PDA

Zobacz pełną wersję : czy można rozkładać poły w placaku prostym?



malgos
04-11-2013, 11:19
Jak w temacie. Chodzi mi o to, czy po dociągnięciu pasów, skręceniu i poprowadzeniu ich na plecy można rozłożyć te poły na dupkę tak jak w chusto-mt i dalej poprowadzić pod kolankami.

Wydaje mi się, że ograniczyło by to trochę ucisk w dołkach podkolanowych i lepiej zabezpieczyło chustę przed wysunięciem się spod pupy. No i generalnie trochę lepiej przytrzymało mojego wiercipiętę :).

Nie próbowałam jeszcze, ale wygląda obiecująco. Stosujecie? Można tak?

Na chustostraganie w wątku sprzedażowym mashy jest zdjęcie w tym plecaku (chusta nr 5, girasol). Nie wiem, czy mogę wstawić linka, więc na razie nie wstawiam.

madzi
04-11-2013, 11:37
Ja tak robiłam przy starszaku aby poprawić nośność chusty, ale czy przy malutkim można - jak zwykle nie wiem.

sowtil
04-11-2013, 11:41
mi to się kojarzy z plecakiem Hanti - ostatnio moim ulubionym. Właśnie przez to, że nie ma zrulowanej chusty pod nóżkami.

madzi
04-11-2013, 11:46
plecak hanti ma inny przebieg chusty.
idzie pod pachami, aby wejść na ramiona - dodatkowo większe odwiedzenie, niezalecane u maluszkach

nautika
04-11-2013, 12:03
Natchnęłaś mnie - dziś spróbuję!

Pat
04-11-2013, 12:10
malgos, myślę, że lepiej by było, gdybyś wyprowadziła chustę z dołów podkolanowych i poprowadziła po udach - zlikwidowałabyś ucisk, o którym piszesz, a dodatkowo łatwiej by Ci było zabezpieczyć chustę przed wyjazdem spod pupy.

Nie zalecamy rozkładania chusty w sposób, o którym piszesz, szczególnie u takich maluszków, jak Twój. Lokalny nacisk na miednicę i krzyż sprawi, że przykleisz dziecko do swoich pleców, czyli uzyskasz zbyt duże odwiedzenie. No, chyba że chusta będzie nienaprężona, ale tego też nie chcemy.

malgos
04-11-2013, 14:12
malgos, myślę, że lepiej by było, gdybyś wyprowadziła chustę z dołów podkolanowych i poprowadziła po udach - zlikwidowałabyś ucisk, o którym piszesz, a dodatkowo łatwiej by Ci było zabezpieczyć chustę przed wyjazdem spod pupy.



Wiem Pat, że to byłoby najlepsze, ale mój mały jest na tyle mały, że chcąc nie chcąc chusta ląduje na łydkach/w dołkach podkolanowych, nawet jak się bardzo staram. Próbowałam wiązać niżej, jak zalecała Ania Nogajska, ale to niewiele daje, nie jestem w stanie wyprowadzić chusty z dołków podkolanowych na uda, musiałabym go wiązać naprawdę bardzo nisko, a to już dla nas obojga jest bardzo niewygodne. A staram się dociągać chustę mocno, więc ten nacisk na dołki podkolanowe jest konkretny niestety.

Ostatnio sporo było na ten temat w różnych wątkach plecakowych z maluszkami i wychodzi na to, że w plecaku z maluszkiem niestety tak się dzieje, chusta idzie po łydkach/dołkach podkolanowych i nie ma na to innej rady jak tylko czas, żeby maluch podrósł. Trafiłam na to zdjęcie w wątku mashy i pomyślałam sobie, że to jest jakiś sposób,żeby tego ucisku na dołki podkolanowe uniknąć. Rozumiem uwagi o tym nacisku na miednicę i zbytnim odwiedzeniu, ale wydaje mi się, że nie jest to zupełnie to samo, co w chusto-mt, bo przecież dziecko trzyma dociągnięty tobołek i on zasadniczo formuje odwiedzenie.

edit. Wiadomo, poły trzeba dokładnie gładko rozłożyć, żeby nie rolowały się.

Pat
05-11-2013, 00:17
W wątku zdjęciowym "A dziś noszę w..." (czy jakoś tak ;)) jest dzisiaj plecak Livady z noworodkiem. Część chusty jest w dołach podkolanowych, ale zobacz, jak duża część poły idzie po udach.

malgos
05-11-2013, 11:47
Tak, widziałam to zdjęcie, da się, ale dziecko jest juz bardzo nisko, ledwo czubek głowy jest na wysokości linii ramion. Mi często na tej wysokości jest już niewygodnie, bo broda małego ląduje mi w tym miejscu, gdzie się kończy zaokrąglenie pleców na dole między łopatkami i mnie zwyczajnie uwiera, wolę wiązać trochę wyżej, ale wtedy niestety chusta idzie po dołkach podkolanowych :(. Tego się nie da pogodzić :(, na tym etapie przynajmniej.