Zobacz pełną wersję : wątpliwości i pytania (do fachowców)
Nie ma głupich pytań więc
1. Wszelkie instrukcje kangurka pokazują żeby wiązać węzeł z przodu. Trzeba? Czy można skrzyzować poły między nóżkami i zrobić węzeł z tyłu jak w kieszonce?
Mam w ogóle wrażenie że u noworodka czy małego niemowlaka te poły dość krepuja nogi bo wypadają na łydkach a nawet stopach - mylę się?
2. Jakie wiązanie z długiej chusty na boku dla małego niemowlaka można próbować?
3. Od kiedy inny plecak niż prosty?
Zulam ja nie fachowiec,ale
Ad 1 tu coś mi kołacze że gdzieś Pat o tym pisała. Jak znajdę to wkleję
Ad 2 na boku nosiłam w kieszonce
Ad 3 inny plecak to dopiero jak dziecię samo usiądzie
ja tez nie fachowiec, ale kojarze, ze wlasnie dzieki temu wezlowi z przodu jest prawidlowy rozstaw nozek. jak skrzyzujesz i poprowadzisz chuste miedzy nimi beda odwiedzione tak samo jak w kieszonce, czyli szerzej.
na boku polecam kangura. wygodny i samowiazacy.
ad 3 potwierdzam Maryś :)
a ja uczyłam się kangurka z jakiegoś francuskiego filmiku i tam było pokazane krzyżowanie połów chusty NA nóżkach dziecka i wiązanie węzła z tyłu - tak zaczynałam, ale co na to fachowcy... :hmm:
Na boku kangur to znaczy? W instrukcji Hopka (starej, sprzed ośmiu lat mam) to się chyba nazywa "siodełko z długiej chusty" i poła jest tylko na ramieniu przeciwnym niż dziecko.
No właśnie z tym węzłem i nóżkami nie wiem, liczę na opinie dalsze.
Eyja dobrze pisze, to właśnie dzięki temu nóżki nie są tak bardzo odwiedzione. Więc jaki sens męczyć się nad wiązaniem kangurka, jak i tak połowę wiązania się popsuje wiążąc węzeł z przodu.
Co do wszystkich siodełek na boku nie jestem pewna od jakiego są one wieku.
Kangurek na biodrze:
https://www.youtube.com/watch?v=jyRLhbY0Gak
ale jeśli w kangurku przeszkadza za długa chusta, to zawiąż węzeł z przodu a potem ogony zawiąż gdzie chcesz - z tyłu, z boku, luźno, włóż
Dzięki za link, to dokładnie to samo wiązanie o którym pisałam z instrukcji hopka, robiłam je kilka razy.
Marjen z ogonami to ja wiem, pytam jak powinno być wg profesjonalistów.
Bo z kolei jak na plecach wiążę to węzeł jest z przodu (i nikt nie mówi że ma być pod pupą), a tam trudniej kolanka ułożyć przy takim maluchu jak mój. Z przodu to pod koniec wiazania mogę kolana poprawić, z tyłu póki co nie dam rady sama, nie sięgnę tak wysoko ręką. No chyba że dziecko niżej ale nie lubię tak - na plecach nie wiążę na co dzień na razie, ale w awaryjnych sytuacjach tak.
To ja mam pytanie z kieszonki. Znalazłam bardzo fajny filmik z instrukcją. Ale ciekawe zaczyna się w 3 minucie, kiedy trzeba skrzyżować poły pod pupą. Pani demonstrująca owija dwukrotnie poły wokół siebie, a dopiero potem przekłada za plecy. To jakaś nowa metoda? Czy to dobry pomysł? Wydaje się dobry ;) Nigdy przedtem czegoś takiego nie widziałam, więc pytam.
https://youtu.be/zxj6fusw8ME?t=3m2s
To stosuje się (chyba) przy noworodkach żeby poły za bardzo nie unosiły nóżek dziecka u nie deformowaly żabki. Przy starszych dzieciach tego twista nie ma potrzeby robić :rolleyes:
A on nie pomaga jakoś przy utrzymaniu naprężenia chusty? Bo chyba ją nieźle blokuje?
gosiorek
29-06-2015, 16:29
Jaka polecacie chuste na lato,aby byla przewiewna ale i uniosla ponad 5 kg :wrapmom:
chocianek
09-01-2023, 15:01
Nie znalazłam lepszego wątku, więc tu zapytam. Siostra miesiąc temu urodziła córeczkę, miała cesrakę, bardzo chciałaby nauczyć sie chustować, bo malutka podobno bardzo wymagająca. Ale czy ona po cesrarce może normalnie chustować czy sa jakieś przeciwskazania?
Nie znalazłam lepszego wątku, więc tu zapytam. Siostra miesiąc temu urodziła córeczkę, miała cesrakę, bardzo chciałaby nauczyć sie chustować, bo malutka podobno bardzo wymagająca. Ale czy ona po cesrarce może normalnie chustować czy sa jakieś przeciwskazania?
Jeśli nie ma żadnych dolegliwości czy babrającej się rany, to spokojnie może. Najlepiej w kangurku, bo odciąża mięśnie brzucha i dna miednicy i ani tez nie uciska na brzuch węzłem.
chocianek
09-01-2023, 21:34
Ano. Siostra heheHaha, skomplikowana sytuacja rodzinna w kwestii posiadania dużej ilości rodzeństwa przyrodniego [emoji1787]
Dzięki Nika za odpowiedź, jeszcze się z nią nie widziałam i nie wiem jaka jest dokładnie sytuacja, ale coś tam ją podobno boli i chodzi na rehabilitację.
Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka
Mayka1981
09-01-2023, 22:08
Nie znalazłam lepszego wątku, więc tu zapytam. Siostra miesiąc temu urodziła córeczkę, miała cesrakę, bardzo chciałaby nauczyć sie chustować, bo malutka podobno bardzo wymagająca. Ale czy ona po cesrarce może normalnie chustować czy sa jakieś przeciwskazania?Może, optymalnie w kangurku z racji braku wiązania w pasie ale to wiele zależy od gabarytów i innych cech osobniczych, dostosowując się do możliwości i obserwując co się dzieje/czy się nic nie dzieje w temacie blizny etc etc.
Ma już jakąś chustę czy to na razie teoretycznie rozważanie?
Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka
Ma moją chustę dla noworodziów, czyli Bebinę znaki zodiaku, 4,6.
Wysłane z mojego SM-A135F przy użyciu Tapatalka
Mam tylko swoje doświadczenie noszenia po cc przy pierwszym dziecku. Zaczęłam nosić 2 tygodnie po porodzie. Nosiłam w kieszonce (zabijcie, ale nigdy nie nauczyłam się kangurka pomimo wielokrotnych prób na różnych chustach). Węzeł i tak wychodzi znacznie wyżej niż blizna. Dodam, że nie miałam żadnych powikłań po cc, więc mój przykład może nie być miarodajny. Ale przypuszczam, że i tak nosi dziecko na rękach.
Wysłane z mojego SM-A528B przy użyciu Tapatalka
Nosiłam po obu CC około od ok. 2 tygodni, nie miałam żadnych przeciwwskazań. Pewnie to indywidualna sprawa.
Mam tylko swoje doświadczenie noszenia po cc przy pierwszym dziecku. Zaczęłam nosić 2 tygodnie po porodzie. Nosiłam w kieszonce (zabijcie, ale nigdy nie nauczyłam się kangurka pomimo wielokrotnych prób na różnych chustach). Węzeł i tak wychodzi znacznie wyżej niż blizna. Dodam, że nie miałam żadnych powikłań po cc, więc mój przykład może nie być miarodajny. Ale przypuszczam, że i tak nosi dziecko na rękach.
Wysłane z mojego SM-A528B przy użyciu Tapatalka
U mnie było identycznie przy dwojce, bo miałam dwa cc. Nie opanowałam kangurka i nosiłam w kieszonce.
chocianek
10-01-2023, 11:09
Dzięki za odpowiedzi, dzisiaj przyjdzie chusta od Anyczki i jakoś w tygodniu się z nią zobaczę. Bardzo chciałabym ją jakoś wesprzeć, bo to chyba jednak dla niej trudny czas jest.
U mnie było identycznie przy dwojce, bo miałam dwa cc. Nie opanowałam kangurka i nosiłam w kieszonce.
Znasz może jakąś doardczynie chustową z Gorzowa? Ilona teraz jest tutaj na miejscu, ale mieszka w Gorzowie i może znalazłabym kogoś kto profesjonalnie ją wszystkiego nauczy.
Niestety nie, ja jeździłam do Szczecina na warsztaty.
Znalazłam, że teraz są jakieś doradczynię, 9 lat temu nie było nikogo
http://www.paula-gorzow.pl/warsztaty-chustonoszenia
https://poland.worldplaces.me/review/91978796-doradca-chustowy-gorzow-wlkp-daria-bylina.html
Czyżyk, ja nienawidze kangurka [emoji38] toż nic nie mozna zrobic w tym wiazaniu, no nie lubie i koniec :) takze rozumiem cie :) kieszonka na pierwsze noszenia to byl miód [emoji3590]
Wysłane z mojego CPH2371 przy użyciu Tapatalka
Mayka1981
10-01-2023, 14:52
Ej, proszę nie demonizować kangurka, bardzo zyskuje jak się człowiek dowie że motylki można sklapnąc na pół [emoji14]
Darię znam osobiście, bardzo fajna dziewczyna, polecam :)
http://www.akademianoszenia.pl/siec-doradczyn-i-doradcow/
Zawsze jest jeszcze opcja nauki online, to nie to samo wiadomo, no ale można. Widzę że tam już silna siostrzana grupa wsparcia jest więc super i wydaje mi się że spokojnie ogarnięcie, ale jakbyście potrzebowały jakiegoś delikatnego wsparcia albo np oceny wiązania z fotek/filmiku lub czego tam jeszcze to po starej forumowej znajomości mogę pomóc :) Ja raczej online nie uczę od zera ale zdarza mi się przez WhatsApp albo inne Teamsy robić jakies szybkie korekty albo powtórki z rozrywki, także jakby co też mogę pomóc :) toż to prawie jak forumowe dziecko!
Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka
Ja od kiedy się porządnie nauczyłam kangurka to uwielbiam. IMO po CC to jak komu wygodniej, kierować się należy gojeniem blizny.
Darię znam osobiście, bardzo fajna dziewczyna, polecam :)
http://www.akademianoszenia.pl/siec-doradczyn-i-doradcow/
Matko nawet w mojej wsi jest doradca, jak ja nosiłam byłam lokalna atrakcją :shock:
chocianek
10-01-2023, 17:26
Ej, proszę nie demonizować kangurka, bardzo zyskuje jak się człowiek dowie że motylki można sklapnąc na pół [emoji14]
Darię znam osobiście, bardzo fajna dziewczyna, polecam :)
http://www.akademianoszenia.pl/siec-doradczyn-i-doradcow/
Zawsze jest jeszcze opcja nauki online, to nie to samo wiadomo, no ale można. Widzę że tam już silna siostrzana grupa wsparcia jest więc super i wydaje mi się że spokojnie ogarnięcie, ale jakbyście potrzebowały jakiegoś delikatnego wsparcia albo np oceny wiązania z fotek/filmiku lub czego tam jeszcze to po starej forumowej znajomości mogę pomóc :) Ja raczej online nie uczę od zera ale zdarza mi się przez WhatsApp albo inne Teamsy robić jakies szybkie korekty albo powtórki z rozrywki, także jakby co też mogę pomóc :) toż to prawie jak forumowe dziecko!
Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu TapatalkaDzięki, jakby była potrzeba pomocy na pewno się odezwę [emoji6]
Btw Ilona jest moją siostrą, ale nie Anyczki [emoji6]
Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka
Czyżyk, ja nienawidze kangurka [emoji38] toż nic nie mozna zrobic w tym wiazaniu, no nie lubie i koniec :) takze rozumiem cie :) kieszonka na pierwsze noszenia to byl miód [emoji3590]
Wysłane z mojego CPH2371 przy użyciu TapatalkaNo właśnie, można podnieść ręce do góry czy się zepsuje?
madagaskar
10-01-2023, 19:13
Zalezy na ile energicznie, raczej sie zepsuje, ale do wszystkich ukladow gdzie nie musisz rak podnosic- spacer z jednym dzieckiem, usypianie itp jest fantastyczny- ja docenilam niestety dopiero przy czwartym i zaluje- moje plecy o ramiona byly mi wdzieczne za kazdego kangura, a wczesniej nie wierzylam- to pisze ja- psychofanka kieszonki , nawet z 15 kg
Ja z kolei szybko zrezygnowałam z kieszonki, bo mi brzuch przeszkadzał i nie mogłam swobodnie usiąść w parku, kiedy starszak się bawił.
Ze starszym też nosiłam klocka, bo on np bał się śniegu i nie chciał chodzić, czy być na plecach, a tylko z przodu.
Tak tak, my mamy skomplikowane relacje rodzinne i Ilona jest jedną z tych sióstr chocianka, która nie jest ze mną spokrewniona;))
Ja się nigdy kangurka nie nauczyłam. Ale ja ogółem byłam oporna i starsza dwójkę nosiłam tylko w kieszonce, dopiero Henia na plecach, czego akurat bardzo żałuję.
ja tez kieszkone bo kangurka nie umiałam się nauczyc... na sucho tak z dzieckiem juz wcale...
Zycze powodzenia i lepiej w chuscie niz na rekach zwłaszcza jak dziecko jest wymagajace. Polecam tez poduczyc bliska osobe siostry niech ida we dwoch dwoje na warsztaty, bo potem drugi chce pomoc ale kompletnie nie wie co chwytac i jak pomoc...
Anyczka nawet nie umiem sobie wyobrazic waszego drzewa geneo... ale wiadac zycie potrafi zaskakiwac :)
tylko w kangurku rak się nie da podnosić, żeby nie rozwalić dociągnięcia. jak dla mnie to dyskwalifikujące ;)
Anyczka nawet nie umiem sobie wyobrazic waszego drzewa geneo... ale wiadac zycie potrafi zaskakiwac :)
Moim hitem jest fraza "siostra siostry mojej siostry";))
Dobre. Moje siostry tak mówią czasem o mojej przyjaciółce, bo po ponad 30 latach tak się do siebie upodobniłyśmy, że wyglądamy jak siostry (podobne fryzury, okulary, podobnie się nosimy). Z kolei przyjaciółka mojej starszej siostry nazywana była naszą czwartą siostrą, w okresie, w którym byłyśmy wszystkie bardzo blisko.
Mayka1981
11-01-2023, 22:43
tylko w kangurku rak się nie da podnosić, żeby nie rozwalić dociągnięcia. jak dla mnie to dyskwalifikujące ;)No właśnie da się ;) jak zrobisz mały rękawek to na samym końcu jiż po zawiązaniu węzła krawędź zewnętrzną rękawka przeciągasz po wierzchu pasa pionowego do szyi, czyli praktycznie rzecz biorąc - na pół. Przy noworodkach i małych gabarytach dzieci na luzie tak można nosić ;)
I czy siostra mojej siostry nie staje się automatycznie moją siostrą? :)
Anegdotycznie trochę mi zajęło doliczenie się rodzeństwa "mojej" Katji bo na Ukrainie (przynajmniej u niej w rodzonie) na wszystkie siostry cioteczne mówią siostra, podobnie z braćmi... Zresztą to samo przerabiałam kiedyś z koleżanką z Kielc kiedy suma sumarum przy wizycie u niej w domu się okazało, że dziewczyna jest jedynaczką a opowiadała w kółko siostra to, brat tamto...
Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka
Raport
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.