PDA

Zobacz pełną wersję : Proszę o radę - Tula, Manduca czy Boba?



phoney
12-09-2013, 09:40
Cześć :)
Jestem nową mamą na forum. Dotąd nosiłam synka w chuście elastycznej, teraz czas na nosidło. Po uważnej lekturze wybór ograniczyłam do tych 3 firm i za nic nie mogę podjąć decyzji, a czas nagli, bo niedługo jedziemy na wycieczkę.

Które nosidełko polecacie? I dlaczego? Albo może któreś odradzacie?

Syn ma 9 msc i waży ok 9300. Nosić go będą 2 osoby, ja mam 163 cm ,a mąż 180 cm wzrostu.

Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek sugestie :)

sakahet
12-09-2013, 09:59
a masz możliwość przymierzyć te nosidła? bo nie każde nosidło może pasować na Ciebie jeśli jesteś drobna

MonikaK
12-09-2013, 10:03
ja mam bobę i ją uwielbiam, też jestem niska i drobna, 163 i zazwyczaj 50 kg (zazwyczaj bo w ciąży się to zmienia ;)).
Mój mąż jest za to szczupły ale wysoki i bobę też sobie chwali.

Basinda
12-09-2013, 10:10
ja osobiście w z wymienionych wybrałabym Boba (ze względu na profilowane pasy naramienne) ale nie wybrałabym w ciemno. Może wybierz się na jakieś spotkanie gdzie mogłabyś obejrzeć i przymierzyć różne nosidła.

Sysunia
12-09-2013, 10:58
A my mamy nubigo od 2 tygodni i uwielbiamy (ja i Pola) je miloscia wielka :D

phoney
12-09-2013, 11:23
Niestety, nie mam gdzie przymierzyć. Zdaję sobie sprawę, że tak by było najlepiej. Dlatego tak ciężko mi podjąć decyzję :(

sakahet
12-09-2013, 11:37
a rozważałaś mt? dla mnie jest wygodniejsze, lepiej można dociągnąć, a i dopasowanie do rodzica jest łatwiejsze;

Anna Nogajska
12-09-2013, 11:47
Jeżeli to am być nosidło to poszłabym bardziej w kierunku MT, albo przynajmniej hybrydy: czyli pas na klamrę a górne pasy wiązane. Wtedy najłatwiej dopasować do dwóch osób o różnej posturze.
Nosidła ergonomiczne o szerokim pasie biodrowym dają bardzo szerokie odwiedzenie, a jednak 9 miesięczniaka jeszcze sporo się nosi. Ja stosowałam nosidła ergonomiczne zamiennie z chustą, na szybkie wyjścia, na marudne dni itd.

Najwygodniejszy byłby plecak prosty wiązany z chusty tkanej. Możesz sobie kombinować z wysokością dziecka na plecach, znaleźć optymalne rozwiązanie.
W MT też możesz trochę kombinować z wysokością.
A nosidło jest po prostu na biodrach i już. I nie każdemu jest wygodnie.

phoney
13-09-2013, 21:40
Dzięki za odpowiedzi :) Na razie nie bierzemy pod uwagę chust ani MT. Natomiast rozszerzyłam ewentualny wybór o Bondolino, to jest jak rozumiem hybryda?
Bondolino było jedynym nosidłem, które udało mi się zobaczyć na żywo i przymierzyć. Podobało mi się, choć nie do końca mnie przekonują te rzepy.
Czas nagli, decyzję trzeba podjąć, a ja nadal w kropce. Gdybym miała szansę przymierzyć wszystkie 4, to pewnie wybrałabym w 5 minut. Niestety u mnie w mieście nie działa żadna grupa :(

espejo
13-09-2013, 21:56
Z tych 4 wybralabym manduce (jedynie boba nie mialam)
ja niecale 160, mąz 180 - manduca jako jedyna ma najwięcej opcji regulacji (na pasach naramiennych w 3 miejscach, do tego panel na zamek, dwurozmiarowy - mozesz kombinowac - ręce schowane lub wyjęte - panel zapięty itd. , bondolino mi się sprawdziło do około 6mca, dla dosc ciezkiego malucha, potem wygodniejsza była manduca.
Do tego manduca (chyba jako jedyne mi znane) ma mozliwosc noszenia na biodrze - opcja ta okazala się wybawieniem przy mlodszym, który musial wszystko widzieć - nie z plecow, z biodra wlasnie:) wada takiego noszenia jest mniejszy komfort niz na plecach.

mikulo
15-09-2013, 13:41
Manduca. Odejmuje cięzaru, jest mega wygodna. Dla mnie miała same zalety. Nie testowałam innych.

urticea
15-09-2013, 13:52
wg mnie bezkonkurencyjna jest manduca:thumbs up:

asioczka
15-09-2013, 13:56
sama nosze w bobie, dla bratowej kupilam tule. i jak testowalam, to wydaje mi sie, ze tula lepiej rozklada ciezar. małż nie widzi roznicy;)

tintirinka
15-09-2013, 13:58
Ja nie mierząc byłam zdecydowana na manducę i już miałam kupować, ale jednak decydowałam się pomierzyć!!!
Okazało się, że manduca dla mnie w ogóle nie pasowała i najlepsza okazała się TULA!
Dlatego polecam koniecznie, żeby przymierzyć, a na wycieczkę może pożyć od kogoś :)

Alassea
15-09-2013, 14:41
Niektóre sklepy internetowe sprzedające nosidła ergo mają możliwość wypożyczenia np na tydzień za opłatą (plus wysoka kaucja) a potem można zdecydować się na zakup.
Mamy tulę, testowaliśmy boba. Wg mojego męża wygodniejsze było nosidło boba jeśli chodzi o pas biodrowy. Ma też fajne pasy naramienne.
Tula też jest wygodna, ma też ten plus że jak dziecko podrośnie, można dokupić poszerzenie panela, do boba nie ma takiej opcji.

phoney
16-09-2013, 10:24
Ponieważ czas naglił, zamówienie właśnie poszło :) Zdecydowałam się na Manducę. Miałam jeszcze wątpliwości czy kupić z nowej serii New Style czy starszą wersję i czy klasyczną z dodatkiem konopii czy limitowaną i tu ostatecznie zdecydowała cena :-P. Niedługo więc postaram się dodać opinię o Manduce New Style :)

Isia
18-09-2013, 11:05
czesc
to napisz jak bedziesz zadowolona z wyboru
ja mam Tule, lubie ja ale nie jest jakas megaaaa wygodna. za to kolory piekne :)0 nie wiem jak inne, bo nie testowalam.
pozdrawiam

phoney
21-09-2013, 09:29
Odebraliśmy naszą Manducę wczoraj i mamy za sobą na razie przymiarki w domu i jedno wyjście. Mąż wziął synka na plecy. Mogę się więc podzielić pierwszymi obserwacjami (ale pamiętajcie, że nie mam dużego porównania, bo mierzyłam wcześniej tylko 1 inne nosidełko i to bez dziecka).
Manduca z wyglądu mi się podoba. Kolor jest ładny, intensywny. Materiał rzeczywiście taki trochę szorstki, za to wydaje się solidny i jest w sumie przyjemny w dotyku. Zrobiliśmy zakupy z małym w nosidełku i ani raz nie zaprotestował, więc chyba mu się podobało i było mu wygodnie. Natomiast bardzo wyginał głowę do tyłu i na boki, bo chciał więcej widzieć (ciekawski dzieć ;) ) a niestety, jeśli rozsuniemy panel, to co prawda głowa będzie podtrzymana, ale syn już nic by nie widział.

Zakładanie, dociąganie itd. nie sprawiło nam jakiegoś problemu, choć teraz widzę, że mnie by jednak bardziej odpowiadało takie rozwiązanie jak w Bondolino, czyli wiązane pasy, ale za to mąż zdecydowanie woli takie plecakowe jak w Manduce. Zwinięte w środku tzw. "majtki" dla noworodka nie przeszkadzają, za to zwinięty za głową kaptur faktycznie mógłby być odpinany.

Niedługo jedziemy w góry i wtedy będę mogła coś więcej powiedzieć o nosidełku.

ignasiamama
21-09-2013, 09:58
No właśnie - mierzyłam Tulę, Manducę i testowałam Boba a kupiłam Bondolino. Ja mam 150 cm wzrostu a mąż 180 cm i bondek ze względu na wiązane pasy ramienne najlepiej się do nas dopasowuje :).

Anna Nogajska
21-09-2013, 14:31
Dzieci w Manduce i innych nosidłach z szerokim pasem biodrowym odchylają głowę do tyłu nie dlatego, że są ciekawe świata :) Miednica jest przyklejona do rodzica i naturalną reakcją jest odchylanie głowy i łopatek do tyłu. (ćwiczenie: stań przodem przy ścianie, przyklej do niej miednicę i zacznij schodzić w dół- zegnij noci w kolanach. Prawdopodobnie nie dojdziesz do zgięcia 90 stopni bez odklejenia miednicy. Dzieci potrafią to zrobić, bo są dużo bardziej elastyczne. Gdy już zrobisz możliwie głębokie zgięcie z przyklejoną miednicą spróbuj pochylić głowę do przodu w kierunku ściany i zaokrąglić łopatki. Nie da się, prawda? Dlatego dziecko z przyklejoną w nosidle miednicą tak samo pozycjonuje głowę i łopatki).
Dlatego moim zdaniem są to nosidła dla starszych dzieci, noszonych od czasu do czasu, poruszających się głównie na własnych nogach :)

Cieszę się, że znaleźliście coś dla siebie. Że zarówno mąż, jak i Ty jesteście zadowoleni :) To bardzo ważne, że nosidło odpowiada mężowi, bo będzie nosił chętnie i Cię odciąży.
Życzę Wam miłego wyjazdu!

phoney
23-09-2013, 10:39
Dlatego moim zdaniem są to nosidła dla starszych dzieci, noszonych od czasu do czasu, poruszających się głównie na własnych nogach :)

Aniu, trochę mnie zmartwiłaś, gdyż zamierzamy często nosić synka :( Jakie nosidełko w takim razie eliminowałoby ten problem? Czy dotyczy to tylko noszenia na plecach, czy także z przodu?

Anna Nogajska
23-09-2013, 11:04
Moim zamiarem nie było zmartwienie Ciebie, po prostu podzieliłam się moimi obserwacjami :)
Synek jest już duży, za chwilę zacznie pewnie chodzić i wtedy nie będziesz go nosić godzinami.

Parę postów wyżej napisałam Ci co ew. polecałabym, nie wiem czy widziałaś. Moim zdaniem Mai tai. Są też gotowe nosidła typu MT, np. Diddy Tai. Takie które mają wąski i miękki pas biodrowy.

Ja miałam taką sytuację, że potrzebowałam nosidła dla synka, gdy miał jakieś 10 m-cy (częste wysiadanie z auta). Żadne nie dawało się optymalnie na mnie dociągnąć, zwykle pasy naramienne były na mnie za długie. W efekcie dziecko mi odstawało od pleców, ja szłam w hiperlordozę.
Zawsze najwygodniejszy był dla mnie plecak prosty zawiązany z chusty, ale to są moje indywidualne odczucia. Poza tym nosidło przydaje się bardzo właśnie w takich sytuacjach jak opisana wyżej.

Dzieci w nosidłach można ocenić wyłącznie indywidualnie. Każdy rodzic i każde dziecko w nosidle X będzie wyglądało zupełnie inaczej. Jedno jest długie i chude, drugie krótkie i pulchne :)
Sama musisz poobserwować, na pewno wiele zauważysz :) Bardzo ważne, abyś Ty miała bardzo dobrą postawę, aby pasy nie były na Ciebie za luźne. Musimy o siebie dbać, bo przed nami wiele lat opieki nad dzieciaczkami :)

EDIT: noszenie z przodu nie zmienia sytuacji dla dziecka. Natomiast zdecydowanie dla Ciebie i to na Twoją niekorzyść. Dobrze byłoby gdybyś noszenie z przodu ograniczyła do minimum.