Zobacz pełną wersję : Niedrogie a dobre? (głównie chinki)
Monika84
28-07-2014, 19:58
Zastanawiam się czy można kupić gdzieś dobre jakościowo pieluszki a nie rujnując kieszeni?
Oczywiście pomijam bazarek :)
Czy trzeba szukać bo jedna firma ma tańsze i lepsze kieszonki a inna otulacze.
Jakie są Wasze doświadczenia? Są osoby które mają pieluchy tylko z 1 firmy?
jedne z moich ulubionych to gzooby i happy flute, bardzo fajna jakość jak na chińskie pieluszki. W gzooby welur w środku bardzo podobny do tego w bumgeniusach, nie kulkuje się tak jak polar.Dla mnie bardzo fajnie uszyte pieluszki i cena nie bije mocno po kieszeni.
jedne z moich ulubionych to gzooby i happy flute, bardzo fajna jakość jak na chińskie pieluszki. W gzooby welur w środku bardzo podobny do tego w bumgeniusach, nie kulkuje się tak jak polar.Dla mnie bardzo fajnie uszyte pieluszki i cena nie bije mocno po kieszeni.
a czym się różnią gzooby i happy flute?
magnolia
28-07-2014, 20:05
też byłam zadowolona z happy flute, miałam minkee z welurem w środku, sprawowały się całkiem nieźle i cena przyjazna
a czym się różnią gzooby i happy flute?
pul podobny, ale co innego w środku. W happy flute mikropolar i on u mnie kulkuje trochę i łapie kłaczki, w gzooby nigdy nie miałam takiego problemu.
Fotki jutro, bo ciemno już dziś ;)
podpisze sie pod happy flute (te mecze intensywnie od poczatku prawie), fajne sa jeszcze bobolidery i bambamsy, choc bambamsy za bardzo wyłapują paproszki
edit: jeszcze mi sie przypomniało- nie kupujcie tych boboliderów z serii POLANDIA, PUL tak toporny, że aż przykro :(
Ja swoją przygodę z pieluszkami wielorazowymi zaczęłam od chińskich pieluszek (bobolider i pupus), bo podobnie jak Monika84 chciałam, żeby było ekonomicznie. Może i spełniały swoją rolę, ale zawsze czułam niedosyt i miałam potrzebę próbować coraz to nowych firm. W końcu, jak zorientowałam się, jaka przepaść jest między pieluszkami polskich producentek a chińskimi wyrobami, to zaczęłam żałować, że tak pochopnie wydałam pieniądze na samym początku. Uważam, że najpierw trzeba popróbować pieluszek kilku firm, zwłaszcza wyrobów polskich mam szyjących, żeby wyrobić sobie zdanie. :D Polecam sprawdzić jakie pieluchy mają branie na bazarku - to nie przypadek. ;)
Już nawet nie wspominam o wspieraniu rodzimej przedsiębiorczości zamiast chińskich firm wyzyskujących swoich pracowników.
A jeśli chodzi o aspekt finansowy, to tak na dobrą sprawę, myślę, że wychodzi na to samo, jeśli weźmiemy pod uwagę, że ze sprzedaży chińskiej pieluszki odzyskuje się jakieś 40-50% jej ceny, a ze sprzedaży pieluchy polskiej dobrej firmy odzyskuje się ok. 75% jej ceny... ;)
Ja tez polece happy flute.uzywalam jeszcze stary model i bylam zadowolona.
Chinki na dzien formowanki z welniakiem na noc.
Zastanawiam się czy można kupić gdzieś dobre jakościowo pieluszki a nie rujnując kieszeni?
Oczywiście pomijam bazarek :)
kokosi i nappime mają na swoich stronach outletową ofertę z II gatunku. sylviontko wrzuca też czasem swoje pieluszki na forum w dziale HM, można kupić za bardzo małe pieniądze.
"kanadyjskie chinki" -> pod taka nazwą funkcjonowały na forum. Z tego, co pamiętam nie mały zadnej metki. Nie umiem ich wyszukać. Ich pul był cudowny, miekki, sprężysty. Lepszy od niejednej "firmówki". Niestety podpisuję się częściowo pod opinią Krypto. Ich krój to już nie to samo, co w firmówkach. Były większe i szerokie w kroku.
"kanadyjskie chinki" -> pod taka nazwą funkcjonowały na forum. Z tego, co pamiętam nie mały zadnej metki. Nie umiem ich wyszukać. Ich pul był cudowny, miekki, sprężysty. Lepszy od niejednej "firmówki". Niestety podpisuję się częściowo pod opinią Krypto. Ich krój to już nie to samo, co w firmówkach. Były większe i szerokie w kroku.
spinku masz na myśli te http://www.chusty.info/forum/showthread.php/91187-Chinki-kupi%C5%82am-z-Kanady-bardzo-fajne-%29?highlight=
U nas spasowały Babyland i Nadu. Te kanadyjskie też fajnie wyglądają, pewnie zakupie :D
kamillek2
31-07-2014, 12:51
Hej :)
a otulacze?
Hej :)
a otulacze?
Happy Flute np http://nappy.pl/otulacze-c-7.html/producent=4
spinku masz na myśli te http://www.chusty.info/forum/showthread.php/91187-Chinki-kupi%C5%82am-z-Kanady-bardzo-fajne-%29?highlight=
O tak mamru, dokładnie te! dzieki
karolciaczika
01-08-2014, 11:15
ja ostatnio kupiłam 2 pupusie na rzep,płaciłam za nie po 26 zł za szt bez wkładu,więc na chinki cena średnia ale świetne są,miałam jedna chinkę zakupioną na allegro to sprzedałam bo była szeroka w kroku bardzo,a te pupusie bardzo wąskie i zgrabne i fajne wzory(kupiłam w dolary i jeansowa:D)i kupiłam specjalnie na rzep bo tak nam lepiej regulować w pasie a innych chinek z rzepem nie widziałam,w środku dodatkowe gumeczki chroniące przed przeciekami,polarek czy to welur taki cienki,ale moze to i dobrze na te upały,pisze prać 40 stopni,piore w 40 albo w 60 i nic się z nimi nie dzieje,używam obie miesiąc ani jednego przecieku nie miałam jeszcze.
strzelec171
04-08-2014, 18:57
skusiłam się na 2 happy flute i nie żałuje- i minky i pul super trzymają, ale ja wkładam bambusa w kieszonkę i mały śmiga 3-4 godzinki, albo prefold BambinoMio na góra 2 godz. Są też bardzo wygodne- nic nie uciska, a na pleckach gumka ładnie się układa i nie odstaje :) Na nockę tylko wonderoos+ wkład bambusowy, albo otulacz CP + bambus...
A z niedrogich otulaczy polecam Bobolidera- za taką cenę naprawdę nieżle się sprawuje ;)
violinistka87
10-09-2014, 13:16
Ja z kolei miała BabyLand kieszonki. I naprawde jak na taką cenę bardzo dobrze się sprawdzały, bardzo rzadko przeciekały. No i ten dodatkowy rząd nap pozwalał je fajnie dopasować przy nóżkach. Jak na taką cenę to naprawde przyzwoite pieluchy.
JagodowaMama
10-09-2014, 17:51
Jeżeli jeszcze temat aktualny, to ja polecam Bobolider. Używaliśmy też Happy Flute, BabBams, Pupus.
Bobolidera polubiłam najbardziej za mięciutki Pul. Minkee z BamBams trochę nam zesztywniał z czasem. Dwie Pupus przeciekały przez jakiś czas a potem przestały (nie wiem dlaczego). Otulacze miałam nołnejmy z allegro i były super, niestety chyba już nie można ich kupić.
Jak dla mnie to fajne, zwłaszcza dla maluszków, są otulacze Pupus z podwójnymi gumkami przy nóżkach. Dobrze zatrzymują zawartość w środku. Są duże i nic przy nóżkach nie ma prawa wystawać, a zarazem nie są jakieś szerokie w kroku. Do wkładów to myślę, że będzie gorzej, bo zakładka jest tylko z przodu. Kieszonki pupus te z podwójnymi gumkami też polecam.
Ale zaintrygowały mnie zdjęcia otulaczy happy flute, o te tu: http://nappy.pl/otulacze-c-7.html/producent=4 Chodzi mi konkretnie o sposób zapinania. One są jakoś inaczej uszyte niż uszyte np. otulacze pupus z pojedyńczą gumką ( http://pupus.pl/product-pol-277-Otulacz-Fioletowy.html ) czy to tylko kwestia innego zapięcia nap?
Mi się wydaje ze porostu inaczej zapięli ale nie miałam ich wiec na 100% nie powiem, ja lubiłam chinki baby land ale w nich po niedługim czasie zrobił się brzydki polak i tak były moimi faworytami za wzory :)
Tez na początku inwestowalam w chinki z czasem jednak zaczęły się bardzo odciska na małej i wyprzedalam. Kupilam pieluszki bez przeszyc przy nóżkach np kokosi jeśli się da chłonny wkład to wszystkie pieluszki super trzymają.
Dodam tylko ze absolutnie zgodzę się z Krypto odnośnie oszczędności, chinki sprzedaje się za ok 10.00 a polskie pieluszki i inne firmowe za ok 35.00 spora część się zwraca.
Ja też na początku pokupiłam chinki myśląc, że oszczędzę. W sumie jakoś sobie z nimi radziłam, ale kusiło kupno innych pieluch..i wtedy miłość do chinek odeszła :P Miałam pluplu, babyland (w sumie to samo co pluplu tylko wzory inne) - patrząc na wszystkie chinki z nich byłam najbardziej zadowolona, bobolidera (dla mnie beznadziejne pieluszki - strasznie szybko się mechacą i kulkują) i pupusa - przez wielu chwalony, a dla mnie tragedia: zarówno te z pojedynczą, jak i z podwójną gumką w ogóle się u nas nie sprawdziły. Obecnie wolę dać więcej za pieluszkę, ale nie czuć, że to zmarnowana kasa.
Ja zaczęłam właśnie od pupusia z podwójnymi gumkami i nie przeciekają, kolory i wzory super, mają też fajne wkłady bambusowe. Niestety po zaledwie 2óch m-cach zaczęły się mechacić :/ (4 szt pozostają za to w stanie idealnym - nie wiedzieć czemu ;)) teraz daję na ten zmechacony polarek wkładki typu czysta pupa i chyba jest OK. Wczoraj zamówiłam za to kilka kieszonek kokosi także jestem bardzo ciekawa jak wypadną :D
Mam Happy flute. Bardzo przypadł mi do gustu(mój pierwszy otulacz). Zapłaciłam za niego zaledwie 25zł. Nie robi dużej pupy, nie odciska nóżek. Jedyny mankament to słabe dopasowanie. Musiałam zapinać niesymetrycznie dziecku, żeby otulacz dobry był w pasie ale nie wiem jak to się ma na tle innych pieluszek(bo Ecodidi jeszcze mi nie przyszło ;).
Ja swoją przygodę z pieluszkami wielorazowymi zaczęłam od chińskich pieluszek (bobolider i pupus), bo podobnie jak Monika84 chciałam, żeby było ekonomicznie. Może i spełniały swoją rolę, ale zawsze czułam niedosyt i miałam potrzebę próbować coraz to nowych firm. W końcu, jak zorientowałam się, jaka przepaść jest między pieluszkami polskich producentek a chińskimi wyrobami, to zaczęłam żałować, że tak pochopnie wydałam pieniądze na samym początku. Uważam, że najpierw trzeba popróbować pieluszek kilku firm, zwłaszcza wyrobów polskich mam szyjących, żeby wyrobić sobie zdanie. :D Polecam sprawdzić jakie pieluchy mają branie na bazarku - to nie przypadek. ;)
Już nawet nie wspominam o wspieraniu rodzimej przedsiębiorczości zamiast chińskich firm wyzyskujących swoich pracowników.
A jeśli chodzi o aspekt finansowy, to tak na dobrą sprawę, myślę, że wychodzi na to samo, jeśli weźmiemy pod uwagę, że ze sprzedaży chińskiej pieluszki odzyskuje się jakieś 40-50% jej ceny, a ze sprzedaży pieluchy polskiej dobrej firmy odzyskuje się ok. 75% jej ceny... ;)
A masz może listę tych pieluszek, które rzeczywiście warto kupić? Albo tych, które należy napewno odpuścić?
Georgina
21-05-2015, 13:46
Znalazłam na allegro coś takiego:
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5238200376&ref=last-visited
Kieszonki PUL w b. przystępnej cenie (10 sztuk za 129 zł.).
Miałyście? Czy opłaca się kupić?
szczerze je odradzam, ale niech się inni wypowiedzą
Georgina
21-05-2015, 18:30
szczerze je odradzam, ale niech się inni wypowiedzą
Dlaczego?
Cena jest b. przystępna, wychodzi 13 zł za 1 pieluszkę. Co tu śmierdzi?
A masz może listę tych pieluszek, które rzeczywiście warto kupić? Albo tych, które należy napewno odpuścić?
Sory za poślizg, ale dopiero teraz zauważyłam Twojego posta. Polskie moje sprawdzone firmy to Kokosi, Nappime i mój niezmienny faworyt: Babyetta. Odpuściłabym sobie na pewno te, które wymieniłam: Pupus i Bobolider - szerokie w kroku, toporne gumki, welurek, który trudno się dopiera.
Mam w moim stosie i chinki i polskie pieluszki i zdecydowanie polecam polskie Babyetta i Kokosi. A najlepiej to kupować stopniowo po 2-3 pieluszki na przetestowanie i tak się stopniowo uzbiera stos bez ryzyka, że się będzie rozczarowanym. Chociaż prawie wszystkie sklepy mają jakieś super promocje jak się kupuje całą wyprawkę i mnie też kusiło, żeby się na coś takiego zdecydować. Na szczęście mój kochany mąż mnie powstrzymał. :)
Z drugiej strony to jak się nie ma porównania to pewnie można z powodzeniem używać chinek i nie wiedzieć nawet, że istnieją lepsze pieluszki.
Ja mam stosik złożony głównie z bobolider i jestem z nich zadowolona. Kosztowały ok. 30 zł za sztukę i jak za taką cenę uważam , że warto.
Dlaczego?
Cena jest b. przystępna, wychodzi 13 zł za 1 pieluszkę. Co tu śmierdzi?
moim zdaniem w tym przypadku cena absolutnie nie przeniesie się na komfort użytkowania, musiałabyś mieć porównanie takiej pieluszki i innej, tak jak dziewczyny piszą np. kokosi czy babyetta, choć różnica w cenie pomiędzy nimi jest spora, ale ja np. używałam bobolidera i byłam z nich zadowolona, a tak jak pisze Liliowa cena dość przystępna
ogólnie to w pieluszkach, do których podałaś linka strasznie rozwarstwia się pul, no chyba że jakaś pechowa partia się im trafiła, ale nie za bardzo chce mi się w to wierzyć
Georgina
22-05-2015, 13:18
moim zdaniem w tym przypadku cena absolutnie nie przeniesie się na komfort użytkowania, musiałabyś mieć porównanie takiej pieluszki i innej, tak jak dziewczyny piszą np. kokosi czy babyetta, choć różnica w cenie pomiędzy nimi jest spora, ale ja np. używałam bobolidera i byłam z nich zadowolona, a tak jak pisze Liliowa cena dość przystępna
ogólnie to w pieluszkach, do których podałaś linka strasznie rozwarstwia się pul, no chyba że jakaś pechowa partia się im trafiła, ale nie za bardzo chce mi się w to wierzyć
Rozwarstwiający się pul to poważny argument na "nie".
Mam w domu otulacz FLIPP i Eko mama z PUL-u, i Flipp jest lepszy, lepiej trzyma wilgoć, itp. Mam też wełniany z Tetro - sprawdza się dobrze. Bobolidera mam kieszonkę, ale nie zdążyłam wypróbować, bo mi się dziecko odpieluchowało :)
W sumie rację mają dziewczyny, aby nie rzucać się od razu na cały zestaw ale próbować z różnych firm, aż znajdzie się tę swoją ulubioną :)
ja myślę że mało jest które mają pieluchy jednej firmy. w duży zestaw raczej zainwestuje ktoś, kto ma daną firmę sprawdzoną. Jeśli nie chcesz za dużo wydać, to radzę działać na dwa sposoby:
1) rozejrzyj się za pieluchami które mają dobry stosunek jakości do ceny. Tu ja akurat uważam że warunek ten spełnia bobolider (w otulaczach, kieszonek nie miałam), może nie tak dopracowany jak flip, ale ponad dwa razy tańszy... Ja mam kilka otulaczy bobolidera (w tym nowy i używane) i jestem zadowolona,
2) spróbuj kupować używane - z tych tańszych używek nawet, chociażby po to żeby sprawdzić czy krój Ci pasuje albo sposób zapięcia, nie będzie pasować - sprzedaj dalej. Tu jednak musisz być w miarę czujna, bo kupowanie używanego pula jest trochę ryzykowne. Na pewno daje jednak obraz jak pielucha będzie wyglądać po jakimśtam czasie używania, a to już cenna wiedza. Warto czasem wydać piętnaście zł za używany otulacz żeby przekonać się, że niekoniecznie chce się kupić nowy taki sam model za pięć dyszek...
każdy ma trochę inne oczekiwania no i dzieci też są różne.
Ja przy córce kupiłam duży zestaw chinek i byłam/jestem z nich całkiem zadowolona. Chinki chinkom nie równe jednak, nawet te z tą samą metką a w innym czasie szyte mogą być różne - kwestia materiału, czasem kroju...
SylwiaSP
14-12-2015, 00:59
Ja z chinek mam Happy Flute, BoboLider i Babyland.
Happy Flute zdecydowanie najlepsze.
Mój stosik składa się mnie więcej z 1/3 pieluszek nowych ładnych i polskich, a w 2/3 z używanych chinek.
Jeśli chodzi o jakość, to widać zdecydowaną przepaść między polskimi, a chińskimi. Chinek używam w domu w dzień, polskich na wyjścia i na noc.
Happy Flute dają radę i stosunek jakości do ceny jest ok. Mimo to mają wady: w niektórych popsuły mi się napy, w kroku są szerokie przez co mniej wygodne i mniej reprezentacyjne, wkłady są szorstkie i niemile w dotyku, więc nie da się ich używać z otulaczami, schną dłużej niż polskie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
edit: jeszcze mi sie przypomniało- nie kupujcie tych boboliderów z serii POLANDIA, PUL tak toporny, że aż przykro :(
Widzę, że wątek ma już mocno ponad rok, ale chciałam dopytać, co rozumiesz przez "toporny" pul? W sensie, że jakiś sztywny? Mniej czy bardziej niż np. w CloseParent? Czy toporny w sensie że przecieka? Czy może mało przewiewny ceratowy (jak niektórzy chyba mówią o otulaczach TotsBots, które ja osobiście bardzo lubię do formowanek na noc, bo nie przeciekają...).
Mogłabyś proszę rozwinąć o co chodzi z tym pulem? Da się go porównać do jakiejś innej pieluszki?
Bo wzory są cudne, a ogólnie Bobolider u mnie też raczej się sprawdził, ale z tej serii ecopolandia nic nie mam.
Nigdy się z takim nie spotkalam. Sztywny, źle składający się i gruby. Nie do przyjęcia
Wysłane z mojego HUAWEI G6-L11 przy użyciu Tapatalka
Dziewczyny, moje najnowsze odkrycie w kategorii "tanie ale dobre" to... kieszonki Pupusa! Mają dodatkowe przeszycie na polarze, dzięki czemu te nieszczęsne niemowlęce kupki nie wypływają :-) i na razie ładnie się dopierają, ładnie się układają, no ogólnie jest zachwycona! Mam 2 sztuki, ale jak męża przekonam, to dokupimy więcej, bo uważam, że warto :-)
P.S. Zapomniałabym napisać, jana, dzięki za odpowiedź!
lakoniwo
22-01-2016, 16:01
Dziewczyny, moje najnowsze odkrycie w kategorii "tanie ale dobre" to... kieszonki Pupusa! Mają dodatkowe przeszycie na polarze, dzięki czemu te nieszczęsne niemowlęce kupki nie wypływają :-) i na razie ładnie się dopierają, ładnie się układają, no ogólnie jest zachwycona! Mam 2 sztuki, ale jak męża przekonam, to dokupimy więcej, bo uważam, że warto :-)
Mam dwie, os i newborn, czekam na testy, mam nadzieje ze corka wylezie lada dzien i bede mogla sprobowac w praktyce jak sie sprawuja ;)
O, to czekam na wieści jak się sprawują na mniejszym niemowlaku (z tego co wiem OS są chyba od 6kg?), no i jak z kieszonkami pupus newborn. Ostatnio się przeprosiłam z otulaczami newbornowymi i postanowiłam, że zamiast je sprzedawać, to przy trzecim dziecku (jeszcze nie teraz) zrobię kolejne podejście do wielopieluchowania od początku, ale na nowych zasadach: otulacze + tetra, formowanki no i kieszonki. No i właśnie tym pupusowym kieszonkom newborn się przyglądałam na przyszłość ;) Więc.jak znajdziesz chwilę, to daj znać jak się sprawują :) btw. Jaki jest ten wkład do nich do kompletu? Taki jak standardowe 3-warstwowe czy jakiś cieńszy/grubszy?
No i trzymam kciuki za szybki i bezproblemowy poród! :)
od początku (1,5 roku) naszą baża są głownie chinki pluplu i mimo porównania z wieloma firmówkami (milovia, bluberry, mylily, nappieme, bumgenius) są moimi ulubionymi pieluszkami.
Mam trzy chińskie kieszonki Pupuś, używa ich moja córka półtoraroczna i dla niej są świetne. Jednak szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie zakładania ich małemu niemowlakowi. Są bardzo szerokie w kroczku i ogólnie wielkie.
lakoniwo
15-02-2016, 14:56
O, to czekam na wieści jak się sprawują na mniejszym niemowlaku (z tego co wiem OS są chyba od 6kg?), no i jak z kieszonkami pupus newborn. Ostatnio się przeprosiłam z otulaczami newbornowymi i postanowiłam, że zamiast je sprzedawać, to przy trzecim dziecku (jeszcze nie teraz) zrobię kolejne podejście do wielopieluchowania od początku, ale na nowych zasadach: otulacze + tetra, formowanki no i kieszonki. No i właśnie tym pupusowym kieszonkom newborn się przyglądałam na przyszłość ;) Więc.jak znajdziesz chwilę, to daj znać jak się sprawują :) btw. Jaki jest ten wkład do nich do kompletu? Taki jak standardowe 3-warstwowe czy jakiś cieńszy/grubszy?
No wiec sprawuja sie dobrze :) nie mam powodow do narzekan, co do wkladow to nie wiem jakie sa bo nie kupowalam, dostalam zestaw od bratowej, ale to nie wklady pupusa .
My od początku używamy kieszonek Babyland, dwóch Happy Flute i jednej Gzooby. Nie widzę żadnej różnicy między tymi pieluszkami.
Używaliśmy ich od kiedy Mała skończyła miesiąc.
W trzech Babylandach od razu po trzech tygodnia używania zaczął się rozdwajać PUL, z trudem ale jednak udało mi się skontaktować z firmą i wymienili je na inne. Później PUL zepsuł się jeszcze w dwóch innych pieluchach, tych juz nie wymieniałam.
Generalnie z pieluszek jestem zadowolona, używamy ich z wkładami mikrofibrowymi na co dzień i z bambusem lub konopiami na dłuższe wyjścia. Jak zaczynają przeciekać lub śmierdzieć, to je moczę w płynie do naczyń i wygotowuje wkłady, i dają radę.
Rozumiem, że pieluchy polskich firm są dużo lepsze, że można kupić tańsze pieluszki z outletu albo na bazarku itd. Jak dla mnie one tak czy siak po prostu są zbyt drogie. Wydanie majątku na wejście, żeby skompletować zestaw dla dziecka - odpada. Nawet kupno chinek w odpowiedniej ilości, tak, żeby starczyło spokojnie, to jest duży koszt. Ja postanowiłam nie mieć kompleksów, że używam tańszej chińszczyzny, trudno :)
Babylandy są ok
Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.