PDA

Zobacz pełną wersję : Chusta/nosidlo a torebka



milienn
25-12-2014, 07:08
W czym nosicie swoje/dziecięce rzeczy na spacery w chuście lub nosidle? Chodzi o kosmetyczke, portfel, klucze, pieluchy itp.

Jak moje małe usiądą planujemy wyjścia z nimi w Tulach, ale zastanawiam sie gdzie włożyć wtedy moje i ich rzeczy. Chciałabym uniknąć nerek, da sie jakos?

Lepsza torba z paskiem na krzyż przez ramie na długim pasku czy standardowa z uszami?

Mikalina
25-12-2014, 08:14
A chcesz nosic z przodu czy z tylu? Przy noszeniu z przodu sprawdzil sie maly plecaczek a z tylu najwygodniejsza byla nerka... czasem biore malutka torebeczke przrz ramie.

z telefonu

milienn
25-12-2014, 08:17
Jeszcze nie wiem, dopiero 5 mcy maja wiec czekam na siad. Póki co nosze z przodu, nie umiem wrzucać na plecy i jakos sie boje. Z utęsknieniem czekam na nosidlo, bedzie mi łatwiej wrzucać na szybko raz jedno, raz drugie. Chusta sie mniej do tego sprawdza niestety

Mikalina
25-12-2014, 10:26
No to jak z tylu to bedziesz musiala przymierzyc czy Ci wygodnie. Mi nie bylo eygodnie z torba, moze jakby miala dluzsze paski byloby ok. Na stronie wrapyouinlove jest filmik jak babka wiaze torbe na plecach, specjalna do noszenia, wiazana. W pl to chyba nie jest jeszcze popularne ale mozesz zobaczyc ;).

Ze zwykla torebka nie nosilam, ale wyobrazam sobie ze zjezdzalaby Ci z ramienia.

Czemu nerki odpadaja? ;). Ja mam z decathlona taka, ktora mozna zmiwleniac do plecaka, nerki lub torby. Nawet fajna, chociaz ma swoje wady przez ta uniwersalnosc- np. Jako plecak nie jest zbyt wygodna.

z telefonu

zochmama
25-12-2014, 11:42
Mnie jak nosze na plecach sprawdza sie taka szmaciana torba worek na dlugim pasku, pasek idzie miedzy mna a malym,torba wisi z boku. Ale to wtedy jak musze zabrac pieluchy itp.,na ktotsze wyjscia najlepsza nerka :)

eesti
25-12-2014, 11:49
Ja noszę torby z długim ramieniem na krzyż (ogólnie noszę tak na codzień, nie tylko w chuście). Chustowe sprawdzają sie najlepiej. Mam też Envirosax wiązany, ale wolę torby handmade forumowe :)

kustafa
25-12-2014, 14:12
Są tez specjalne plecaki dopinane bezpośrednio do nosideł. Zgrabnie leżą i są dosc pojemne, choc zeby sie dostać do ich zawartości, trzeba zdjąć nosidlo. Nie miałam okazji używać, ale widziałam cos takiego.
Sama na codzień używam nerki, nie tylko do Tuli ale na wszystkie bezwózkowe wyjscia z dzieckiem. IMO o wiele wygodniej biega sie za maluchem po placu zabaw lub parku bez torby plączącej sie między nogami albo na ramieniu.

HoliPoli
25-12-2014, 14:55
z toreb jak trzeba dużo rzeczy brać to mi się świetnie sprawdza taka uszyta przeze mnie samą torba-worek szmaciana z wiązanymi paskami (w zależności czy zarzucam na wózek, ramię i czy mam dziecko z przodu czy z tyłu to sobie długość reguluję)
ale poza tym nerka rządzi :)

agum
25-12-2014, 16:39
ja zdecydowanie preferuję na długim ramieniu noszoną na ukos przez ramię zarowno przy nosidle jak i chuście. Mam szytą przez bastet

urkye
26-12-2014, 02:19
I do chusty i do nosidła mam torbę z długim paskiem, zakładaną na ukos. Torby uszyłam sobie dwie, jedną bardziej wyjściową, o taką (http://szycie.blox.pl/2013/09/Torba-pelna-skarbow-dla-Mlodego.html), a drugą taką bardzo podstawową (dwa zszyte prostokąty+długi pasek, mega prosta i funkcjonalna). Do tej pierwszej zazwyczaj wrzucam pieluchy, ciuchy na zmianę itd. jak wychodzimy gdzieś na dłużej, a ta druga robi za worek na ciuchy i pieluchy młodego jak idziemy do żłobka lub jak idziemy na zakupy - wtedy do niej wrzucam zakupy. Na dokumenty, klucze i telefon mam jeszcze inną, malutką torebkę. Też na długim pasku - głównie takie lubię;) Nerki nie mam. Małemu torby nie przeszkadzają, nigdy nie marudził :)

livada
26-12-2014, 14:20
Osttanio pokochałam nerki - mam małą, średnią i duuuzą, w zależności od potrzeb :ninja:

A jak nie nerki, to torba na długim pasku, noszona na krzyż - ja zakładam nie przez głowę, tylko od dołu, przez nogi ;-) Pasek i dzie z tyłu z ramienia mniej więcej w dół, po boku dziecka, skręca pod pupę po udzie, potem od drugą nózką. Dla mnie to bardzo wygodne.

HoliPoli
26-12-2014, 16:33
A jak nie nerki, to torba na długim pasku, noszona na krzyż - ja zakładam nie przez głowę, tylko od dołu, przez nogi ;-) Pasek i dzie z tyłu z ramienia mniej więcej w dół, po boku dziecka, skręca pod pupę po udzie, potem od drugą nózką. Dla mnie to bardzo wygodne.

O tak, to jest super sposób. Mnie Dagape nauczyła tak zakładać torebkę 'jak Livada' i do dziś to stosuję :D

Isolt
26-12-2014, 19:43
Dalybyscie jakąś fote pogladowo, bo nie rozumiem

eesti
26-12-2014, 22:22
Z tego co zrozumiałam z opisu, ja noszę tak samo, choć zazwyczaj zakładam torebkę górą. Pasek układa się wzdłuż ciała dziecka, a na dole idzie pod nóżką.

livada
26-12-2014, 23:25
O tak, to jest super sposób. Mnie Dagape nauczyła tak zakładać torebkę 'jak Livada' i do dziś to stosuję :D

:lool: Nie wiedziałam, ze metoda znana jest jako "jak livada" :mrgreen:


Dalybyscie jakąś fote pogladowo, bo nie rozumiem

Proszę:
https://farm8.staticflickr.com/7243/7241194964_9f7c55130a_z.jpg

huskymama
27-12-2014, 10:18
Ja dopiero się dorabiam pojemnej nerki......wcześniej na klucze i telefon nosiłam taki woreczek jak na magnezję do wspinaczki :-) .... później jak musiałam brać też wodę dla młodej i jedzonko to na dłuższe wypady zakładałam na ukos pojemną torbę na długim pasku na ukos (ale pod dziecko, które było w nosidle na plecach)... torba wisiała sobie tak trochę z przodu i lekko obijała się o nogę ale nie przeszkadzało mi to wcale....torba ma odpinany pasek więc jak chciałam zdjąć to odpinałam torbę a pasek zostawiałam wiszący albo wyciągałam z pomiędzy nas :-).....ja ogólnie jestem "klamociara" dopiero ostatnio udaje mi się zabierać niezbędne minimum......wcześniej to torba zawsze pękała w szwach :-)
Teraz może w końcu zostanę posiadaczką pojemnej nery od mio unico (zwykłe mam ale jak dla mnie są teraz zdecydowanie za małe) więc latem sobie pośmigam z nią i moją dwójką :-)

Nowalijka
07-01-2015, 20:42
Ja chadzam póki co na króciutkie spacerki wokół domu więc nie zabieram dużo rzeczy, ale stosuję małą torebeczkę na długim pasku przełożoną na ukos. Lekka jest więc nie przeszkadza dziecku. Podoba mi się jednak pomysł nerki.