PDA

Zobacz pełną wersję : Wełniane gatki a reszta garderoby



olady
22-12-2014, 22:52
Hej
nie wiem czy w dobrym dziale piszę. Oby. Tutaj nie znalazłam odpowiedzi na moje pytania, może ktoś mnie pokieruje, gdzie mogę szukać albo odpowie. Za jedno i drugie będę wdzięczna.

Kupiłam mojemu szkrabkowi (prawie 13 tygodni) gatki wełniane z krótką i długą nogawką z zamiarem używania (w dzień i na noc) zamiast otulaczy PUL. I teraz mam mały problem jak tego mojego synka powinnam ubierać. Otulacze mam z bardzo wysokim stanem i bodziaki teraz nie za bardzo mi pasują i do tego zakrywają ciekawe aplikacje na pupie synka.
Jak wy ubieracie swoje dzieci w dzień/na noc stosując takie wełniane gatki? (dodam, że w "longach" mam zamiar chodzić na spacery w chuście, pod kurtką).
Czy odpowiedź jest tak prosta jak mi się wydaje - bluzki na krótki i długi rękaw (zarówno na dzień, jak i na noc) w zależności od temperatury? Czy może macie jakieś nietypowe patenty.

Anyczka
23-12-2014, 00:00
Ja zasadniczo ubieralam tak, jak piszesz - bluzeczki, do gatek z krótkimi nogawkami getry albo spodenki, w zależności od pogody. Jak było zimniej, zdarzało mi się na welniaka ubrac większe o rozmiar body, żeby mieć pewność, że plecy zakryte.

phoebe
23-12-2014, 00:13
Przejście na pieluchy wielorazowe całkowicie wykluczyło z naszej garderoby rozwiązania typu body. I wszystko co zapinane w kroczku. Tak jak piszesz, bluzeczki, podkoszulki, sweterki się nadają.

kustafa
23-12-2014, 00:27
przy takiej pogodzie nie wyobrażam sobie zrezygnować z body, młody zaraz miałby plecy na wierzchu. ważne, żeby było odpowiednio dłuższe. można kupić też przedłużki (np. na allegro lub w sklepie kokosi).
a kwestii aplikacji zupełnie nie biorę tu pod uwagę. to trochę tak, jak z damską bielizną - nawet jeśli mam na sobie cudowny koronkowy biustonosz, nie muszę go pokazywać całemu światu. wystarczy, że cieszy moje oko w momencie ubierania/rozbierania ;)

baquazan
23-12-2014, 00:32
Też mi się wydaje , że na noc zostawiłbym body. To w sumie zależy od dziecka , moje jak sie wiercą to koszulka to jaka by długa nie była zaraz podciagnięta po pachy.

olady
23-12-2014, 01:39
Dziękuję za wszystkie opinie. Przetestujemy wszystkie rozwiązania i wybiorę, co nam najbardziej pasuje.

aptonia
28-12-2014, 23:22
Ja nie używam body w ogóle. Koszulki wkładam do gatek. Jak jest długi ściągacz i koszulka odpowiednio długa to nie ma siły żeby plecy były na wierzchu. Jeszcze nam się to nie zdarzyło ;)
Jak jest zimno i wychodzimy na spacer to zakładam longi, koszulkę i jeszcze jedną z długim rekawem jeśli do chusty to na tym pozostaje jeśli samodzielny to jeszcze grubsze spodnie wełniane i kurtkę.

Paprotka
12-01-2015, 22:54
Ja zimą zakładam body, tyle że po domu nie zapinam

strzelec171
12-01-2015, 23:19
Do spania jak i na spacer body i jak kustafa sugeruje stosujemy przedłużkę, a krótkie gatki na noc+cienkie spodenki, albo longi, a na spacer krótkie gatki+kalesonki termiczne i cieplejsze spodnie.
Ja też po domu body nie zapinam.

vinga89
13-01-2015, 16:29
my zapinamy body, bo Gabryś jest grubiutki ale krótki więc jest akurat zapas na pieluchę ;)

mamru
13-01-2015, 16:55
U nas jeśli zakładam wełniane longi albo szorty bez body, to bez sensu dla mnie. Mam gacie z MaM i one mają ten wysoki pas, który uwielbiam. Zakladam tylko wełnianą bluzkę i tyle.na krótkie ubieram getry. I też bez bodziaków.

jul
13-01-2015, 20:43
teraz głównie w bodziakach chodzi, chociaż zwykle rozpiętych - mało elegancko się dyndają się, ale za to plecki na pewno schowane. Niestety koszulki zazwyczaj szyją dość krótkie, do tego często luźniejsze niż bodziaki i gorzej się mieszczą pod bluzy, które w naszym chłodnym domu są teraz obowiązkowe; mam kilka dłuższych i pasowanych sweterków, wtedy niby mógłby być w koszulce, bo w połączeniu z wyższym stanem plecki są dobrze chronione. Jak mam wysoki stan w portkach - jak np jest w MaM, to mógłby chodzić spokojnie w koszulce bez ryzyka odkrycia pleców, ale czasem w ciągu dnia zmieniam longi, a góra zostaje ta sama.

olady
13-01-2015, 23:26
Jak na razie w ciągu dnia praktykujemy nie zapinanie body i jest ok. Nocą synek się jeszcze nie rozkopuje, więc śpi w wełniaku, skarpetkach i bluzce na długi rękaw i też zdaje to egzamin. O plecy w sumie to nie mam co się martwić, bo ten ściągacz to prawie mu pod pachy sięga ;)