PDA

Zobacz pełną wersję : splot leo



sigh
04-08-2014, 17:27
Szukam i chyba nie ma jeszcze wątku na temat splotu diamentowego. Napiszcie proszę coś. Do tej pory miałam do czynienia tylko ze skośno-krzyżowym i ciekawa jestem Waszych opinii. Mnie wydaje się porównywalny. :) Dopiero 2 razy zamotałam w leo, do tej pory nosiłam w natce i hoppediz.

ruwenzori
26-08-2014, 22:33
dla mnie to on jest taki bardziej elegancki:)
I wydaje mi sie ze chusta jest ciensza, przynajmniej w porownaniu z pasiakami ktorych dotykalam.

sigh
12-09-2014, 12:27
akurat moja wydaje się o wiele grubsza (w porównaniu z pasiakami Nati i Didymosa np.) ;)

Kudlata
12-09-2014, 12:41
IMO leo bardziej nośne od niektórych zakardów jakie mam, od sk girasola ale mniej nośne niż girasol w diamencie.

owieczka33
12-09-2014, 19:43
Osobiście nie dogadałam się z Leosiem. Niby był piekny, miekki i nieźle nosił, ale coś mi w nim nie do końca pasiło.

anmawe
13-11-2014, 12:02
A ja lubię. Chociaż nie wiem jeszcze, co zrobię na wiosnę. Teraz wiążę kieszonkę z przodu, bo mam długość 4,6. Na wiosnę chciałam się przerzucić na plecak, więc trochę długa ta szmatka będzie :/

Pat
06-08-2015, 11:03
Diament to odmiana skośno-krzyżowego - moim zdaniem nosi podobnie :-) Ja uwielbiam Leo...

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Sandra
08-12-2015, 16:15
Może tu zadam pytanie....
Przyszło do mnie tydzień temu leo. Jest grubsze niż myślałam, ale przede wszystkim jest twarde i szorstkie w dotyku! Czy mam rozumieć po waszych wypowiedziach wyżej, że mam po prostu niezłamany egzemplarz? Jak na razie trudno mi się z nim dogadać...

Karo.
08-12-2015, 16:20
Ja kupiłam niedawno - nowego - i akurat w moim odczuciu to raczej cieńsza niz grubsza chusta ;) więc możliwe że to kwestia odczuć, no i z czym porównujemy... faktycznie natomiast uważam że - przynajmniej te które mam - turkus oraz kółkowy flieder na początku raczej szorstkie, ale szybko dość się łamią, fajnie pracują i noszą - ja bardzo polubiłam...

Sandra
08-12-2015, 16:26
Ostatnio miałam w rękach indio natur i wydaje mi się grubszy od indio. Niestety miałam go tylko na chwilę, nie mogę teraz obu na raz pomacać.
W domu mam tylko LL bawełnę i bambus. I od obu na pewno jest grubszy.

Ja mam dokładnie Leo natur, kupiony jako cafe co ciekawe... Długość 5,2. Jeśli u nas zostanie raczej go ciachnę.


Edit a może przez to, że jest taki strasznie szorstki wydaje mi się mega gruby...

Ola D.
08-12-2015, 16:28
Może tu zadam pytanie....
Przyszło do mnie tydzień temu leo. Jest grubsze niż myślałam, ale przede wszystkim jest twarde i szorstkie w dotyku! Czy mam rozumieć po waszych wypowiedziach wyżej, że mam po prostu niezłamany egzemplarz? Jak na razie trudno mi się z nim dogadać...


Mnie też na początku trudno się było dogadać z moim teraz już ex-Leosiem i też wydawał mi się gruby w porównaniu z Johannesem, którego miałaś zresztą okazję macać:). Ostatecznie złamałam drania, robiąc zeń hamak dla chłopców. Parę miesięcy hamakowania i dla córci był już ładnie złamany i mięciutki. Natomiast szorstki nie był nigdy. Miałam go rok, kupiłam jako używkę. Przed sprzedażą zważyłam go i zmierzyłam. Gramatura wyszła mi niecałe 240g/m2. Nie mam pojęcia, czy to dużo czy mało.

Edit: miałam właśnie cafe.

Sandra
08-12-2015, 16:32
Mnie też na początku trudno się było dogadać z moim teraz już ex-Leosiem i też wydawał mi się gruby w porównaniu z Johannesem, którego miałaś zresztą okazję macać:). Ostatecznie złamałam drania, robiąc zeń hamak dla chłopców. Parę miesięcy hamakowania i dla córci był już ładnie złamany i mięciutki. Natomiast szorstki nie był nigdy. Miałam go rok, kupiłam jako używkę. Przed sprzedażą zważyłam go i zmierzyłam. Gramatura wyszła mi niecałe 240g/m2. Nie mam pojęcia, czy to dużo czy mało.


No własnie dzięki Twojej chuście kupiłam coś od Storcha :P. Spodobała mi się Twoja i zaszalałam. Jednak nie myślałam, że będzie aż taka różnica..
No nic, dziś na nim śpimy, postanowione :).

ekomama
08-12-2015, 16:40
Ja uwielbiam splot leo za jego wygląd i nośność. Jak kupiłam nową chustę to musiałam ją troszkę podłamać, ale później super się nam współpracowało.

Pat
09-12-2015, 11:35
Jeśli porównujemy do pasiaków LL, czy to bawełny czy bambusa, to Leo na pewno jest grubszy. To jest w ogóle inna jakość.

Te chusty fajnie się łamią. Natur w mojej ocenie najszybciej.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Sandra
09-12-2015, 16:49
Skontaktowałam się z babką od której kupiłam chustę. Kupiła ją nową i nigdy nie użyła... No to mam nowego Leo do ciężkiej pracy ;).
Pat w domu akurat nie mam nic innego do realnego porównania, ale porównywałam z pamięci z tym co kiedyś w domu było :).

mamafranka
09-12-2015, 17:52
Mam czarnobialego od nowosci i jest miekki od poczatku i bardzo cienki, wrecz firankowaty, porownywalny z indio flamingo, ale skubaniec nosny i samowiazacy, a przez to ze taki cienki to kieszonke z 3,6 wiazalam bez problemu

Sandra
09-12-2015, 19:00
Mam czarnobialego od nowosci i jest miekki od poczatku i bardzo cienki, wrecz firankowaty, porownywalny z indio flamingo, ale skubaniec nosny i samowiazacy, a przez to ze taki cienki to kieszonke z 3,6 wiazalam bez problemu

Serio? Chyba mam jakiś wybrakowany model :P. We flamingo mi się serio nosiło super i do dziś pamiętam jak się rewelacyjnie dociągał. Dziś Leo 3 razy poprawiałam - kieszonkę.

Alassea
10-12-2015, 11:31
Mam kółkowego natura, kupionego chyba 2 lata temu i stareeego marine. Natur cieńszy, może nie flanelkowy ale nie wymagał łamania. Marine zwarty, grubszy, porządna szmata.

Sandra
16-12-2015, 21:25
Po zaledwie tygodniu noszenia chusta zrobiła się cieniutka i miękka. Świetnie kontrastuje z ogonami, które są nadal twarde i szorstkie. Czyli to jednak była kwestia mini złamania jej ;). Dzięki dziewczyny :).

Pat
21-12-2015, 23:16
Dobrego noszenia zatem! :-)

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka