PDA

Zobacz pełną wersję : Warszawa 16.24 ul. Odkryta



Jagienka
30-05-2009, 18:33
dzisiaj, Mama w różowej chuście, wracająca z zakupów w A-TAKu (poznałam po zielonych eko-zrywkach A-TAKowych :lol: ).
Myślę, że to nasza Marjanna.b :wink:

marjanna.b
30-05-2009, 18:45
Ta jest.
Ale zakupy w Babilonie robiłam, jako że Ada była kompletnie nie w sosie, to Ją za lekko dociągnęłam i mi się nie chciało do Ataku lecieć ;)
A Ty też w chuście gdzieś się kręciłaś???
Jeśli tak to stwierdzam, żem ślepa jak kret :mrgreen:

m.

Jagienka
30-05-2009, 19:06
:lol: a byłam przekonana, że z A-TAKu wracasz, bo po tej stronie ulicy Cię widziałam :lol:
Jechaliśmy z Mężem i zachustowaną Tosią samochodem. Wiem, ze tak się dzieci nie wozi, ale jechaliśmy tylko na maleńkim odcinku więc... :hide:
Jak Was zobaczyłam i tę różową chustę, to zawołałam do Męża: - oooo, chustomama, ja wiem, kto to jest, ja wiem :D
a Mąż na to, cały uszczęśliwiony, pyta czy się zatrzymać.
ale byliśmy umówieni na 16.30, więc uznałam, że odezwę się na forum i może następnym razem uda nam się spotkać gdzieś w okolicy :-)

marjanna.b
30-05-2009, 19:19
Heh, bo ja mieszkam w tym bloku na przeciwko Babilonu.
Więc widziałaś mnie przed domem :mrgreen:

Uspokoiłaś mnie trochę, że jednak wzrok mój sokoli działa bez zarzutu :lool:

m.

stasiu-lova
30-05-2009, 20:12
Ło Boże chustomama w Ataku :omg: ja od dwoch lat tam nikogo nie spotkalam..a Jagienka już :lol:
toż Wy sie pedzacie pdo moim osiedlem.. :love:
proponuje weekendowy spacer nad Wislą (jest 100 metrów od) ze zbiorka pod Atakiem skoro juz kazda wie gdzie jest :D :D
tylko niech przestanie padac
co Wy na to Dziewczynki? :D

edit: ja za to wczoraj dwa wisiadla przodem do swiata widziałam przy petli...a tyle razy obiecuje sobie, ze wydrukuje w koncu te ulotki bo az mi serce sciska :(

marjanna.b
30-05-2009, 20:37
toż Wy sie pedzacie pdo moim osiedlem..
A któreż to jest Twoje osiedle???

Nad Wisłę się poszłam lansować jak wróciłam od morepiga z lekcji wiązania chusty :)
I tam też strzeliliśmy pierwsze plenerowe fotki w Różu :lool:


co Wy na to Dziewczynki?
Jestem za.

BTW ja już pisałam że od pół roku łażę po tych Nowodworach w tę i z powrotem, a chusty ani jednej nie uświadczyłam. :(
A w Ataku bywam baaardzo często.
Z wózkiem byłam raz (z Andrzejem of kors, sama bym się tak nie pokarała ;P) i więcej nie pójdę, bo chrzanię przeciskanie się między regałami i ludźmi. :mrgreen:

m.

stasiu-lova
30-05-2009, 20:38
no to swietnie :D :D
to ja bede drążyc temat jak się pogoda poprawi :D

aggacz
30-05-2009, 21:35
:op: ze sie tak wtrace... :oops:

ja za to wczoraj dwa wisiadla przodem do swiata widziałam przy petli...a tyle razy obiecuje sobie, ze wydrukuje w koncu te ulotki bo az mi serce sciska :(
a ja wlasnie te ulotki wydrukowalam i zostawilam w szkolach rodzenia, przychodniach itp. bo mnie tez serce boli bardzo...

Jagienka
30-05-2009, 22:08
proponuje weekendowy spacer nad Wislą (jest 100 metrów od) ze zbiorka pod Atakiem skoro juz kazda wie gdzie jest :D :D
tylko niech przestanie padac
co Wy na to Dziewczynki? :D

:thumbs up: Jestem za i już szaleję z radości :jump: i doczekać się nie mogę. Pomysł doskonały.


edit: ja za to wczoraj dwa wisiadla przodem do swiata widziałam przy petli...a tyle razy obiecuje sobie, ze wydrukuje w koncu te ulotki bo az mi serce sciska :(

Ja też wczoraj widziałam jedno takie wisiadło - niestety dziecię też przodem do świata, na zadowolone wcale nie wyglądało, a obok stałam ja z wtuloną we mnie zamotaną Tosią i pomyślałam sobie, jaka szkoda, że tamto dziecię nie ma możliwości wtulić się tak w tatę (bo to tata miał go w tym wisiadle) :roll:

vombati
30-05-2009, 22:45
Po naszej :) stronie świtowida ( czyli tej bliżej modlińskiej) widuję co najmniej kilka chustomam


[quote]toż Wy sie pedzacie pdo moim osiedlem..
A któreż to jest Twoje osiedle???

Nad Wisłę się poszłam lansować jak wróciłam od morepiga z lekcji wiązania chusty :)
I tam też strzeliliśmy pierwsze plenerowe fotki w Różu :lool:


co Wy na to Dziewczynki?
Jestem za.

BTW ja już pisałam że od pół roku łażę po tych Nowodworach w tę i z powrotem, a chusty ani jednej nie uświadczyłam. :(
A w Ataku bywam baaardzo często.
Z wózkiem byłam raz (z Andrzejem of kors, sama bym się tak nie pokarała ;P) i więcej nie pójdę, bo chrzanię przeciskanie się między regałami i ludźmi. :mrgreen:

m.[/quote:34qv3o75]