PDA

Zobacz pełną wersję : Pierwszy kangurek i noworodek. Pomóżcie.



sliwka
01-04-2014, 17:27
Zawiązałam właśnie pierwszego kangurka. W chuście siedzi tygodniowy noworodek. Napiszcie proszę, co jest ok, a co powinnam zmienić.
Starszego nosiłam w kieszonce i 2x. Młodego przez kilka dni w kieszonce i bardzo to lubił. Postanowiłam jednak "nawrócić" się na kangurka i chyba coś mi nie wyszło. Małemu chyba nie było wygodnie - wybudzał się non stop a potem rozpłakał. Co jest do poprawki?
Widzę, że powinien mieć kolanka wyżej... tylko mi piersi je blokują:frown


https://lh6.googleusercontent.com/-XPxM8IfbQHI/UzrZJbcOcuI/AAAAAAAABZA/X7lVq8i2QQ8/s720/DSC_8058.JPG


https://lh5.googleusercontent.com/-ahqJDOXmhns/UzrZJHyCdtI/AAAAAAAABY8/Mt1mwNwwdNk/s720/DSC_8057.JPG

Wyga
01-04-2014, 17:28
Za wysoko jest górna krawędź, powinna byc znacznie niżej, na wysokości płatka ucha, zdaję się...
No i więcej chusty między Was.

sliwka
01-04-2014, 17:31
No i więcej chusty między Was.
A jak ją tam bardziej wepchnąć?

Wyga
01-04-2014, 17:33
Dolna krawędź od kolanka do kolanka, wtedy więcej chusty znajdzie się między Wami. pupa dzięki temu wpadnie w chustę.

sliwka
01-04-2014, 17:35
ok, chyba rzeczywiście

madzi
01-04-2014, 20:28
No i dziecie niżej, wtedy znajdzie się miejsce na kolanka ;)

Mayka1981
01-04-2014, 21:00
Ale masz fajną szmatkę i modela do kangurka! :love:
Teraz tylko chwilę poćwiczyć - zdecydowanie zawiązanie niżej pozwoli na ładniejsze ułożenie kolanek.
Zwróć też uwagę na stópki - nie powinny być rozstawione na boki, przy takim maluszku mniej więcej taka sama odleglość między stópkami jak miedzy kolankami (czyli od kolanek nóżki w dół). Jak kolanka będą bardziej celowały w Twój brzuch/żebra a mniej wbijały się w piersi, to nóżki powinny się dalej "same'" ułożyć.

Więcej chusty musisz włożyć pod pupę tak, aby po naciągnięciu krawędź sięgała maluszkowi do uszka mniej więcej, nie blokujemy całej główki - jeżeli będziesz miała z tym problem spróbuj najpierw ułożyć dziecko na odpowiedniej wysokości na klatce piersiowej a dopiero potem delikatnie naciągnąć górną krawędź do wymaganej wysokości, reszta chusty gładko na plecach i pod pupę/między Ciebie a malucha, zrób taki ruch ręką jakbyś chciała z kręgosłupa przejechać do pępka (swojego, dziecka - mniej więcej na to samo wychodzi :P).
Nie wiem na ile "lecący" kręgosłup to "wina" przesuniętego wzoru na chuście - raczej złudzenie optyczne, ale zwróć też uwagę czy nie ma jakiegoś "gibania się" na bok.

A pokażesz kieszonkę? :)

sliwka
02-04-2014, 16:51
No to popróbowałam.

I tak, udało się więcej materiału między nas i górną krawędź niżej. Rzeczywiście pupa wpadła w chustę i kręgosłup był bardziej w łódeczkę. Ja byłam ogólnie zadowolona, tylko Mały nie :frown Nie wiem, o co chodzi. Śpi w kangurku i po ok. 15 minutach ryk. Mam wrażenie, że bolą go nóżki od ucisku, przez te pasy chusty idące po nóżkach. Jak są luźniej, to chusta nie jest dobrze dociągnięta. Jak dociągam, to chyba za bardzo uciska mu nóżki.
Bardzo protestuje i jak tylko szybciutko zmieniam na kieszonkę, to śpi dalej, już do oporu.

Jeśli chodzi o to, żeby dziecko było niżej, to z jednej strony logiczne a z drugiej mi trudno. Przy dociąganiu chusty, idzie coraz bardziej do góry.

A jak biorę kolanka bardziej do mojego brzucha, to mam wrażenie, że bardziej mi Mały odstaje. Ja generalnie lubię mocno przytulone mieć dziecko w chuście... Może to moja schiza, że kręgosłup nie jest wystarczająco podtrzymany.

Jak mi się uda cyknąć zdjęcie, to mogę pokazać kieszonkę. Tylko pewnie już nie dziś, bo lekki sajgonik mam.

A że model fajny, to racja :mrgreen: I chusta też, nie da się zaprzeczyć. Właśnie przy drugim dziecku odkrywam indio i jest cudownie.

sliwka
02-04-2014, 17:35
To jednak mega szybka kieszonka obfocona. Tylko jak okaże się, że i ona do chrzanu, to nie wiem, co zrobię, bo starszy syn musiał to przetrwać...

https://lh3.googleusercontent.com/-oXadaZ7BYqM/UzwtI08z52I/AAAAAAAABaA/wSuzwXdh3CU/s720/DSC_8081.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-4CPjOxbNlNM/UzwtI2h_5oI/AAAAAAAABaE/ByYZA0HzTXw/s720/DSC_8082.JPG

Isia
02-04-2014, 18:01
Śliwka, mnie też czeka nauka kangurka;-);-) ale ładna chusta;-) co to jest.?

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

sliwka
02-04-2014, 18:18
Na pewno indio, chyba szmaragd. Nie mam pewności, bo kupowałam używany, poza forum.
A ten kangurek mnie frustruje. Wiem, że to teoretycznie najbardziej fizjologiczne, a tak nie wychodzi, ech...
A Ty też nie nosiłaś w kangurku? Czasem mam wrażenie, że tylko ja taka jak z ciemnogrodu ;)

Wyga
02-04-2014, 18:20
Umówmy się - kangurek to koszmar ;) Jak na złość..

Pat
02-04-2014, 20:18
Umówmy się - kangurek to koszmar ;) Jak na złość..

Jakie to szczęście, że osoby spoza forum o tym nie wiedzą... ;)

Serio piszę. Im mniej uprzedzeń, tym lepiej idzie.

Wyga
02-04-2014, 20:26
Ja o tym nie wiedziałam... Aż nie zdecydowałam się na kieszonkę :)

sliwka
02-04-2014, 20:31
A macie pomysł o co może chodzić z dociskaniem nóżek? Naprawdę mam wrażenie, że te nóżki dokuczają Małemu. Jak tylko luzuję w nóżkach, to się uspokaja... Nie potrafię znaleźć metody na to. Kusi mnie poprowadzenie tych pasów pod nóżkami, ale na pewno są do tego jakieś ale...

sliwka
02-04-2014, 20:32
Jakie to szczęście, że osoby spoza forum o tym nie wiedzą... ;)

Serio piszę. Im mniej uprzedzeń, tym lepiej idzie.


To chyba prawda.

Isia
02-04-2014, 22:55
Na pewno indio, chyba szmaragd. Nie mam pewności, bo kupowałam używany, poza forum.
A ten kangurek mnie frustruje. Wiem, że to teoretycznie najbardziej fizjologiczne, a tak nie wychodzi, ech...
A Ty też nie nosiłaś w kangurku? Czasem mam wrażenie, że tylko ja taka jak z ciemnogrodu ;)

Tez mam umówiony zakup indio ;-) ślicznie wygląda.
Nie wiązałam kangurka, będę się uczyć wkrótce,mam nadzieje ;-)

Ja pewnie też zacznę od cuemnogrodu, także luz :-D

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Isia
02-04-2014, 22:57
Ja jeszcze nie czytałam o kangurku na forum,ale wystarczyło mi przeczytać opis wiązania i juz wiedziałam że wolę kieszonkę;-) tylko ze kangurek podobno lepszy dla maluszka, później się dowiedziałam.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Mayka1981
02-04-2014, 23:26
https://lh5.googleusercontent.com/-ahqJDOXmhns/UzrZJHyCdtI/AAAAAAAABY8/Mt1mwNwwdNk/s720/DSC_8057.JPG



https://lh3.googleusercontent.com/-oXadaZ7BYqM/UzwtI08z52I/AAAAAAAABaA/wSuzwXdh3CU/s720/DSC_8081.JPG


Śliwko, a tak porównując te dwa zdjęcia - zawsze Ci tak wychodzą nóżki w kangurku? Czy raczej tak jak na dolnym zdjęciu w kieszonce?

Wiązanie wg mnie dobiera się do pary rodzic-dziecko, każdemu musi pasować i musi się w nim czuć komfortowo - niezależnie od tego, co kto rozumie przez "komfortowo". Kangurek jest bardzo fajnym wiązaniem ale wymaga "załapania" i dla rodziców niecierpliwych (albo wymagających wiele względem siebie ;)) może być początkowo frustrujący. Jak masz jeszcze ochotę popróbować - to zachęcam. Nerwy malucha mogą być bardziej nerwami mamy ;) maluchy to wyczuwają - skoro sama lepiej czujesz się w kieszonce bardzo możliwe, że małemu się nastrój udziela. Denerwowanie dociskaniem nóżek - hmmm może bardziej ich niewygodnym ułożeniem? Jeżeli kolanka masz niżej i przyblokowane przez piersi a stópki na zewnątrz, na to wszystko nakłada się chusta - to to może być taki efekt nakładanie się kilku czynników - trzeba by przyobserwować uważniej.

I jeszcze mam pytanie o plecki - wydaje mi się, że na zdjęciach jest ten efekt wygięcia w bok - zaobserwowałaś to przy innych próbach wiązania niż te fotografowane? Albo w leżeniu, czy w układaniu się malucha przy trzymaniu na rękach? Pediatra/położna nie miała zastrzeżeń do symetrii?

Edit - jeszcze a propos podjeżdżania modela w górę przy kangurku - czy zbierasz nadmiar chusty rękami spod kolanek na ramiona przed dociąganiem? Jak podtrzymujesz dziecko przy dociąganiu? Czy dużo pracujesz ramionami przy dociąganiu? Czy wygięcie jest bardziej samym "czubkiem" ramienia czy bardziej jest to duży ruch całą łopatką czy wręcz całą stroną ciała?

sliwka
03-04-2014, 20:35
Dzięki Mayka
hmmm, na te nóżki nie zwróciłam wcześniej uwagi :confused: więc nie wiem. Dopiero, jak zestawiłaś mi oba zdjęcia, to zobaczyłam, jak są wykręcone w kangurku. Muszę poobserwować.
Dziś, jak na to uważałam, to ułożyłam nóżki tak, jak na dolnym zdjęciu i chyba był lepiej ułożony.

Co prawda, nadal jest tak, że po ok. 15 minutach snu w kangurku, Mały wybudza się ze strasznym rykiem i płacze aż go rozwiąże. Myślę, że nie jest to kwestia moich nerwów, bo ja się denerwuję przy wiązaniu a on zaczyna płakać po ok. 15 minutach spania, po zawiązaniu. Ja już wtedy jestem spokojna ;-)
Cały czas nie mam tylko pomysłu o co chodzi, bo tak samo było, jak już miał dobrze ułożone nóżki.
Bardzo bym chciała uratować tego kangurka a co próba, to płacz :frown

Wrzucę jeszcze dziś zdjęcia z kolejnej próby, to ocenicie, czy chociaż idzie ku lepszemu.

Co do pleców, to nie zauważyłam. Położna i pediatra (widziały go po porodzie) też nic nie mówiły.
Muszę poobserwować. Może powinnam też popróbować w innych chustach.

O podjeżdżaniu - tak, materiał spod kolanek zbieram. A pozostałych pytań chyba nie rozumiem :hmm:
Myślę, że mało pracuję całym ciałem. Przy kieszonce chyba pracuję, a tu jakoś chyba dociągam głównie rękami. Ale nie wiem...
Tu nie wiem o co chodzi:
Czy wygięcie jest bardziej samym "czubkiem" ramienia czy bardziej jest to duży ruch całą łopatką czy wręcz całą stroną ciała?

I zaraz postaram się wrzucić fotki.

sliwka
03-04-2014, 21:11
Dzisiejszy kangurek do oceny

https://lh6.googleusercontent.com/-BA2KgNOfUiU/Uz2xNxIdnOI/AAAAAAAABbY/JdOb1nA7z6A/s720/DSC_8088.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-SO8gYW83XZA/Uz2xOFAigQI/AAAAAAAABbc/qkkHAwZCZUk/s720/DSC_8089.JPG

A tu kieszonka w innej chuście do oceny plecków. Sama już nie wiem, czy się wyginają, czy nie.

https://lh3.googleusercontent.com/-uqB-le8R5sE/Uz2xV8pmMKI/AAAAAAAABbk/d8NRFMm7LOo/s720/DSC_8092.JPG