Zobacz pełną wersję : ratowanie zafarbowanych wkładów
... możliwe?
jak myślicie?
zafarbowały "sie" :roll: bambusowe wpinki , bambusowe wkłady i tetra- o ile tę ostatnią przełykam bez żalu, o tyle nieco mi żal pięknego odcienia ecru bambusiaków.
dramatu nie ma, wszak to tylko pieluszki, ale po prawdzie to bardzo je lubię, i lubiłabym przywrócić im urodę
- tylko jak? :confused:
heh
czyli bez szans?
no nic,
mam ładny kolor malinowy.
a nawiasem- może się z tego ukształtuje nowy trend?
zachwycicie się maliną, kiedy ją kiedyś wystawię ;)
Po kilku praniach kolorek powinien trochę przyblaknąć, więc bez paniki (ja miałam kilka niebieskawych - teraz już śladu nie ma). Możesz też spróbować wyprać je z sodą, bo z tego co kojarzę, wybiela :)
edit: tylko, że mi się zafarbowała mikrofibra, ale chyba i tak z czasem ten malinowy powinien się zrobić jaśniejszy.
nowy trend- niebieskawe dla chłopców malinowe- dla dziewczynek :)
Ja taka chyba niechlujna jestem ale wkład, to to co się wkłada do pieluchy, tak? W środek? To co za różnica jeśli to coś nie świeci idealną bielą? Przecież i tak tam nie ma co oświetlać?:hide::twisted:
Ja też sobie kiedyś pofarbowałam bambuski i muśliny na różowo od sukieneczki, no i po kilkunastu praniach kolor różowy pozostał.
larwunia
11-09-2013, 13:16
Co prawda nie mocno, ale nie raz bambusy i inne wkłady trochę mi się farbnęły, ale zazwyczaj schodziło w kolejnych praniach z większą ilością sody lub po prostu w po porządnej kąpieli w sodzie, no i słońce, ale to teraz może być kiepsko. Chociaż jeśli są ostro farbnięte, to pewnie jedynie z czasem trochę zbledną.
HoliPoli
11-09-2013, 18:42
Mi tetrra ostatnio się przyróżowiła. Ale po kilku praniach to już nawet nie jestem w stanie odróżnić, które to były egzemplarze.
A malinowy fajny - jak będziesz kiedyś wystawiać to przedstaw to jako zaletę, bo nietypowe :)
z całonocnym deszczem spłynęła na mnie refleksja... bo faktycznie to nietypowy powód do zmartwienia jak wygląda wkład do pieluchy ale ale... zastanowiłąm się (naprawdę :ninja:)- czemóż to tak mnie obeszło- i wynalazłam dwa powody:
1. to nie są tanie rzeczy panie Paździochu :nono::nono:
2. to są rzeczy ładne :hide:
no tak- ładne pieluszki, tkaniny, konopie, bambuski- i juz mi się przypomina spięty i antyszanty- i tak sobie pomyślałam, że to takie uspokajające i "na miejscu" jak w pieluszkowaniu wszystko gra :)
to tak tytułem wytłumaczenia, jako że żadna ze mnie panikująca pieluszkowa snobka ;-)
miłego dnia Wam!
AneczkaG
17-09-2013, 17:08
Kurka, a ja tak ratowalam zarozowione mikrofibry (takie kupiłam i chcialam ten róż usunąć), że mi babmoozel jeden od tego zafarbował :(
Kiedyś słyszałam, że jak białe gacie zszarzeją w praniu to należy je wymoczyć na noc w siadłym mleku a potem wyprać jak zwykle byle już tylko z białym kolorem ubrań. Może na wkłady to jakiś sposób? Nie próbowałam, ale korci bo dziś wyjęłam wszystko w odcieniu buraczano- malinowym, a to za sprawą małej myjki z brązowego bambusa. Skubana- mała, a wielkie rzeczy czyni :)
owieczka33
26-10-2013, 23:21
Kilka razy farbowałam wkłady na niebiesko jeansami .Po kolejnych praniach stawały się coraz jaśniejsze az w koću wracały do odpowiedniej barwy (aż do kolejnego prania z jeansami ;-) ).
Zatem spoko, uszka dogóry- spierze się, pieluchy pierzesz pewnie codziennie i ani się obejrzysz i będą jak były (o ile nie ufarbujesz ich w tzw "międzyczasie" na inny kolor ;-) ).
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.