majetta
16-09-2015, 22:20
W okolicach metra Dw Wileński już dwa razy widziałam mamę w kieszonce.
Za pierwszym razem to chyba był zielony pasiak natki a za drugim byłam zbyt skupiona na posyłaniu uśmiechów zza wózka żeby przyjrzeć się chuście :D
Pozdrawiamy!
Za pierwszym razem to chyba był zielony pasiak natki a za drugim byłam zbyt skupiona na posyłaniu uśmiechów zza wózka żeby przyjrzeć się chuście :D
Pozdrawiamy!