PDA

Zobacz pełną wersję : Nosidła gdzie się sprawdzają :)



ewa21n
21-03-2015, 16:12
Dziewczyny w jakich sytuacjach używacie nosideł czy to ni e jest jedynie gadżet :hmm:
Piszę trochę na przekór bo nigdy nie miałam a baaaaardzo bym chciała (dla młodszego)...jako mama 3latka i Roczniaka ...
Wpisujcie plusy z chęcią przeczytam Wasze doświadczenia w noszeniu dzieci :hey:

panthera
21-03-2015, 16:28
- tatusiowie zazwyczaj wolą nosidła
- w sytuacjach gdy dziecko ma tzw bunt chustowy który polega na wściekaniu się w czasie wiązania
- gdy trzeba wrzucić dziecko na plecy na dworze a jest błoto/plucha
- gdy trzeba "na szybko" a nie jesteśmy mistrzami szybkości w wiązaniu chusty
- przy dziecku chodzącym mi lepiej sie sprawdzją nosidła bo dziecko chce raz iść a za chwilę być niesione i co 5 minut mu się zmienia.
- gdy tzreba zimą założyc dziecko na kurtkę i w kombinezonie: łatwiej zapiąć nosidło niż dociągnąć chustę (mówię o dużym chodzącym dziecku)

agum
21-03-2015, 16:35
mnie sie sprawdzalo i jeszcze czasami używam do szybkich wyjść na pocztę, do paczkomatu, tam gdzie mogę ja na chwilę postawic przy jakims kąciku dzieciowym gdy cos zalatwiam a Mloda chce stać na wlasnych nogach(wlasnie na poczcie na przykład). Na szybkie nieduze zakupy-na plecy w nosidle, w sklepie jedzie w koszyku, powrot znowu w nosidle.
Teraz na spacery bez wózka i bez tobołów np na plac zabaw z ktorego wraca zmęczona i chce na ręce.
W okolicach roku miałam zawsze pod wózkiem, bo często nie chciala w nim siedziec tylko na rękach u mamy i ciężko mi bylo i pchac wózek i trzymać córkę (a wozek sie jednak przydawal wtedy seby wszystkie graty do niego wrzucic niezbedne na wyjście).
Na wyjścia gdy używaliśmy samochodu-na przykład na przeniesienie z samochodu do przychodni, potem wejscie do apteki.

HoliPoli
21-03-2015, 17:15
W autobusie bardzo mi się sprawdzało, bo szybko i sprawnie można zapiąć/rozpiąc a dziecko raz chce na ręce a raz siedzieć samo.
mój mąż na plecach tylko w nosidle nosi, chusty nie lubi
super na kurtkę i jak dziecko grubo ubrane (generalnie zimową porą)
we wszystkie miejsca gdzie brudno, bo nic się nie majta po ziemi jak przy wiązaniu chustowym

minus jaki widzę to taki, że sporo jest dziecko niżej niż w chuście (przynajmniej ja dużo wyżej placak wiążę), więc pod kurtkę zwykłą się nie da nosić, dziecko mniej widzi i nie lubię też przez to jak dziecko zasypia w nosidle na plecach (jeśli juz mu się zdaży to koniecznie zapinam kapturek), bo głowa jakoś mu tak wygląda nienaturalnie. No i w ciąży nie bardzo noszenie idzie w nosidle przez pas biodrowy :D

Ola D.
21-03-2015, 17:37
Ja tam zawsze mam je ze sobą. Przydaje się w przychodni, na zakupach, na poczcie, w gościach i na masę innych okazji. W domu oczywiście też się sprawdza. Z przypiętym Julkiem mogę zrobić właściwie wszystko. Często zasypia mi w nosidle. Zdecydowanie wolę je od chusty - wszystkie zapięcia ustawiłam raz i nie muszę za każdym razem dociągać.

Karolcia82
21-03-2015, 19:53
Trudne pytanie, sprawdza się wszędzie gdzie chusta, a plus dodatkowy, że szybko się zakłada

panthera
21-03-2015, 20:01
Trudne pytanie, sprawdza się wszędzie gdzie chusta, a plus dodatkowy, że szybko się zakłada

ano nie wszędzie gdzie chusty. jest mniej uniwersalne, nie da się wykorzystać jako hamak, kocyk czy huśtawka no i dla maluszka też nie. oraz np większośc nosideł z klamrami trzeba przestawiać gdy zakłada je inna osoba (a niewiele nosideł ma tak duży zakres regulacji w pasie że obejmowało mnie i męża. terza przytyłam to już nie wisi a mąż nieco schudł :)

Karolcia82
21-03-2015, 20:17
Raczej chodziło mi o samo noszenie. Ja noszę sama, więc dla mnie kwestia regulacji nie ma znaczenia ;)

sakahet
21-03-2015, 20:24
Ja nosidla na grube ubrania nie lubilam zakladac, szczegolnie zima, gdy cora miala kurtke na sobie, bo gora jej sie podwijala I miala odsloniete plecy; zdecydowanie wole mt od nosidla, bo latwiej dopasowac do dziecka I nie trzeba regulowac w zaleznosci od grubosci ubran ;)
Plus taki, ze np mt czy nosidlo mozna wygodnie miec puste na plecach, gdy dziecko idzie na wlasnych nozkach, a kilka metrow chusty juz tak wygodnie sie nie zalozy ;)

marylove
21-03-2015, 23:18
Panthera napisała wszystko :)

dankin-82
22-03-2015, 10:01
nosidła sprawdzają się wszędzie, o każdej porze i w każdej praktycznie sytuacji
szczególnie mietki

Kreska
22-03-2015, 10:30
nosidła sprawdzają się wszędzie, o każdej porze i w każdej praktycznie sytuacji

:thumbs up:

Karolcia82
22-03-2015, 11:08
nosidła sprawdzają się wszędzie, o każdej porze i w każdej praktycznie sytuacji
szczególnie mietki

oooo tak ;-)

goszkaaaaa
22-03-2015, 13:27
Moze w zlobku do usypiania:)

dankin-82
22-03-2015, 13:57
żłobek z chustami toż to byłby ideał :)

kustafa
22-03-2015, 14:09
Moze w zlobku do usypiania:)

nawet gdyby istniała taka możliwość, ja bym chyba nie chciała, żeby ciocie w żłobku czy niania nosiły me dziecię w nosidle czy chuście...

Karolcia82
22-03-2015, 15:26
nawet gdyby istniała taka możliwość, ja bym chyba nie chciała, żeby ciocie w żłobku czy niania nosiły me dziecię w nosidle czy chuście...
Czemu??

czyżyk
22-03-2015, 15:54
Moze w zlobku do usypiania:)


nawet gdyby istniała taka możliwość, ja bym chyba nie chciała, żeby ciocie w żłobku czy niania nosiły me dziecię w nosidle czy chuście...

Mój był usypiany w nosidle. Sam nie chciał zasnać, więc jak go odbierałam (ok 14:30 wtedy) to ledwo żywy był. Zaraz po przekroczeniu progu mieszkania leciał do sypialni spać. W końcu dałam nosidło i zaczał zasypiać. Teraz zasypia na leżaczku z innymi dziećmi. Nie miałam żadnych oporów, żeby jego ciocia go nosiła w nosidle, skoro on nie protestował. Może gdybym tej babki nie lubiła to bym nie chciała, żeby nosiła. Ale wtedy pewnie chodziłby do innego żłobka ;)

A swoją drogą to do grupy mojego synka przyszedł 9 miesięczny chłopczyk, którego babka musi nosić praktycznie non stop, bo odłożony płacze (a matka podobno zakazała noszenia...). Gdybym miała mniejsze nosidło to bym tej babce pożyczyła, bo dziewczyna nieźle się musi natachać cały dzień, a przecież ma pod opieką też inne dzieci. Nosidło w żłobku więc jak najbardziej :-)

U mnie głównie mąż nosi w nosidle. Ja wolę chusty, jest mi wygodniej. Ale przydawało się jak dziecko jeszcze nie chodziło, więc znoszenie/wnoszenie z samochodu.

goszkaaaaa
22-03-2015, 16:20
nawet gdyby istniała taka możliwość, ja bym chyba nie chciała, żeby ciocie w żłobku czy niania nosiły me dziecię w nosidle czy chuście...

ze za duza bliskosc?
jutro moja zuzka zostaje po raz pierwszy na spanie w zlobku i choc potrafi beze mnie zasnac(np na rekach u babci) to zamierzam jutro dac paniom ,zeby w razie czego mialy..

ewa21n
23-03-2015, 13:11
No więc tak... Pathi może mi uszyć nosidło podpowiedzcie - zastanawiam się nad kapturem i saszetka - tak myślę ze na telefon i dokumenty - przyda się ????

kustafa
23-03-2015, 15:05
ze za duza bliskosc?


W skrócie: tak. To dla mnie jednak jest intymny rodzaj bliskisci, cos jak KP. Zarezerwowany dla najbliższych (rodziny).

HoliPoli
23-03-2015, 16:24
No więc tak... Pathi może mi uszyć nosidło podpowiedzcie - zastanawiam się nad kapturem i saszetka - tak myślę ze na telefon i dokumenty - przyda się ????

ja mam ergobaby i tam jest kieszeń - nigdy z niej nie korzystałam, zawsze wszystko noszę tak czy inaczej w nerce/torbie
kaptur to wg mnie jest obowiązkowy jeśli dziecko ma spać w nosidle