truscaffka
18-05-2009, 12:46
Witam wszystkie chustonówki, chustofanki, chusteryczki i wszystkie inne chuściary :)
Podczytuję Was od jakiegoś czasu, ale do tej pory jakoś nie było okazji napisać kilku słów - jakoś częściej odzywam się na gazetowym forum "kawałek szmaty..." (pod tym samym nickiem) - mam nadzieję, że takie forumowe rozdwojenie nie jest tu źle widziane?
To jeszcze szybciutko kilka słów o mnie - jestem mamą dwóch mrówek Zet - 2-letniej Zośki i 3-miesięcznej Zuzy...Z Zośką chustowałam sie krótko i z tamtego okresu mam niebiesko-cytrynowego girasolka...Ale już Zuza to prawdziwe chuściarskie dziecię - wózka jakoś nie używam wcale, stoi w wózkarni i się kurzy ku zgrozie babć i dziadków, którzy jakoś nie mogą skumać tej mojej fascynacji...
Dla Zuzy zakupiłam maruyamę, bakcyla chustowego złapałam na całego i teraz marzą mi się kolejne szmatki, obecnie zapałałam wielkim uczuciem do nowego fioletowego vatka, ale marzy mi się równieź jakiś indio czy storche...
To chyba tyle...Witam wszystkich, pozdrawiam i uprzejmie proszę o przyjęcie mnie do Waszego grona :)
Podczytuję Was od jakiegoś czasu, ale do tej pory jakoś nie było okazji napisać kilku słów - jakoś częściej odzywam się na gazetowym forum "kawałek szmaty..." (pod tym samym nickiem) - mam nadzieję, że takie forumowe rozdwojenie nie jest tu źle widziane?
To jeszcze szybciutko kilka słów o mnie - jestem mamą dwóch mrówek Zet - 2-letniej Zośki i 3-miesięcznej Zuzy...Z Zośką chustowałam sie krótko i z tamtego okresu mam niebiesko-cytrynowego girasolka...Ale już Zuza to prawdziwe chuściarskie dziecię - wózka jakoś nie używam wcale, stoi w wózkarni i się kurzy ku zgrozie babć i dziadków, którzy jakoś nie mogą skumać tej mojej fascynacji...
Dla Zuzy zakupiłam maruyamę, bakcyla chustowego złapałam na całego i teraz marzą mi się kolejne szmatki, obecnie zapałałam wielkim uczuciem do nowego fioletowego vatka, ale marzy mi się równieź jakiś indio czy storche...
To chyba tyle...Witam wszystkich, pozdrawiam i uprzejmie proszę o przyjęcie mnie do Waszego grona :)