PDA

Zobacz pełną wersję : Kołyska a oddychanie



Mikalina
09-06-2014, 21:00
Cześć chustowiązaczki!

Nie wiem czy był taki temat, jak tak to przepraszam, ale przyznam że nie mam teraz czasu szukać...

Chodzi o to że wiążąc zwykłą prostą kołyskę z chusty dziecko jest całkowicie okryte materiałem. Tzn. dwie połowy materiału u góry się stykają i mam brak komfortu psychicznego bo wydaje mi się że dziecko się udusi (nie ma dostępu powietrza albo minimalny). Czy tak ma być ? Jak temu zaradzić ?

mi.
09-06-2014, 21:09
nie wiązać w kołyskę...

jul
09-06-2014, 21:17
od jakiegoś czasu nie poleca się wiązań niesymetrycznych takich jak kołyska, ale pionowe (naj się poleca kangurka, ewentualnie kieszonkę - nieco prostszą w opanowaniu)

Mayka1981
09-06-2014, 21:47
Nie powinno być buzi zakrytej materiałem, powinnaś cały czas widzieć twarz dziecka.
Pokażesz zdjęcie jak wiążesz? Albo z jakiej instrukcji korzystasz?

Edit - wiążąc z chusty z materiałów naturalnych typu bawełna o dostęp powietrza bym się nie martwiła, wszak to przewiewne - dużo większe znaczenie ma np ułożenie plecków, przygięcie karku, pozycja względem rodzica etc i oczywiście możliwość wizualnej kontroli co się w chuście z dzieckiem dzieje (jak w każdym wiązaniu zresztą).

Mikalina
09-06-2014, 22:26
Korzystałam z instrukcji z chusty Nati. Nie widzę buzi, toteż chustę zawiązałam w domu i nabrałam wątpliwości.

Mayka1981
09-06-2014, 23:16
Dobra, mam instrukcję Nati, widzę...

A jak dużego masz malucha i jak duża jesteś Ty? Bo wysokość wiązania trzeba sobie wypracować, to niekoniecznie musi być wysokość biodra, często jest to jednak wyżej.
Druga możliwość to faktycznie ułożenie jak podpowiadają - po skosie, więcej materiału wtedy wyciągasz między piersią a pachą niż między biodrem a nóżkami malucha.

Wywijania raczej nie polecam, chyba, że to dość szeroka chusta i "mniejsza" część chusty jest między Tobą a dzieckiem.

Jak masz dłuższą chustę i chcesz nosić w kołysce to wypróbowałabym kołyskę w 2x (str 16 kołyska w koali wg instr. Nati - ale jej (instrukcji) nie polecam, mogę spisać krokijak masz ochotę wypróbować taki wariant.

A dlaczego chcesz nosić w kołysce? I co dziecko na to? ;)

Mikalina
12-06-2014, 19:57
Dzięki za odpowiedzi.

Mayka - mam noworodka, spróbuję może później kołyskę w koali :). Wiążę normalnie kieszonkę, ale mam obawę że jak będzie głodny to zanim ja go odwiążę gdzieś w polu a potem z powrotem zawiążę to za dużo tego wszystkiego będzie :P. A kołyskę łatwo założyć. Na razie nie wiem czy będę tak nosić. Jak próbowałam takowej to było mi jednak niewygodnie i miałam wrażenie że chusta pod ciężarem dziecka za bardzo się jednak naciąga.

annmay
12-06-2014, 20:31
Kołyska nie jest zalecana dla dzieci, które mają problemy z bioderkami. A przy noworodku jeszcze nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić. Znacznie lepsze są wiązania symetryczne, w których możemy uzyskać odpowiednią pozycję kręgosłupa i miednicy dziecka.
Jeżeli szukasz wiązania, które pozwoli Ci szybko wyjąć dziecko do karmienia i szybko z powrotem zamotać, to może spróbuj chusty kółkowej. Z odwróconą krawędzią możesz już nosić w niej noworodka.

mart
12-06-2014, 22:50
W kołysce - dowolnej, ja najbardziej lubię tę stabilną z obciążeniem na oba ramiona czyli w 2x - musimy widzieć buzię dziecka i nie może byc mowy o noszeniu gdy dziecko posapuje lub pochrapuje. To oznacza, że dziecko jest zbyt przygięte. Kluczem jest ułożenie dziecka po skosie do pasa chusty - pupa na środku, główka bliżej krawędzi.


od jakiegoś czasu nie poleca się wiązań niesymetrycznych takich jak kołyska, ale pionowe (naj się poleca kangurka, ewentualnie kieszonkę - nieco prostszą w opanowaniu)

widzę tu pewne uproszczenia. nie chcę wchodzić w szczegóły bo to nie wątek o tym, ale wg mnie takie uogólnienia nikomu dobrze nie służą.

Kołyska w niektórych przypadkach jest jedynym rozwiązaniem by nosić dziecko i nie pogłębiać jego problemów z napięciem mięśniowym.
A noszenie równomierne na obie strony, dające w efekcie tzw. asymetrię naprzemienną - jest przez wielu fizjoterapeutów uważane za właściwą stymulację.

nautika
13-06-2014, 07:18
Ja na początku, gdy córa "nie chciała" do chusty i wykonanie wiązania na niej było nie możliwe nosiłam właśnie w kołysce w 2X super się sprawdza.