PDA

Zobacz pełną wersję : Mężczyzna Roku:)



truscaffka
01-06-2009, 17:33
Mój Mąż :)
W piątek rano - zasponsorował mi valensole, tego samego dnia wieczorem mówi mi, że jak chcę, może mi zasponsorować jeszcze jedna chustę...Jak to usłyszałam, to wyglądałam tak: :szok:
I tak mi zostało do dzisiaj, ale przelew szybciutko zrobiłam, na wypadek gdyby mu cegła na głowę spadła i go ocuciła z tego amoku jakiegoś :lool:

może to nieładnie się chwalić, ale zasłużył facet mój kochany, no same powiedzcie :jump:
Więc oficjalnie się chwalę...nie dwoma chustami, na które aktualnie czekam (to zrobiłam w innym wątku, hehe), tylko swoim Mężem :)

jasminee
01-06-2009, 17:42
Gratulacje dla tego pana :) Mój też przez palce patrzy na moje szaleństwo ;)

macierzanka
01-06-2009, 17:45
A mój ciągle :evil:
Zazdraszczam Ci męża :D .

odynka
01-06-2009, 18:04
a ja nie zazdroszcze bo tez takiego mam :twisted: tzn mialabym gdyby nie to ze kasy brak;) jakby jakas byla to by mi sam chusty kupowal bo widzi ile radosci i mi i Nellce daja a on zrobi dla nas wszystko:D

kulka37
01-06-2009, 18:12
Mój też za.Nawet z różnych stron chuścidła przywozi.Czasem na obrusy bardziej się nadają.Tolerancyjny jest.Ciekawe po której chuście kończy się zrozumienie? :lool:

ChowChowww
01-06-2009, 19:14
Dziewczyny, piszcie więcej pochwał dla swoich mężczyzn, a ja w odpowiednim momencie polecę wątek przyszłemuniedoszłemu ;-)! Nie to, że taki zły, ale wsparcie taka forma wsparcia dla moich potrzeb chustowych będzie jak najbardziej na miejscu!!!

Mayka1981
01-06-2009, 21:02
mój ostatnio wymarzył sobie nową kartę graficzną i powiedział tak: ja sprzedam swoją i troszkę dołożę to będzie na nową, a Ty w międzyczasie poszukaj sobie czegoś ładnego (w sensie chusty) żeby nie było, że tylko sobie dogadzam :mrgreen:

to co miałam robić, poszukalam :mrgreen: mam nadzieję, że sprzedająca się nie rozmyśli...

slonetshko
01-06-2009, 21:17
Mój na nasze niegroźne szaleństwo patrzyłby z przymrużeniem oka gdyby nie to, że tyle kosztuje :lol:
A tak -raz na jakiś czas jest w stanie przymknąć to oko

roziii
01-06-2009, 21:25
U nas tez nie najgorzej mam już dwie , ale na trzecia muszę sobie ewentualnie sama uciułać ;-)

madziuchna23
02-06-2009, 08:10
:)
ja męża nie zazdroszczę ale możliwości tak :) ale to taka dobra zazdrość :)
mój na razie oswaja się z naszą pierwszą tkaną, na słowo "kólkowa" robi zdziwioną minę i pyta "po co?" to ja cierpliwie tłumaczę a w międzyczasie szukam :)

sil (377)
02-06-2009, 11:27
Ja też mam kochanego męża! Zawsze przez palce patrzył, kiedy siedziałam za dużo przy maszynie i szyłam MT dla znajomych. Chusty pomagał mi wybierać, testował ze mną pożyczone. Piszę w czasie przeszłym, bo teraz z rzadka się nosimy- Misio kończy dwa lata :(

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/vb/cc/2xzc/WUrzBibRh8I2TaPCKX.jpg
Tu w pożyczonym girasolu.
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/vb/cc/2xzc/GZUZPpbtbOgoKhITbB.jpg
A tu nasza Anne robiła za szatę królewską, w wakacyjnym przedstawieniu na rekolekcjach 2008r.

truscaffka
02-06-2009, 12:49
Ja też mam kochanego męża! Zawsze przez palce patrzył, kiedy siedziałam za dużo przy maszynie i szyłam MT dla znajomych. Chusty pomagał mi wybierać, testował ze mną pożyczone. Piszę w czasie przeszłym, bo teraz z rzadka się nosimy- Misio kończy dwa lata :(



Sil - boskie foty :)

to ja się pochwalę swoimi, zamieszczonymi przez olioliwę u siebie, choć nie tak wesołe są :)
http://www.girasol.pl/zdjecia/album/24d.jpg
http://www.girasol.pl/zdjecia/album/24c.jpg

nemhain
02-06-2009, 13:24
Jakie te chusty kupujesz bo nie moge znalezc Twojego watku? :)

truscaffka
02-06-2009, 13:32
Jakie te chusty kupujesz bo nie moge znalezc Twojego watku? :)

vatanai valensole i naglikti :) żeby mojej maruyamie smutno nie było :lol:

tysia
02-06-2009, 13:35
Mój mąż i ja jesteśmy na początku drogi i zabawy z chustami. Narazie czekamy na Małego z jedna tkaną, ale wybieraliśmy wspólnie a jak przyszła to mąż zaczął na sucho motać ją na sobie...dobrze rokuje :lool:

nemhain
02-06-2009, 14:18
Vatanai sa sliczne :) mam maruyame i jest cudowna :) teraz sie zastanawiam jaka kupic sobie na zime bo w domu mam wszystkie cienkie :D
mysle o didku, MT na zamowienie albo bondolino sobie kupie :D

truscaffka
02-06-2009, 14:21
Vatanai sa sliczne :) mam maruyame i jest cudowna :) teraz sie zastanawiam jaka kupic sobie na zime bo w domu mam wszystkie cienkie :D
mysle o didku, MT na zamowienie albo bondolino sobie kupie :D

Ja też na zimę szykuje się na jakiegoś didka, tak rozmyślam o różowym indio z wełną, widziałam takie chyba na gugu-gaga...A maruyamę planuję skrócić kawałek, bo mam 4,6, i przerobić ten kawałek na MT jakiś, oczywiście nie samodzielnie, bo ja pojęcia o szyciu nie mam :)

Długo się broniłam przed tym szaleństwem, ale ostatecznie chusty wygrały :lool:

nemhain
02-06-2009, 17:13
Długo się broniłam przed tym szaleństwem, ale ostatecznie chusty wygrały :lool:



Doskonale rozumiem :D

Adso
02-06-2009, 22:02
To i ja się przyłączę do pochwał Mężów...
Dziś przymierzaliśmy nowe nabytki,tj.kółkową i nubigo :love:
Jak szaleć to szaleć :wink:

A męża chwalę, bo ja na wychowawczym oczywiście...

lola_22
03-06-2009, 00:35
ha - męza truscaffki podejrzewałam o jakieś megapodpadnięcie - takie to niewiarygodne było ;-)
a tu okazło się ze walczy o najwyzsza lokatę w rankingu "najukochanszy mąż roku" ;-)
i nalezy mu się - brawo !

judyt
03-06-2009, 09:46
moja Lola i mąż po kilkunastu próbach elastycznego polekonta wybrali jednak mandukę, więc ja już nie miałam wyboru:( Łukasz nosi sporadycznie, ale też sporadycznie bywa okazja do noszenia przez niego:)
A w niedzielę na spacerze (niósł tata) usłyszeliśmy od mijającego nas starszego pana, który zwracał się do swojej żony: "o, popatrz, kangur przeszedł"

Monik75
03-06-2009, 23:04
My zdecydowaliśmy się na Lennylamba zieloniutką (kolor wybierał mąż) i mamy jeszcze brązową kółkową uszytą przez forumowiczkę i na więcej mój m chyba sie nie da naciągnąć :( a szkoda, bo co rusz podoba mi się inna :mrgreen:

zet
04-06-2009, 09:04
Mój też się kwalifikuje do tytułu! Szepnąć wystarczyło o kryzysiku macierzyńskim,a on na to :kupię Ci drugą chustę! Lepiej się poczujesz? (Dodam, że to dla nas wyzwanie ekonomiczne nie lada) W dodatku sam chętnie nosi i decydowaliśmy o noszeniu zupełnie wspólnie.
I był jedynym tatusiem na warsztatach chustowych, na których byliśmy:D

sil (377)
06-06-2009, 17:06
I był jedynym tatusiem na warsztatach chustowych, na których byliśmy:D

To tak jak mój! :wink:

agolej
10-06-2009, 22:17
Gratuluję mężów, a swoim się też pochwalę, bo nie marudzi i pozwala chusty kupować i sam nawet zaczął nosić i prosi, żebym pomogła mu się zamotać :jump: