Zobacz pełną wersję : Strato Rosaline
sensibileanima
22-09-2013, 20:57
25% mohair, 25% wool, 50% cotton
https://scontent-a-mia.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/547742_569314353106506_1284942474_n.jpg
https://scontent-a-mia.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/1234729_569314346439840_455410621_n.jpg
abcd_2007
22-09-2013, 21:00
fajniutka :thumbs up:
A co daje moher w domieszkach?
Czarna strona bardziej mi się podoba.
Marciula
22-09-2013, 21:09
przepiękna. :heart:
margaretka
22-09-2013, 21:13
Fiolet super, na szczęście chmury nie dla mnie:D
Marciula
22-09-2013, 21:24
Posrało ich z tą wełną. :lool:
mnie też te chmurki nie powalają, ale jeszcze nigdy strato nie miałam, z chęcią na żywo zobaczę.
mamaslon
22-09-2013, 21:32
nie dla mnie-uf :)
Posrało ich z tą wełną.
Toż to dopiero sezon się zaczyna, za chwilę wszystko będzie z wełną:lool:
ja strato lubie ale to do mnie nie przemawia choć do białej puchowej kurtki fajnie by wyglądało;) Na całe szczęście nie posiadam takiej:mrgreen:
wildhoney
22-09-2013, 22:17
Kolory żywcem oberżyna, której pod względem fioletowości nic nie przebije [no dobra, honsiak].
Serce drgnęło tylko raz. Ładniutka.
Pierwsze strato, które mi się podoba. Kolor cudny. Skład - jestem go ciekawa... ale ja żółtodziób chustowy ciągle :)
Welny nie dla mnie. Moher zle mi sie kojarzy :P
Czy te chuste tez sie czesze? :P (vide berety)
milorzab
23-09-2013, 06:28
lubię wełnę, chmury, fiolet
nie pogardziłabym Rosaline, ale pewnie będzie kosztować dużo...
Ktoś tu kiedyś mówił, że moher w chuście to kiepski pomysł, że się nie nadaje bo szybko się zeszmaci, będzie zbyt delikatna...
FatalFuchsia
23-09-2013, 12:40
Dla mnie wypas. Jak nie bedzie za duzo kosztowac i poszczesci mi sie na stronie, to czemu nie?
Ostatnio odkrylam sekretny klucz do welny:), ktora kiedys mnie gryzla. Od dwóch tygodni nosze tylko w welnianych chustach i coraz bardziej mi sie to podoba.
Ostatnio odkrylam sekretny klucz do welny:), ktora kiedys mnie gryzla. Od dwóch tygodni nosze tylko w welnianych chustach i coraz bardziej mi sie to podoba.
Mów!:mighty: Ja też chcę nosić wełnę.
owieczka33
23-09-2013, 16:10
Rosalinde... myślałam, że będa różowe chmurki, takie jak o poranku... na szczęściefiolety i nie musze jej kupować! :lol:
FatalFuchsia
23-09-2013, 16:11
Mów!:mighty: Ja też chcę nosić wełnę.
U mnie sprawdziło się kupowanie nowej i obchodzenie się z nią jak z dziewicą na ślubnym kobiercu:) Wszystkie moje dotychczasowe wełny były z drugiej ręki i strasznie gryzły bo zapewne były wirowane w pralce albo wykręcane - wełna jest bardzo podatna na abrazję/mechaniczne tarcie i robi się od tego jeszcze bardziej syfiasta w dotyku.
Nie jestem uczulona na wełnę, nowe, prane przeze mnie, niewirowane, niewykręcane i konserwowane lanoliną chusty nie gryzą mnie, mimo składu wełna/alpaka.
margaretka
28-09-2013, 20:29
chmury na stronie :)
Marciula
09-10-2013, 16:01
Jestem pozytywnie zaskoczona :) są o wiele mniej gryzące niż oszowy lambswool. Kolory piękne :)
U mnie sprawdziło się kupowanie nowej i obchodzenie się z nią jak z dziewicą na ślubnym kobiercu:) Wszystkie moje dotychczasowe wełny były z drugiej ręki i strasznie gryzły bo zapewne były wirowane w pralce albo wykręcane - wełna jest bardzo podatna na abrazję/mechaniczne tarcie i robi się od tego jeszcze bardziej syfiasta w dotyku.
Nie jestem uczulona na wełnę, nowe, prane przeze mnie, niewirowane, niewykręcane i konserwowane lanoliną chusty nie gryzą mnie, mimo składu wełna/alpaka.
Moja LL 50% wełna z alpaki też jest strasznie gryząca od nowości. Wydaje mi się że trochę pomaga spanie na niej. To jak pierzesz, ręcznie? A jak nie wykręcasz to co, wieszasz i pozwalasz ściekać?
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.