inwyt
15-11-2014, 22:36
Hej,
Ja z pytaniem o noszenie na plecach. Ostatnio przesiadamy się powoli na nosidło, odważyłam się zarzucić na plecy i wynikły mi dwa pytania:
- jak mają być rączki? Bąbel zarzuca mi ręce na ramiona przy wkładaniu, więc wychodzą ponad panelem, ale to dla pewnie siedzących dzieci raczej opcja? No i mam wrażenie że wisi na paszkach nieco wtedy :/ Ale w dół chyba też nie za dobrze?
- jak wysoko można wrzucić malucha? I jak to zrobić??? Na razie wrzucam tak (wsuwam pod pachą), że zza ramienia raczej nie wygląda, ale to odpada jako opcja spacerowa, bo na dwór używam za dużego polarka mężowego :D a nie specjalnej kurtki i to się raczej nie zmieni, musiałby łepek wystawać na ramiona moje. A i widoki wtedy by jakieś Bąbel miał, noszony po domu nawet, a nie moje plecy same. Ale nosidło już prawie pod biustem zapinam, chociaż Młody niby pokaźny, to jakoś na plecach mi ginie (w przeciwieństwie do frontu, gdzie ciągle brodą w paszczę obrywa...). No i wkładanie słabe - pochylać się mocno? Bąbel za mały żeby go słownie nakłonić do współpracy (9,5mca), na razie panicznie się łapie raczej, a ja wyżej się boję go pchać taka pochylona. I rąk brakuje ;)
Ja z pytaniem o noszenie na plecach. Ostatnio przesiadamy się powoli na nosidło, odważyłam się zarzucić na plecy i wynikły mi dwa pytania:
- jak mają być rączki? Bąbel zarzuca mi ręce na ramiona przy wkładaniu, więc wychodzą ponad panelem, ale to dla pewnie siedzących dzieci raczej opcja? No i mam wrażenie że wisi na paszkach nieco wtedy :/ Ale w dół chyba też nie za dobrze?
- jak wysoko można wrzucić malucha? I jak to zrobić??? Na razie wrzucam tak (wsuwam pod pachą), że zza ramienia raczej nie wygląda, ale to odpada jako opcja spacerowa, bo na dwór używam za dużego polarka mężowego :D a nie specjalnej kurtki i to się raczej nie zmieni, musiałby łepek wystawać na ramiona moje. A i widoki wtedy by jakieś Bąbel miał, noszony po domu nawet, a nie moje plecy same. Ale nosidło już prawie pod biustem zapinam, chociaż Młody niby pokaźny, to jakoś na plecach mi ginie (w przeciwieństwie do frontu, gdzie ciągle brodą w paszczę obrywa...). No i wkładanie słabe - pochylać się mocno? Bąbel za mały żeby go słownie nakłonić do współpracy (9,5mca), na razie panicznie się łapie raczej, a ja wyżej się boję go pchać taka pochylona. I rąk brakuje ;)