Zobacz pełną wersję : Przeterminowana kuracja lanolinowa?
Kupiłam jakis czas temu na bazarku 3/4 opakowania kuracji lanolinowej Urlich Naturlich. Używałam kilkakrotnie zgodnie z opisem na butelce, wszystko było ok. Trzy dni temu znów zrobiłam lanolinowanie wełniakom (na ciepło, jak zwykle) i... dooopa blada. Przemakają bardziej niż przed wsadzeniem do gara. O co cho? Czy kuracja mogła sie przeterminować i stracić swoje właściwości? Czy którejś z was przydarzyło sie cos podobnego?
ja nie w temacie - ale czy możesz podać mi ten przepis z buelki - bo mój się zatarł?;)
Pół nakrętki na 1 litr wody.
irish_dancer
04-11-2014, 13:23
Ja lanolinowałam właśnie Ulrichem, ale pierwszy raz, więc ciężko mi się odnieść. Natomiast też mi jakoś otulacze chłoną :( czy to możliwe, że dziecko z dnia na dzień zaczęło bardzo dużo sikać? Może coś z tymi preparatami jest :/ kiedyś dziewczyny pisały, że niektóre Ulrichy mają za mało lanoliny :hmm:
A tak przy okazji, wsadzasz do gara, bo masz tam rozpuszczoną lanolinę we wrzątku, prawda? Nie gotuje się wełniaków?
HoliPoli
04-11-2014, 13:24
ja mam przeterminowaną i działa dobrze.
jeśli robiłaś wszystko jak zwykle to nie mam pojęcia czemu mogła Ci nie zadziałać :dunno:
no chyba, że kwestia tego, że np zęby idą i wełniak nie daje rady. Bo u mnie się tak zdarzało.
Welniaki mozna gotowac - powolutku, od chlodnego do wrzenia jak komu trzeba, wyciagnac po ostygnięciu - filcuje szok a nie wysoka temperatura. Motze zaszkodzić plastikowym napom.
No piątki skubańce idą, ale zeby AŻ TAK załatwiły świeżo zalanolinowaną na ciepło wełnę???
Czy myślicie, ze moge dzis znów powtórzyć lanolinowanie (tym razem lanoliną apteczną)? Tzn czy 2 kuracje w ciagu tygodnia nie zaszkodzą wełnie?
Irish: uprane otulacze wsadzam do gara z ciepłą rozrobioną kuracją i nastawiam na najmniejszy gaz. Tyci tyci. Temperatura podnosi sie bardzo wolno, nic sie nie filcuje. Trzymam w takiej zupie kilka godzin, nigdy jednak nie doprowadzam do wrzenia. Potem wyłączam i zostawiam do rana az otulacze ostygną.
Na ciepło wełna lubi puszczać kolor (szczególnie ecodidi, storcze nie), wiec lepiej każdy otulacz w innym garze.
Edit: doczytałam wpis Jul. Jest dokładnie tak jak pisze: to gwałtowne zmiany temp. filcują. Ja nie doprowadzam do wrzenia no po prostu mi sie to nigdy nie udało przy tak małym gazie i odkrytym garnku.
HoliPoli
04-11-2014, 13:39
to skoro piątki idą to ja bym je za winowajców obstawiała.
Lanolinowanie wełnie nie szkodzi - najwyżej już więcej tej lanoliny wełna nie przyjmie IMO
miałam tak z drugą lanoliną z apteki, pierwszy raz wyszło beznadziejnie, myślałam, że jest stara. Ale drugie lanolinowanie się powiodło, więc nie wiem, co było nie tak przy wcześniejszym lanolinowaniu. Spróbuj jeszcze raz, może będzie OK :)
irish_dancer
04-11-2014, 13:58
Dziękuję za odpowiedź :-) to ja też pogrzebię w paszczy. Tylko piątek nam brakuje,a sik z dnia na dzień taki,że hej się zrobił.
Pół nakrętki na 1 litr wody.
dziękuję
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.