Wiewiórka
31-10-2013, 09:27
Długo sie zbierałam zeby napisac ten komentarz, nie umiem takich pisać. Mam zielone światlo od moderacji.
No więc tak:
Zakupiłam od lacert chustę, zanim zapłaciłam za nia wszystko było wzorowo, kontakt idealny. No to czekałam na tą chustę. Minął z tydziń czy nawet więcej-chusty nie ma! No to piszę jedno pw za drugim co z tą chustą. Brak kontaktu, zero odpowiedzi a widzę że lacerta sie codziennie logowała. Juz sama nie wiem ile wiadomości wysłalam, duzo w każdym razie. Lacerta sie tłumaczyła że byla w szpitalu 3tygodnie z dziećmi i żadna do niej nie doszła. Przypuszczam że to wymowka. Skontaktowałam się z moderacja, którą lacerta wygląda na to też olała, bo nie odpisala Mag na żadne pw. No to dostała ostrzeżenie. Podobno to nie pierwsza i ostatnia taka sytuacja. W związku że i moderacja nic nie wskurała na tamtą chwile zaangazowałam inną forumką która okazała się sąsiadka lacerty. I dopiero ona mi pomogla chuste odzyskac za co jej bardzo dziękuję (shazza:kiss:). Po jej interwencji lacerta w końcu sie do mnie odezwała tłumacząc sie szpitalem, ze żadna wiadomość ode mnie do niej nie doszła, ze myslała że już dawno chuste noszę, bo podobno mąż wyslał. Po tym pw dostałam kolejne ze chusta wróciła bo byla błednie zaadresowana. Poprosilam żeby podala mi nr nadania poprzedniej paczki bo może dziewczyna rzeczywiście jest niewinna a ja niepotrzebnie się czepiam, ale do dnia dzisiejszego nie otrzymałam nr nadania poprzedniej wysyłki (raczej to byla wymówka, nie wierzę jej). Po tej wiadomosci po 24h dostalam już chuste-brudną bo brudną ale dostałam. W każdym razie nie polecam chyba że ktoś chce ładować sie w kłopoty. Ale może sie mylę i tylko ja mam złe wrażenia z tej transakcji, proszę mnie naprostować, może ktoś inny ma zupełnie inne wspomnienia z transakcji z lacertą?
No więc tak:
Zakupiłam od lacert chustę, zanim zapłaciłam za nia wszystko było wzorowo, kontakt idealny. No to czekałam na tą chustę. Minął z tydziń czy nawet więcej-chusty nie ma! No to piszę jedno pw za drugim co z tą chustą. Brak kontaktu, zero odpowiedzi a widzę że lacerta sie codziennie logowała. Juz sama nie wiem ile wiadomości wysłalam, duzo w każdym razie. Lacerta sie tłumaczyła że byla w szpitalu 3tygodnie z dziećmi i żadna do niej nie doszła. Przypuszczam że to wymowka. Skontaktowałam się z moderacja, którą lacerta wygląda na to też olała, bo nie odpisala Mag na żadne pw. No to dostała ostrzeżenie. Podobno to nie pierwsza i ostatnia taka sytuacja. W związku że i moderacja nic nie wskurała na tamtą chwile zaangazowałam inną forumką która okazała się sąsiadka lacerty. I dopiero ona mi pomogla chuste odzyskac za co jej bardzo dziękuję (shazza:kiss:). Po jej interwencji lacerta w końcu sie do mnie odezwała tłumacząc sie szpitalem, ze żadna wiadomość ode mnie do niej nie doszła, ze myslała że już dawno chuste noszę, bo podobno mąż wyslał. Po tym pw dostałam kolejne ze chusta wróciła bo byla błednie zaadresowana. Poprosilam żeby podala mi nr nadania poprzedniej paczki bo może dziewczyna rzeczywiście jest niewinna a ja niepotrzebnie się czepiam, ale do dnia dzisiejszego nie otrzymałam nr nadania poprzedniej wysyłki (raczej to byla wymówka, nie wierzę jej). Po tej wiadomosci po 24h dostalam już chuste-brudną bo brudną ale dostałam. W każdym razie nie polecam chyba że ktoś chce ładować sie w kłopoty. Ale może sie mylę i tylko ja mam złe wrażenia z tej transakcji, proszę mnie naprostować, może ktoś inny ma zupełnie inne wspomnienia z transakcji z lacertą?