PDA

Zobacz pełną wersję : prezent dla siostry nosidło jakie wybrać



slojma
29-11-2014, 17:36
Hej, mam do Was prośbę o pomoc, moja siostra jest mamą 2,5 miesiecznej córeczki w grudniu (święta) mała skończy 3 miesiące. Siostra upiera się na zakup nosidła, jej mąż proponuje wsiadła a nie nosidła. Teraz prośba do was o pomoc w wyborze jak najmniejszego zła, czyli nosidełka w którym można zacząć nosić dziecko jak najwcześniej ale co by nie było wsiadłem i nie było mega drogie. Na chustę ją nie przekonam mimo, iż sama chustuję.

hubertowa
29-11-2014, 17:43
Obawiam się, że nie ma wyjścia jeśli chodzi o nie mega - drogie propozycje nosideł dla najmłodszych. W grę wchodzi chyba tylko Emei Baby, a to ponad 500 zł, ale za to bezpieczne dla najmłodszych, bo konstrukcja opiera się na chuście. Może jakaś rodzinna zrzutka? :)

Mikalina
29-11-2014, 17:48
Bondolino jest spoko, a może kółkowa ją przekona? Czy widziała już? ;)

Albo jakieś MT dobrane panelem do dzieciaczka.

Paulina J.
29-11-2014, 18:17
Też bym stawiała na Bondolino.

slojma
29-11-2014, 18:18
Chusty nawet kólkowa ją nie przekonują więc odpada. Patrzyłam właśnie na Bondolino ale ono nada się dla takiego żuczka powyżej 3 miesięcy. Jej córcia jest dość długa w tym momencie nie wiem jak będzie potem. Emei Baby wygląda świetnie ale cenowo trochę powala. Niestety na zrzutkę nie ma co liczyć :(

Paulina J.
29-11-2014, 19:17
Bondki nadaja się też dla starszych dzieci. Moja siostrzenica (1,5 roku) wciąż jest w nim noszona. No i jak maluch wyrośnie można sprzedać i kupić coś na większego człowieka.p

slojma
29-11-2014, 21:55
Dziękuję za pomoc dziewczyny skupię się na Bondolino

eesti
29-11-2014, 22:44
A ja dla 3m dziecka poleciłabym tylko Marsupi z nosideł.

slojma
29-11-2014, 23:53
eesi- nie znam możesz mi coś więcej powiedzieć dlaczego właśnie to?

huskymama
30-11-2014, 00:11
a storchenwiege babycarier? Używki chodzą po 180 pln (a przynajmniej chodziły jak sprzedawałam w 2013 :-))
A może kibi.....ale to tak od pół roku najwcześniej......za to potem rośnie razem z dzieckiem http://archiwum.allegro.pl/oferta/kibi-czeskie-nosidelko-ergonomiczne-regulowane-i4182602230.html (nie patrz na cenę....tańsze są)

martaj
30-11-2014, 00:27
A ja dla 3m dziecka poleciłabym tylko Marsupi z nosideł.

na 3 m. to marsupi, ale już na 4 bondo będzie spoko :) jesli prezent ma być "rozwojowy" to stawiałabym na bondo ;)

eesti
30-11-2014, 00:32
eesi- nie znam możesz mi coś więcej powiedzieć dlaczego właśnie to?

Bo one są właśnie maluszkowe. Specjalnie dla małych niemowląt, są zbliżone do chusty (pasy poprowadzone pod innym kątem, mocno otulające).

eesti
30-11-2014, 00:33
na 3 m. to marsupi, ale już na 4 bondo będzie spoko :) jesli prezent ma być "rozwojowy" to stawiałabym na bondo ;)

Tak, Marsupi na długo nie starczy :) Właśnie dlatego jest najlepsze dla małych niemowląt :wink:

żuk
30-11-2014, 08:27
a może kibi? wydatek większy ale raz na zawsze

magnus
30-11-2014, 10:03
W kibi moja 7 kg.4,5 miesięczniaczka się topi. Myślę, że to od minimum pół roku.

huskymama
30-11-2014, 10:55
byle nie tula z wkładką.....tulę uwielbiam ale ta wkładka to nieporozumienie jakieś.

żuk
30-11-2014, 12:10
W kibi moja 7 kg.4,5 miesięczniaczka się topi. Myślę, że to od minimum pół roku.
nie miałam w rękach, chciałam błysnąć powtarzając to co podaje producent

magnus
30-11-2014, 13:18
nie miałam w rękach, chciałam błysnąć powtarzając to co podaje producent

:)
Też się dałam "nabrać" ;)

Mikalina
30-11-2014, 13:42
Ja miałam duże dziecko, i pasowało od 4 miesiąca, ale on jest naprawdę duży ;)

slojma
30-11-2014, 19:53
Czyli jednak skupię się na bondo. Dzisiaj jeszcze siostra w rozmowie stwierdziła, że może się skusi na chustę jak ją nauczę wiązać (myślę jednak, że tylko tak stwierdziła)

Paulina J.
30-11-2014, 19:57
Slojma - trzymam kciuki więc za chustę- to najlepsze co można wybrać dla takiego malucha. A jak nie wyjdzie to zostaje wybór nosidła:)

Mikalina
30-11-2014, 20:34
Slojma - no to siostra nie jest całkowicie przeciw jak sama widzisz :). Może pokocha chusty ;)

Isolt
30-11-2014, 21:32
a moze didytai?

żuk
30-11-2014, 22:00
:)
Też się dałam "nabrać" ;)
może oni tam w Czechach większe dzieci mają ;)

martaj
30-11-2014, 23:19
chustę też jej daj, moja młodsza do pewnego momentu w pompie miała chusty i nosidła w wersji do noszenia jako domowy usypiacz, za to hamakowanie kochała miłością wielką ;)

princessara
01-12-2014, 00:03
Ja bym kupila bondo zanim jej mąż jej kupi jakies wspaniałe wisiadlo i będzie jeszcze gorzej...a chustę bym pożyczyła swoją droga ale nie sama...
Ja tak zrobiłam z bliska mi osoba a rodzina była przeciwna no i pozyczylam chuste.po czasie okazało się że chusta byla zbyt trudna skomplikowana i takie tam a troskliwy mąż podsunal żonie baby bjorn żeby się tak bidna nie męczyła bo przecież to dużo prostsze niż chusta...także tylko radzę nauczona kiepskim doświadczeniem...

Pat
01-12-2014, 19:10
Hej, mam do Was prośbę o pomoc, moja siostra jest mamą 2,5 miesiecznej córeczki w grudniu (święta) mała skończy 3 miesiące. Siostra upiera się na zakup nosidła, jej mąż proponuje wsiadła a nie nosidła. Teraz prośba do was o pomoc w wyborze jak najmniejszego zła, czyli nosidełka w którym można zacząć nosić dziecko jak najwcześniej ale co by nie było wsiadłem i nie było mega drogie. Na chustę ją nie przekonam mimo, iż sama chustuję.

Nie czytałam całego wątku, ale jeśli absolutnie nie chusta, to Storchenwiege BabyCarrier - regulowana szerokość i długość panelu. Miękki pas biodrowy. Materiał skośnokrzyżowy. Możliwość ściągnięcia boków nosidła za pomocą sznureczków, przez co jest lepsza stabilizacja boczna.

eesti
01-12-2014, 19:22
Nie czytałam całego wątku, ale jeśli absolutnie nie chusta, to Storchenwiege BabyCarrier - regulowana szerokość i długość panelu. Miękki pas biodrowy. Materiał skośnokrzyżowy. Możliwość ściągnięcia boków nosidła za pomocą sznureczków, przez co jest lepsza stabilizacja boczna.

Spojrzałam na to nosidło do galerii Google i jak widać, nie zawsze możliwość regulacji jest dobrą opcją http://littlepossums.files.wordpress.com/2010/05/storch-babycarrier-red.jpg ...

Pat
01-12-2014, 19:27
Ale że o czym to zdjęcie świadczy, bo nie rozumiem? Że ktoś nie umie założyć nosidła? Pewnie, że tak bywa, niezależnie od rodzaju nosidła czy chusty.

Mikalina
01-12-2014, 19:33
A to nie jest lalka?

Pat
01-12-2014, 19:36
Jest ;)

eesti
01-12-2014, 20:06
Ale że o czym to zdjęcie świadczy, bo nie rozumiem? Że ktoś nie umie założyć nosidła? Pewnie, że tak bywa, niezależnie od rodzaju nosidła czy chusty.

Tak sobie pomyślałam, że czasami lepiej dla osoby, która zdecydowanie odmawia noszenia w chuście (i jest totalna 'zielona' w temacie) kupić nosidło bez regulacji, żeby nie zrobiła z tego wisiadła.
Jesteś pewna, że to lalka? Bo tak się zastanawiałam, ale doszłam do wniosku, że jednak dziecko (ale pewna nie jestem) :wink:

Chociaż może faktycznie to stópki lalki, a nie kozaczki niemowlęce... :wink:

Mikalina
01-12-2014, 20:44
No kurde ale przeciez noworodek bedzie i tak raczej na najmniejszy rozstaw panela... ta lalka ma po prostu nieproporcjonalne nogi. A przeciez po to ma siostre zeby pokazala co i jak. Z chusty tez mozna zrobic wisiadlo przodem do swiata :p.

Pat
01-12-2014, 20:48
Bez zaciągania sznurków, a więc tak jak na pokazanym zdjęciu, to jest takie nosidło, jak wszystkie inne, a więc zawsze można sknocić, jak widać ;)

eesti
01-12-2014, 21:36
Bez zaciągania sznurków, a więc tak jak na pokazanym zdjęciu, to jest takie nosidło, jak wszystkie inne, a więc zawsze można sknocić, jak widać ;)

A to jak to nosidło (a konkretnie pozycja żabki) jest regulowane przez zaciągnięcie sznurków, to akurat nie jest skomplikowane :)

Pat
01-12-2014, 22:05
A to jak to nosidło (a konkretnie pozycja żabki) jest regulowane przez zaciągnięcie sznurków, to akurat nie jest skomplikowane :)
Z pewnością nie jest :), aczkolwiek wiadomo, jak to z tą żabką w nosidłach jest... Bliżej jej do żaby ;) No ale coś za coś.

eesti
01-12-2014, 23:03
Z pewnością nie jest :), aczkolwiek wiadomo, jak to z tą żabką w nosidłach jest... Bliżej jej do żaby ;) No ale coś za coś.

M.in. dlatego nie lubię nosideł, ale tym razem kupiłam do spróbowania Marsupi (okazja była, ktoś nie wiedział co sprzedaje :wink: ). Na razie pożyczyłam go mojej siostrze i ona jest bardzo zadowolona (ale ona nie jest fanką chust, tylko czasami nosi i to głównie po domu).

Pat
01-12-2014, 23:20
Mnie w Marsupi nie przekonują pasy przyczepiane na rzepy do panelu na kręgosłupie dziecka. Bondolino z kolei ma koszmarnie grube pasy naramienne, które bywają wkurzające dla dzieci, bo ograniczają widoczność. Część rodziców boi się tez zapięcia na rzep z tyłu (tak jak i w Marsupi). Obok Storchenwiege, bardzo fajny jest Didytai, tylko dziecko szybko z niego wyrasta. Ale to rzeczywiście fajne rozwiązanie.

eesti
01-12-2014, 23:32
Mnie w Marsupi nie przekonują pasy przyczepiane na rzepy do panelu na kręgosłupie dziecka. Bondolino z kolei ma koszmarnie grube pasy naramienne, które bywają wkurzające dla dzieci, bo ograniczają widoczność. Część rodziców boi się tez zapięcia na rzep z tyłu (tak jak i w Marsupi). Obok Storchenwiege, bardzo fajny jest Didytai, tylko dziecko szybko z niego wyrasta. Ale to rzeczywiście fajne rozwiązanie.

A to te pasy jakoś uciskają? Zwróciłam na to uwagę, ale nie wydawało mi się to wadą. No ale wypróbuję Marsupi dopiero, jak maluch się urodzi, bo na razie to mogę sobie teoretyzować...
Storchenwiege i Didytai z tego co widzę są zrobione na podobieństwo Mei Tai'a. Ja Mei Tai'e nie lubię, ale dla kogoś, kto nie chce motać chusty to może być świetne rozwiązanie.

slojma
04-12-2014, 12:45
Już niedługo będę w PL to jej pokażę chustowanie. Na szczęście udało mi sie ja namówić by nie kupowała jakiś wsiadeł bo maż naciskał. Zaproponowałam jej naukę chustowania lub jeśli nosidło to wcześniej wypożyczyć i zobaczyć czy jej to odpowiada.