Zobacz pełną wersję : Anka czy Leo?
Witam,
przymierzam się do zakupu pierwszej chusty, wybieram wśród Storcze. Na początku byłam nastawiona na Leo (marine), pasiaki mi się za bardzo nie podobały, ale odkąd zobaczyłam je na żywo, to kusi mnie Anna. Proszę o rady jakie są różnice między Anką a Leo?
ta która Ci się bardziej podoba ;)
leo to świetna chusta, dobrze współpracująca, łatwa w obsłudze, idealna na początek i na potem. Ja swoim leonem zachustowuje kolejne maleństwa i niejednokrotnie usłyszałam, że w leo się łatwiej motało niż w nabytą potem inną chustę.
Pasiaki storcza wymagają podłamania, ale potem dobrze noszą
Raczej Leoś, od nowości są w miarę miękki, a na pewno łatwiej się je mota na początku niż Ankę. Anka wymaga konkretnego łamania, może nie tyle co Inka, ale jednak. Moja nówka Anka kupiona ze 2 miesiące temu dalej jest nie złamana, choć noszę w niej codziennie.
Obie te chusty to chusty na lata, które poniosą zarówno malucha, bo świetnie nadają się na kangurka, ale też starszaka, bo to fajna nośna bawełna :)
Raczej Leoś, od nowości są w miarę miękki, a na pewno łatwiej się je mota na początku niż Ankę. Anka wymaga konkretnego łamania, może nie tyle co Inka, ale jednak. Moja nówka Anka kupiona ze 2 miesiące temu dalej jest nie złamana, choć noszę w niej codziennie.
Obie te chusty to chusty na lata, które poniosą zarówno malucha, bo świetnie nadają się na kangurka, ale też starszaka, bo to fajna nośna bawełna :)
Rozumiem, że przy używanych nie będzie takie różnicy w miękkości/ sztywności ?:)
może być - raczej będzie. stary leon moim zdaniem zawsze będzie bardziej miękki od starej anki czy inki. pasiaki storcza są sztywniejsze, nawet złamane lubią wracać (np. po praniu i prasowaniu) do stanu sztywniejszego. poza tym nigdy nie wiesz, co to znaczy dla kogoś miękka czy złamana chusta - kupiłam kiedyś "złamaną" szmatę storcza i naprawdę sporo uwagi musiałam jej jeszcze poświęcić.
ale ja lubię pasiaki storcza właśnie za to zdecydowanie i za to, jak pracuje ta tkanina. leon dla mnie zbyt kłębuszkowy.
owieczka33
12-11-2013, 23:46
Miałam do czynienia z Leosiem i z Anką i.... wbrew pozostałym dziewczynom- wybrałabym Ankę.
Leoś jest cudowny, ale specyficznie (według mnie) współpracuje.
Natomiast- obie chusty to jest prima sort, zatem, której byś nie wybrała- będziesz zadowolona ze swojej pierwszej chusty. ;)
ja mam leosia i ulli, dla malucha lepszy imo leoś, łatwiej mi się dociąga, ale lepiej nosi chyba ulli
Jacuszkowa
13-11-2013, 00:42
Storczyk to dobry wybór :)
Polecam leosia od początku jest nośny i miękki.
Wybrałabym Ankę :) Poniesie do końca i łatwiejsza w eksploatacji ;)
Ale Leośki też świetne :)
czyli widzę, że i Leo i Anka dobre :) dzięki Wszystkim za opinie.
obie świetne, ale dla maluszka raczej leo bym wybrała. Anka może być ciut za sztywna dla noworodka, nawet złamana. Ja mam inke kupioną jako juz złamaną, ale dopiero teraz po długim czasie u mnie jest idealnie mięciutka...Dla noworodka leoś, potem Anka i będzie idealnie :)
mam teraz leo i ulli i zastanawiam sie czy to mozliwe, ze ulli bardziej nosna, bo cos mnie wszystko boli po wczorajszej wyprawie w leo...
Ola - Doradca Noszenia
04-01-2016, 17:32
Leoś, moja miłość:)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.