PDA

Zobacz pełną wersję : problem z elastyczną Gabi - poradźcie



Mo-nika
26-05-2009, 18:27
Dziewczyny, bardzo Was proszę o rady, bo chyba coś robię źle. Mam 2- tygodniową córeczkę, którą na razie noszę w elastycznej Gabi po domku. I wydaje mi się, że jakbym mocno nie naciągała tej chusty przy wiązaniu, to ta pozioma poła ( ta, na której Gabi ma kieszonkę) jest za luźna, bo po naciągnięciu na grzbiet dziecia na górnej krawędzi jest sporo luzu. Tak jakby ta chusta nie dociągała się równomiernie - wewnętrzne poły są dość ciasno, zewnętrzna pozioma ma luz na górze, przez co chyba nie dość dobrze trzyma główkę. Po usadzeniu dziecka i rozsunięciu chusty pod kolankami, główkę układam na bok i naciągam jedno ramię - to dobre rozwiązanie? Acha - po nachyleniu się, dziecko nie opada, więc chyba nie jest za luźno, co?
Proszę o porady, spotkanie chustowe jest 6 czerwca i chciałabym zasłużyć na pochwałę u naszego chustowego guru :)

AJ
26-05-2009, 20:16
Może spróbuj podczas zakładania chusty połę poziomą zawiązać ciaśniej (czyli wyżej, bardziej pod pachami). Ja elastyka wiązałam na sobie ścisle, prawie jak koszulka, składałam ręce (jak do amen) przy ciele (pod chustą) i zsuwałam je w dół tam, gdzie krzyżują się poły chusty - tworząc w ten sposób miejsce na dziecko.
Jak ja lubię te opisy czynności. Ich pokazanie zajęłoby sekundę i wszystko jasne, a żeby opis był jako tako zrozumiały, to myślę i myślę. Oczywiscie w razie niejasności pytaj :)

ithilhin
26-05-2009, 20:18
na pewno zasluzysz :-)
zanim wlozsz dziecko uloz na sobie chuste z panelem na takiej wysokosci na jakiej bedzie na dziecku i sprawdz czy nie ma luzow.

april
27-05-2009, 08:59
Kiedyś ktoś tu napisał fajnie: jak zamotasz na sobie chustę elastyczna to musisz być zdziwiona że zmieści się tam jeszcze dziecko.

Czy jakoś tak to szło, w każdym razie ciasno musi być.

mama-anika
27-05-2009, 10:38
tak samo poradzę: bardzo ciasno zawiąż. Gabi jest elastyczniejsza od innych chust i trzeba ją wiązac duuuużo mocniej.

Mayka1981
27-05-2009, 22:44
ja takową posiadam i panel mam dość ciasno, ledwo przez nóżki potem na ciałko naciągam...
fakt, że to się bardzo rozciąga i jakoś potem na dziecku spokojnie leży, sama się dziwię :shock:

a jak jeszcze dobrze podciągniesz ten x pod karczek to panel już nie będzie musiał wszystkiego stabilizować...

a może fotka?