PDA

Zobacz pełną wersję : Problemy z dociągnięciem chusty



Emma
01-11-2014, 13:35
Mam taki problem:
dla syna kupiłam nową chustę Lenny Lamb, więc była jeszcze niezłamana, a ja nie miałam takiej wiedzy jak teraz i wiem, że nosiłam go źle dociągniętego, całe szczęście głównie po domu i na krótko.
Teraz naoglądałam sie wielu filmików jak wiązać prawidłowo, poczytałam tu na forum, a i tak mi nie idzie...
Córkę noszę po domu i znów mam problem z dociąganiem, głównie przy szyi. Córcia ma dopiero 2 miesiące, więc tylko w kieszonce ją noszę. Czasem naciągam ją tak mocno, że aż nie mogę oddychać, a i tak po chwili jest luz... Przez to boję się na dwór ubierać chustę, bo stale trzeba ją dociągać na nowo...
Czy ten problem z dociąganiem to może być od tego, że chusta nie jest jeszcze do końca złamana? Bo wydaje mi się,że jest dużo bardziej miękka niż na początku, ale nie mam porównania :/

zulam
01-11-2014, 14:13
Wydaje mi się że robisz gdzieś błąd techniczny, jak jest luz po chwili. Luz na krawędzi czy po całości? Wiążesz z pieluchą przy szyi?
Wklej zdjęcia może?

inka
01-11-2014, 14:49
Chwytasz pobokoko 5 cm.szerokosci chusty i dociagasz po skosie.
Jak dasz rade to wstaw zdjecie :)
Byc moze jest tak ze chusta jeszcze nie jest do konca zlamana.
Pielucha pod karczkiem.to.raczej kiepski.pomysl, psuje naciagniecie calej chusty.
Jezeli.masz chwile to.zobacz inne watki o kieszonkach tam jest duzo cuekawych porad.

Emma
01-11-2014, 15:31
Kurcze, wczoraj wieczorem wyprałam chustę, próbowałam robić kangurka i aż z tego wszystkiego córcia zwymiotowała ;)
Jak wyschnie to porobię fotki, ocenicie co jest źle, bo tak to faktycznie pewno ciężko mi coś doradzić.

HoliPoli
01-11-2014, 15:35
Emma, zwróć uwagę czy nie ciągniesz materiału po skosie.

Chodzi o to, że jak weźmiesz skośnokrzyżową w ręce to nie rozciąga się ani tak jak idzie wątek ani jak idzie osnowa a jedynie po skosie. (weź sobie złap tak z 10 cm dwoma palcami i sprawdź w którą stronę pracuje)
I jak dociągasz to musisz ciągnąć właśnie nie po skosie a tak jak idzie ten wątek czy tam osnowa. Bo jak ciągniesz po skosie to tylko wydaje Ci się, że dociągasz a tak naprawdę to tylko rozciągasz materiał, który zaraz wróci do poprzedniego stanu i wyjdą luzy.

Emma
13-11-2014, 16:40
HoliPoli - strasznie to skomplikowane, no ale próbowałam, ćwiczyłam i jak na moją ocenę jest coraz lepiej ;) Oceńcie Waszym okiem co jeszcze poprawić!

https://plus.google.com/photos/105548795137564284986/albums/6081199456474648321?authkey=CMzy4rC01ca8lgE

HoliPoli
13-11-2014, 18:08
to jest skomplikowane do opisania, na żywo bardzo prosto to pokazać ;)

wygląda całkiem nieźle - tylko na tym środkowym zdjęciu to nie wiem czy jest córcia krzywo ułożona czy tylko krzywo chusta i paski powodują, że krzywo wygląda - idealnie by było jakby szły równolegle do podłogi :)

kornflejka
13-11-2014, 18:37
Emma, jest moim zdaniem calkiem niezle, a cwiczenie czyni mistrza! :) bedzie coraz lepiej. Zwroc uwage zeby chusta byla wsunieta pod pupe dziecka, czyli by znajdowala sie miedzy Wami, bo chyba u Was conieco sie wysuwa. Dla mnie dobrym wyznacznikiem czy chusta jest dobrze dociagnieta jest to czy ta jej czesc co biegnie po Twoich zebrach jest napieta. U Ciebie troche widac luzy, ale to ciachciach i popoprawiasz :)

Emma
13-11-2014, 23:01
Dzięki ziewczyny! Aż jestem z siebie dumna ;)