PDA

Zobacz pełną wersję : Kiedy zaczynałyście?



Aliza
09-06-2009, 14:53
To pytanie kieruję do mam, które praktykują EC. Miałam już jedno podejście, kiedy mały miał kilka tygodni - wyłapywałam tak ze 3-4 siusiu dziennie. Przerwałam, bo po pierwsze spotkałam się z krytyką ze strony męża, po drugie - synek wydawał mi się jeszcze zbyt giętki, miałam obawy czy go nie uszkodzę :)

Jakiś tydzień temu postanowiłam spróbować od nowa, mąż akurat poza domem :)
Zachęciło mnie to, że mały regularnie obsikuje przewijak. Najpierw było fajnie - złapałam kilka siusiu - ale od następnego dnia za każdym razem kiedy próbowałam go odsiusiac nad miską - płacz po minucie i zero efektu. Oczywiście nie chciałam go męczyć więc na razie próby zawiesiłam. Obawiam się trochę, że przegapię ten najlepszy moment. Stąd moje pytanie - kiedy zaczęłyście ze swoimi niemowlakami?

mart
09-06-2009, 18:25
oczywiście, że zaczynaj! wiek nieważny ale najlepiej przed 4 mcem.
my właśnie zaczęliśmy wysadzanie w 4 mcu. pieluch nie pożegnaliśmy ale sporo też wyłapywaliśmy.
mężowi wytłumacz, że to oszczędność na pieluchach :mrgreen: a serio - że nic złego z tego nie wyniknie, a tylko dobre. no i nie stresuj się porażkami/nieudanymi próbami, bo tylko wtedy ec ma sens. to ma być naturalna komunikacja z dzieckiem i odczytywanie jego potrzeb :D

formichiere
09-06-2009, 19:43
Mój mały miał 2 miesiące, u nas to raczej nieregularne ale przyniosło efekty w 7 miesiącu nauczył się sam robić kupkę do miseczki. Teraz ma prawie rok i dalej wysadzam go nieregularnie ale widzę że trochę kuma.

magnolia
09-06-2009, 20:07
My też tak nieregularnie od kiedy mały miał jakieś 3 i pół miesiąca. Zaczęliśmy wysadzanie na siku od nocy i całkiem dobrze nam szło, z kupą tak po jakichś 2 tygodniach zaczęło się udawać i nadal się udaje. Jednak na siku mały już nie za bardzo chce, w dzień to czasem coś się uda a w nocy to już totalnie się zbuntował więc postanowiłam przeczekać trochę. A były już czasy, że przez całą noc miał jedną tetrę, która w dodatku do rana była sucha. Tak więc nie ma co się zrażać, a próbować jak najwcześniej bo frajda to niesamowita :lol:

aliona
09-06-2009, 20:13
podziwiam magnolio Twoje nocne wyłapywania, mi by się nie chciało :oops:

ja zaczęłam niedawno, jak młody skończył pół roku. nie zawsze mam czas go wysadzić odpowiednio często by miał suchą pieluszkę, ale kupy wyłapujemy prawie wszystkie (zdaży się wpadka jak poleniuchuję z rana).
z kupami załapał od razu o co chodzi, ja nawet nie liczyłam na taki sukces, chciałam wyłapać tylko siusiu, a tu wszystkie kupy w nocniku :high:

magnolia
09-06-2009, 20:46
aliona, w nocy dużo łatwiej niż w dzień - o dziwo :roll: . Zaczęło się od tego, że mały się wiercił i budził nie wiadomo dlaczego :evil: , no i wyczytałam trochę na forum i w pożegnaniu z pieluszkami, że to może być na siku, więc jak pewniej nocy się obudził nie wiadomo po co to my go hops nad miseczkę i zrobił siusiu :omg: i od razu do spania. Tak więc pierwszy raz się budzi tylko na siku, no a potem to przed karmieniem go wysadzam, czyli jeszcze 2 razy lub raz ostatnio 1 raz, no i nad ranem jak tylko się obudzi, czyli de facto są to 3 porządne siknięcia w nocy i jeden rano, bo dzieci jak śpią to raczej nie sikają. No ale ostatnio, Franek płacze nie tyle przy wysadzaniu ile przy zakładaniu pieluchy i ogólnie go to mocno rozbudza, więc postanowiliśmy przeczekać. Mam nadzieję, że to minie bo fajnie było jak dziecko niezasikane w nocy oj fajnie :lool:

aliona
09-06-2009, 21:12
aliona, w nocy dużo łatwiej niż w dzień - o dziwo :roll: . Zaczęło się od tego, że mały się wiercił i budził nie wiadomo dlaczego :evil: , no i wyczytałam trochę na forum i w pożegnaniu z pieluszkami, że to może być na siku, więc jak pewniej nocy się obudził nie wiadomo po co to my go hops nad miseczkę i zrobił siusiu :omg: i od razu do spania. Tak więc pierwszy raz się budzi tylko na siku, no a potem to przed karmieniem go wysadzam, czyli jeszcze 2 razy lub raz ostatnio 1 raz, no i nad ranem jak tylko się obudzi, czyli de facto są to 3 porządne siknięcia w nocy i jeden rano, bo dzieci jak śpią to raczej nie sikają. No ale ostatnio, Franek płacze nie tyle przy wysadzaniu ile przy zakładaniu pieluchy i ogólnie go to mocno rozbudza, więc postanowiliśmy przeczekać. Mam nadzieję, że to minie bo fajnie było jak dziecko niezasikane w nocy oj fajnie :lool:

o :shock:
a na to bym nie wpadła... Iwo zwykle budzi się na jedzenie, właściwie nie rozbudza się tylko przysysa się na pół-śpiąca i dalej śpi. no ale faktycznie, zdarza mu się wybudzić w środku nocy i bryka nie wiadomo poco. może chodzi o siku? następnym razem jak się rozbudzi w nocy spróbuję go wysadzić.

AJ
09-06-2009, 21:20
Zachęciło mnie to, że mały regularnie obsikuje przewijak. Najpierw było fajnie - złapałam kilka siusiu - ale od następnego dnia za każdym razem kiedy próbowałam go odsiusiac nad miską - płacz po minucie i zero efektu. Oczywiście nie chciałam go męczyć więc na razie próby zawiesiłam. Obawiam się trochę, że przegapię ten najlepszy moment. Stąd moje pytanie - kiedy zaczęłyście ze swoimi niemowlakami?

Próbuj dalej. Trzymam kciuki za sukcesy :thumbs up:
Najlepszego momentu na pewno nie przegapisz, bo dla :baby: każdy jest tak samo dobry, żeby nauczyć Cię czego chce. Raczej to Ty powinnaś jak najlepiej być przygotowana, by to rozumieć :lol:
Ale skoro mały płacze, to raczej warto coś zmienić. Może spróbuj do umywalki, albo na pieluszkę, albo zmienić pozycję :)
Ale, z tego co ja teraz rozumiem, w EC nie chodzi o złapanie jak największej liczby siusiu do nocniczka. Raczej o zachęcenie dziecka do komunikowania załatwiania się. Ja zaczęłam jak mały skończył 3 m-ce. Były dołki i górki i dużo czytania na ten temat. Teraz jestem na etapie, że czasami siusiu wyłapuję (po spaniu, po powrocie do domu, po wyjęciu z chusty), a przez resztę jego aktywności (oczywiście, gdy mam czas wolny) wyszukuję oznak albo już zmoczonej pieluszki (wcześniej nic mu nie przeszkadzała, teraz czasami zaczyna marudzić) albo ochoty na jej zmoczenie (ostatnio - zdaję sobie sprawę, że to może zbieg okoliczności - młody jak ma do mnie dostęp, to przerywa zabawę i zaczepia mnie np. stukając ręką). I oczywiscie :applause: za każde siusiu w nocniczku, ale skupiam sie bardziej na chwaleniu, że mi "powiedział", że chce. A mokrymi pieluchami staram sie nie przejmować.

rzufik
09-06-2009, 21:33
ja nie wiem jak mam Franka trzymać nad miseczką. jak jest oparty o mnie to nie panuję nad miską. jakos dziwnie... pomijając juz brak czasu (Tośka jest bardzo absorbująca)... a też bym chciała

Anna Nogajska
10-06-2009, 00:25
na pewno nie przegapisz tego najlepszego momentu :).
z mojego doświadczenia wynika, że jeśli dziecko nie rozluźni zwieraczy podczas powiedzmy pierwszych 30 sekund wysadzania to raczej nie ma ochoty na załatwienie się. płacząc daje anm o tym znać. nie stresuj się przede wszystkim:) próbuj na spokojnie, obserwuj.

ja wysadzałam alexa odkąd skończył 2 miesiące. noce były najłatwiejsze. po kilku dniach przestał mi się podczas wysadzania nawet wybudzać...

z julką jest inaczej: mam alexa i pracę w domu, więc małe szanse na regularne wysadzanie :(. wysadzam w oczywistych momentach i przy zmianie pieluszki. poza tym ona niecierpi być rozbierana...śmiganie w getrach itd odpada...nadal szukamy dla nas dobrych rozwiązań.
w nocy śpi, więc na wysadzanie nie wybudzam.

i tak to dzieci korygują nasze plany i zamiary :)

Aliza
10-06-2009, 13:24
dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Annamamaalexa - myślę, że masz rację on po prostu się denerwuje, że go wysadzam za długo. No niestety czasem było tak, że rezygnowałam, a on za chwilę zrobił siusiu do pieluchy.

Generalnie ta idea komunikacji z dzieckiem bardzo mi się podoba, ale nie jest taka znowu łatwa. Na razie wiem dobrze kiedy ma mokro, bo komunikuje to określonym rodzajem narzekania :)

Nie poddaję się i nie stresuję, na razie będę musiała zawiesić próby bo czeka nas przeprowadzka...
Ale na nowym miejscu zacznę od nowa. To będzie zanim on ukończy 4 miesiące :)

Anna Nogajska
10-06-2009, 23:05
z tym robieniem do pieluszki po położeniu dziecka to też normalne:) zwieracze się rozluźniają...

znam wiele przypadków, gdzie EC było praktykowane zdecydowanie po 4 miesiącu i z dużym sukcesem :)