PDA

Zobacz pełną wersję : pierwsze wiazanie na sobie i mezu. co do poprawki?



husky
28-10-2013, 19:04
Dzisiejsze wiazanie na mężu i wczorajsz na mnie. Na mężu wyszło ciut nisko bo jak zrolowalismy materiał przy główce to nie pod ciągnęlismy poły do gory.
U mnie nóżki były krzywo
Co zróic by chusta nie odciskala się na udkach?
http://zapodaj.net/894c1756803ab.jpg.html http://zapodaj.net/d54cf9e04f134.jpg.html

bydzia
28-10-2013, 21:44
na udkach jak bedzie pojedyncza warstwa (nadmiar na karczek) to nie bedzie się odciskać
chyba ;)

z taakim maluszkiem to rzeczywiście chusty dużo za dużo ;)

Ananke
28-10-2013, 21:54
Co mi sie rzucilo w oczy, szczegolnie u ciebie to poly zchodzace z ramion. Powinny byc zebrane i na ramieniu, nie robic takich "rekawkow". Poza tym jest calkiem niezle!

husky
29-10-2013, 02:48
dzieki ;) bedziemy cwiczyc

samasia
29-10-2013, 05:53
Jak na początek, to nie jest źle :)

emila244
29-10-2013, 13:22
Żaden ze mnie ekspert, ale wydaje mi się, że nóżki za szeroko i dupka niepodwinięta? Ani się obejrzysz jak dojdziesz do wprawy. Ja teraz jak oglądam swoje pierwsze kieszonki to :hide: :)

husky
30-10-2013, 02:40
dzieki, wczoraj sama sie motalam na wyjscie wiec na dniach postaram sie wkleic foto, bo wg mnie bylo lepiej

husky
29-12-2013, 19:38
to poprosze o pomoc w dociaganiu kolkowej ( motam dzis po raz drugi) tym razem sprobowalam z wywinieta krawedzia, tylko cos mi nie pasi. czy wogole w ramieniu z zakladkami moze byc wywinieta krawedz?

http://zapodaj.net/936795b55c701.jpg.html

http://zapodaj.net/e5a59ff7b886e.jpg.html

http://zapodaj.net/5c260d70a18ec.jpg.html

husky
29-12-2013, 19:47
w sumie moim problemem chyba jest tez to ze jestem malego rozmiaru i dziecie jest blisko kolek no i jak dociagam to ono sie mi przesuwa pod drugie biodro :/

glo
29-12-2013, 21:08
a masz fotkę tylko tyłem? mam wrażenie, że coś się dziwnie wywija ta chusta, ale widzę tylko plecy.

husky
29-12-2013, 21:11
fotka tylem jest pierwsza zalinkowana

husky
29-12-2013, 21:13
a tu bez wywinietego bardziej na biodrze
http://zapodaj.net/5d8f214ecf68a.jpg.html http://zapodaj.net/8ef49a61e35e5.jpg.html

husky
29-12-2013, 21:14
tutaj bez wywinietej bardziej na biodrze
http://zapodaj.net/5d8f214ecf68a.jpg.html
http://zapodaj.net/8ef49a61e35e5.jpg.html

HoliPoli
30-12-2013, 10:15
mi się wydaje że masz trochę za mało rozciągnięte ramię chusty na ramieniu (nie wpija Ci się w szyję?)

co do odwróconej krawędzi - ponoć łatwiej na ramieniu prostym ale ja kiedyś okazjonalnie nosiłam tak z zakładkowym i też było ok, nie widziałam jakiejś kolosalnej różnicy

jak dziecko się przesuwa to dobrze jest je lekko unieść w trakcie dociągania i jak najmniej dociągać (tzn. małą kieszeń na dziecko zostawić)

w tym wiązaniu bez odwróconej krawędzi to bardzo chusta po nodze z tyłu przechodzi.

dociągnięcie chyba jest ok

edit: aha, na pierwszych zdjęciach to trochę chyba za wysoko masz dziecko, na drugim wysokość wiązania wydaje mi się lepsza ale nie sądzę, żeby to była kwestia odwróconej krawędzi, przynajmniej u siebie zależności między wysokością a odwróceniem krawędzi nie zauważyłam

husky
30-12-2013, 12:40
a podpowiesz jak dobrze zrobic odwrocona krawedz? bo wtedy zle chusta jest na plecach :/
ja generalnie male nodze brzuch do brzucha czy tak tez krawedz musi byc wywinieta czy tylko noszac na biodrxe

samasia
30-12-2013, 12:45
Jak tu: http://www.youtube.com/watch?v=XD0Mkp2Zh2M Przed włożeniem do kółek Iza odwraca krawędź chusty.

husky
30-12-2013, 13:37
ale ja wiem hak obrocic krawedz, chodzi ze wtedy bue moge rozlozyc chusty z tylu i bie wiem czemu

HoliPoli
30-12-2013, 13:57
ale że Ci się skręca? czy jak?

bo ja to robię tak, że wyjmuję chustę z kółek, rozkładam na ramieniu, wywijam na plecach (łapiąc dolną krawędź i prowadząc ją do góry) i przekładam przez kółka z przodu i ona się jakoś tak sama ładnie rozkłada

czy nie to to chodzi? :hmm:

HoliPoli
30-12-2013, 14:05
pozwoliłam sobie wykorzystać Twoje zdjęcie. IMO, z tyłu to powinno to wyglądać mniej więcej tak:
http://i40.tinypic.com/2a0hw1u.png
(czerwona linia to jedna krawędź chusty, niebieska druga)

czyli niżej i bardziej spróbuj rozłożyć materiał i chyba powinno być wtedy ok

a wygodnie Ci w ogóle? może sama czujesz gdzie coś się zawija?

edit: jak dzieć będzie współpracujący to go zawiążę i pomyślę jak mi to wychodzi i cyknę fotkę ale dzisiaj straszna maruda, więc nie wiem czy się uda

husky
30-12-2013, 16:08
ok dzieki ;)
wlasnie nie wygodbie mi tj wygodnie bez wywinietej krawedzi ale mala ma 4,miechy wiec powinna byc wywinieta jednak...

HoliPoli
31-12-2013, 16:07
husky, obiecane zdjęcie:
http://i43.tinypic.com/2rypqfr.png

wiesz, ja nadal wiążę z odwróconą krawędzią, mimo że moja już siedzi od jakiegoś miesiąca i mogłabym bez tego. Ale tak mi jest łatwiej dociągać. Jak zawiązałam bez odwrócenia to jakieś luzy czułam. Więc wywijanie bardzo polecam

Myślę, że musisz sobie po prostu jeszcze popróbować. Zawiązać córkę raz, drugi i trzeci - wyżej, niżej, bardziej z przodu, bardziej z tyłu i pewnie w końcu poczujesz jak jest ok :)

husky
01-01-2014, 04:28
dzieki bede probowac :)

malgos
01-01-2014, 11:05
O tak, popróbuj z położeniem dziecka. Ja najbardziej lubię nie tak całkiem na biodrze, ale właśnie tak fifty/fifty trochę na brzuchu i troche na biodrze, "na moim rogu" jak gdyby, w połowie między brzuchem a biodrem. Całkiem na biodrze to mi tak srednio wygodnie, główka mi przeszkadza. Cakiem na brzuchu lubię nosić w kółkowej, ale wtedy mam ograniczone możliwości ruchu rękami.