PDA

Zobacz pełną wersję : Przeterminowana kuracja lanolinowa?



kustafa
04-11-2014, 12:04
Kupiłam jakis czas temu na bazarku 3/4 opakowania kuracji lanolinowej Urlich Naturlich. Używałam kilkakrotnie zgodnie z opisem na butelce, wszystko było ok. Trzy dni temu znów zrobiłam lanolinowanie wełniakom (na ciepło, jak zwykle) i... dooopa blada. Przemakają bardziej niż przed wsadzeniem do gara. O co cho? Czy kuracja mogła sie przeterminować i stracić swoje właściwości? Czy którejś z was przydarzyło sie cos podobnego?

joasia
04-11-2014, 12:15
ja nie w temacie - ale czy możesz podać mi ten przepis z buelki - bo mój się zatarł?;)

kustafa
04-11-2014, 12:17
Pół nakrętki na 1 litr wody.

irish_dancer
04-11-2014, 13:23
Ja lanolinowałam właśnie Ulrichem, ale pierwszy raz, więc ciężko mi się odnieść. Natomiast też mi jakoś otulacze chłoną :( czy to możliwe, że dziecko z dnia na dzień zaczęło bardzo dużo sikać? Może coś z tymi preparatami jest :/ kiedyś dziewczyny pisały, że niektóre Ulrichy mają za mało lanoliny :hmm:

A tak przy okazji, wsadzasz do gara, bo masz tam rozpuszczoną lanolinę we wrzątku, prawda? Nie gotuje się wełniaków?

HoliPoli
04-11-2014, 13:24
ja mam przeterminowaną i działa dobrze.

jeśli robiłaś wszystko jak zwykle to nie mam pojęcia czemu mogła Ci nie zadziałać :dunno:

no chyba, że kwestia tego, że np zęby idą i wełniak nie daje rady. Bo u mnie się tak zdarzało.

jul
04-11-2014, 13:35
Welniaki mozna gotowac - powolutku, od chlodnego do wrzenia jak komu trzeba, wyciagnac po ostygnięciu - filcuje szok a nie wysoka temperatura. Motze zaszkodzić plastikowym napom.

kustafa
04-11-2014, 13:36
No piątki skubańce idą, ale zeby AŻ TAK załatwiły świeżo zalanolinowaną na ciepło wełnę???

Czy myślicie, ze moge dzis znów powtórzyć lanolinowanie (tym razem lanoliną apteczną)? Tzn czy 2 kuracje w ciagu tygodnia nie zaszkodzą wełnie?

Irish: uprane otulacze wsadzam do gara z ciepłą rozrobioną kuracją i nastawiam na najmniejszy gaz. Tyci tyci. Temperatura podnosi sie bardzo wolno, nic sie nie filcuje. Trzymam w takiej zupie kilka godzin, nigdy jednak nie doprowadzam do wrzenia. Potem wyłączam i zostawiam do rana az otulacze ostygną.
Na ciepło wełna lubi puszczać kolor (szczególnie ecodidi, storcze nie), wiec lepiej każdy otulacz w innym garze.

Edit: doczytałam wpis Jul. Jest dokładnie tak jak pisze: to gwałtowne zmiany temp. filcują. Ja nie doprowadzam do wrzenia no po prostu mi sie to nigdy nie udało przy tak małym gazie i odkrytym garnku.

HoliPoli
04-11-2014, 13:39
to skoro piątki idą to ja bym je za winowajców obstawiała.

Lanolinowanie wełnie nie szkodzi - najwyżej już więcej tej lanoliny wełna nie przyjmie IMO

urkye
04-11-2014, 13:43
miałam tak z drugą lanoliną z apteki, pierwszy raz wyszło beznadziejnie, myślałam, że jest stara. Ale drugie lanolinowanie się powiodło, więc nie wiem, co było nie tak przy wcześniejszym lanolinowaniu. Spróbuj jeszcze raz, może będzie OK :)

irish_dancer
04-11-2014, 13:58
Dziękuję za odpowiedź :-) to ja też pogrzebię w paszczy. Tylko piątek nam brakuje,a sik z dnia na dzień taki,że hej się zrobił.

joasia
04-11-2014, 15:14
Pół nakrętki na 1 litr wody.
dziękuję