PDA

Zobacz pełną wersję : pytanka żółtodzioba



podjuszanka
19-02-2008, 00:01
Cześć i czołem wszystkim chustomaniaczkom :)

Bladym świtem zamówiłam sobie storczyka, leo turkusik, i zamierzam stawiać pierwsze niepewne kroki w chustomotaniu. W związku z tym nasuwają mi się pytania głupie być może, ale bądź co bądź wydatek 270 zł bagatelnym nie jest i chciałoby się błędów możliwych pounikać.

Jak często prać chustę? Pomijając oczywistość - "jak jest brudna".
Jak często prasować? Tylko po praniu, czy częściej?

Na razie pełnam entuzjazmu, także proszę trzymać kciuki, żeby dziecina moja współpracowała!

Pozdrawiam ciepło
podjuszanka

Jasnie Pani :)
19-02-2008, 00:18
prac jak brudna, prsowac po praniu (najlepiej lekko wilgotna) i to nie dla wzgledow estetycznych tylko dla zmiekczenia :wink:
Milego chustowania :lol:

podjuszanka
19-02-2008, 00:23
Uff to mnie wielmożna Jaśnie Pani pocieszyłaś :D

Bo trza przyznać że prasowanie to nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej :)

Jasnie Pani :)
19-02-2008, 00:27
hehe, ja prasuje tylko chusty :lol: nawet dziec pomiety raczkuje :wink:

podjuszanka
19-02-2008, 00:29
Mój dzieć też pomięty :) Nooo, czasem, tak średnio z raz na tydzień najdzie mnie, aby jej jakieś co sztywniejsze spodenki wyprasować, co by szykowniej wyglądała :)

Jazzoo
19-02-2008, 07:53
Witaj! :welcome:

Chuste prac przed pierwszym motaniem, a potem tylko wtedy kiedy to jest nie zbedne, jak najrzadziej. :wink:

Saskia
19-02-2008, 12:19
Jazzoo - a czemu jak najrzadziej?
z tego co dotychczas czytałam wywnioskowałam że przynajmniej na początku używania raczej częściej warto to robić
z drugiej strony, to moja nati po kolejnym praniu zrobiła się tak miękka że w pewnym sensie na nowo musiałam uczyć się ja wiązać

Jazzoo
19-02-2008, 12:31
Hmmm...wedlug chustomaniaczek tu powinno sie prac rzadko. I wtedy beda chusty miekkie. Moj didek nawet sie zrobil dluzszy od motania, a potem sie skurczyl przy praniu. :lol:
Ja piore bardzo rzadko ale ja tez zawsze kupuje chusty juz uzywane. :)

DonKaczka
19-02-2008, 12:45
:welcome:

na poczatku pierz i prasuj, zeby chusta zmiekla ladnie, zwlaszcza jesli masz twarda wode
i prasuj chocby brzegi, nawet bez prania - psiknij je woda i przelec zelazkiem - bedziesz miala gwarancje ze nic sie nie powyciera z czasem i chusta bedzie nowka sztuka dlugo

co prawda wszelkie "zniszczenia" powstaja po dlugim czasie, ale jesli od poczatku nie wdrozysz sobie pewnych nawykow, to nagle nie zaczniesz jej inaczej traktowac

nienawidze prasowac, ale chusty prasuje z przyjemnoscia a mam ich kilka hehe

DonKaczka
19-02-2008, 12:46
pranie krzywdy nie robi, wrecz przeciwnie, ja tam piore czesto
ale fakt ze dodaje zmiekczacza do wody, piore w orzechach i plukam

efekt jest taki, ze moje konopie po miesiacu sa mieciuchne baaardzo

Ruda
19-02-2008, 13:34
Na razie pełnam entuzjazmu, także proszę trzymać kciuki, żeby dziecina moja współpracowała!
trzymam kciuki w takim razie za nowa mama chustonoszaca i jej dzieciaczka choscioszka :jump:

Lovrita Bornita Rokita
19-02-2008, 13:34
Podjuszanka, zycze aby Dziecie wspolpracowalo! :D