzuchu, więc tymczasem dałam znajomej do przeszycia półśpioszki i spodenki po Julku na takie a'la chińskie.
I cały czas podczytuję :)

daj zdjęcia plis plis:):):):)):)

jujama
31-03-2008, 13:05
Aniu nic wielkiego - będzie dziura w kroku, bez żadnej zakładki. Czyli nawet dość mocno "chińskie" będą.
Na razie ich nie mam, choć dostałam cynk, że są do odebrania.

Anna Nogajska
31-03-2008, 20:59
prawdziwie chińskie nie maja tyłka w ogóle :lol: :lol: :lol:

Hoshi
31-03-2008, 21:58
A dzisiaj Hani wycięła mi numer. Znowu z kupą oczywiście...

Zrobiła pięknie wszystko ( a przynajmniej ja tak w swej naiwności uważałam) do miseczki, więc wylądowała na pożyczonej macie na golasa, a ja udałam się na poszukiwania pieluszki na zmianę. Jak weszłam do kuchni usłyszałam charakterystyczny odgłos i zdązylam złapać kupkę.... do ręki :shock: :lol: :lol: :lol:

Anna Nogajska
01-04-2008, 10:48
ale się ubawiłam :lol:
to nie wiesz, że dzieci załatwiają się zawsze kiedy my jestesmy w drodze po pieluszkę? :lol: :lol:

ja mam zdjęcie balaska na środku podłogi. alex śmigał w spodenkach chińskich i pierwszy rzut trafił na podłogę :lol:

ko-zo
01-04-2008, 21:41
tia... kupa na podłodze... skąd ja to znam :D

Goswiek
01-04-2008, 23:14
A nam na razie nie idzie, Madzia przechodzi niezły skok rozwojowy, zaczęła się non stop przewracać na brzuch i na plecy, próbuje raczkować, ogólnie aż się trzęsie do działań ;) Kupkę robi najczęściej rano, nie codziennie, więc mając tę świadomość próbowałam ją wysadzać. Najpierw protestowała, innym razem nie wiedziała kompletnie o co mi chodzi. Na przewijaku na wymawiane eee śmiała się w głos, ale nic z tego nie wychodziło a za chwilę już na macie spokojnie robiła sobie w pieluchę (albo w pampersa, bo jak tamte schną to zakładam jej jednorazowe), podobnie rzecz miała się z siusiu. I co ja mam robić? Kontynuować to przekonywanie jej o załatwianiu się do nocnika czy na żądanie, czy przeczekać jeszcze ten skok rozwojowy? Niestety mokra pielucha, czy tak jak ostatnio nawet jej pleckami wyszło kompletnie jej nie przeszkadza :? Co radzicie mądre kobiety?

mamakangurzyca
02-04-2008, 00:28
No u mnie podobnie. Ja co prawda zaczęłam jakiś miesiąc temu dopiero i tylko z "grubszymi sprawami", ale z początku szło świetnie i wszystko lądowało w kibelku. A teraz Konrad zaczął wstawać i idą mu górne jedynki i od paru dni żadnej kupy nie udało się złapać (no chyba że na podłogę :oops: ) a jest kilka dziennie. A złośliwiec "bunt" zaczął jak kupiłam pieluszki do prania i nocniczek, żeby nie musieć go zabierać z miejsca zabawy do łazienki. Mam tylko nadzieję, że się poprawi, jak myślicie?

Anna Nogajska
02-04-2008, 22:04
dziewczyny, swoich maluszków do niczego nie musicie przekonywać. one są bardziej kompetentne niż wam się wydaje.
a że mała nie chce robić kupki, jak nie musi: normalne - wy tez przecież nie robicie jak nie musicie. czy widząc córcię na macie, jak robi kupkę dawałaś jej sygnał eee eee?

wasze dzieci nie muszą się też poprawiać, bo sa cudowne i nie ważne gdzie się załatwiają:). pamietajcie o jednym: to wy się najwięcej musicie od nich nauczyć, a nie na odwrót. jeśli nie ufacie, że im się uda, to faktycznie im się nie uda.

miłość, cierpliwośc i zaufanie do waszych pociech to podstawa. i obserwujcie swoje maleństwa bacznie, rozmawiajcie z nimi,a one na pewno wam się odwdzięczą.

mamakangurzyca
03-04-2008, 01:08
Troszkę niejasno napisałam. Oczywiście nie myślałam, że mój synek ma się poprawiać (bo dla mnie jest idealny, bez względu na to czy się załatwia w pieluszkę, do kibelka czy na podłogę). Poprawić ma się sytuacja porozumienia w sprawie robienia kup.

Goswiek
03-04-2008, 16:14
Moja córka też nie musi się poprawiać, jest cudownym bobasem i zdam się na jej parcie ku nowościom :)

Kangurzyca - generał w nocniczku jest the best :thumbs up: :thumbs up:

Anna Nogajska
03-04-2008, 22:43
:jump:
tak trzymajcie:):):)

swebe
18-04-2008, 09:57
mi od jakiegos tygodnia udaje sie lapac prawie wszystkie kaki do umywalki. zauwazylam, ze idzie kupsko zaraz po przebudzeniach, dzis np o 5 rano :lol:
ach i mam lustro tuz nad umywalka i zauwazylam, ze Hela jest zachwycona jak moze to wszystko widziec. oczywiscie usmiecha sie do tej smiesznej dziewczynki naprzeciwko ale tez obserwuje sie zaciekawiona podczas czynnosci.
czy to, ze widzi jak kaka i slyszy moje eee moze pomoc jej szybciej zalapac?

swebe
18-04-2008, 19:46
hej dziewczyny czy tylko ja wysadzam przed lustrem? :D

Anna Nogajska
18-04-2008, 20:16
no nie kochana, nie tylko ty:). ja już nie wysadzam, bo alex za ciężki...ale wiem, że magdalenka mart też tylko przed lustrem...także ciesz się dopóki helenka jest mała i leciutka :lol:

cieszę, się że tak dobrze wam idzie.
zdecydowanie łączenie eee z samą czynnością pomaga małej skojarzyć fakty. alex po jakichś 2 miesiacach załapał i zaczął zwalniać zwieracze na słowo kluczowe sisisi. oczywiście, jeśli w pęcherzu coś jest to siusia, a jesli nie to nie.

swebe
18-04-2008, 22:16
wiem, ze pewnie juz bylo ze sto razy ale od kiedy mozna na nocnik (ten mmini)?

slawka
18-04-2008, 23:35
hej dziewczyny czy tylko ja wysadzam przed lustrem? :D

He he, ja też wysadzam przed lustrem. Przed takim takim wielkim na szafie 2 na 2 m ;)