PDA

Zobacz pełną wersję : Nie lubi na plecach



milorzab
07-08-2014, 21:39
Miałyście tak? Bo mnie to pierwszy raz spotyka.
Maks absolutnie nie chce być na plecach. Noszę go tylko na śpiocha. Motam z przodu lub na biodrze. Jak zaśnie, przekładam na plecy i tak śpi. Po obudzeniu natychmiast żąda wyjęcia. Ma prawie 9 miesięcy. Nigdy nie zasnął na plecach. Noszę go na plecach od noworodka. Od początku tak było. Najgorsze jest to, że nawet na spacerze na żywca - front lub bok. Waży już 9 kg i z przodu jest mi ciężko.
Są takie dzieci? O co chodzi?

mamru
07-08-2014, 22:29
Asiu mam to samo. I nawet waga ta sama, tylko syno ma pół roku. Ja myślę żę to ma związek ze skokiem rozwojowym, on sie uczy teraz raczkowania i do tego górne jedynki wyłażą. A z przodu nie mam sil na noszenie :/
Podziwiam, że Go przekładasz

yena
07-08-2014, 22:35
moj tez na plecach nie cierpi - szalu dostaje przy kazdej probie. ale on w ogole szalu dostawal na poczatku noszenia i nie cierpial chustowania, wiec jestem dobrej mysli, ze jakos w koncu i z tymi plecami kliknie.

milorzab
08-08-2014, 10:32
Na pewno nie skok, bo u nas tak zawsze.
M. jest taki aktywny dość i właściwie poza spaniem ciężko mu w chuście, bo jemu jest ciężko w miejscu usiedzieć.
W sumie to widzę, że nie jest źle. Tylko Weronika mnie do innych standardów współpracy przyzwyczaiła :)

yena
08-08-2014, 10:47
ja po noszeniu mojej starszej, dla ktorej chusta zawsze i wszedzie byla na tak, myslalam, ze kazde dziecko tak ma.
a mlodszy wlasnie zdecydowanie bardziej, jak to sie u nas ladnie mowi - wriggly ;) i chusta mu sluzy glownie do spania, wyciszenia sie, tyle ze na plecach nijak wyciszyc sie nie moze. ciekawe jak to bedzie dalej z naszym noszeniem. mam nadzieje, ze jak bede wytrwale probowac, to jednak jakos go przekonam do noszenia z tylu.