Czy tak rzeczywiście ma być?

[kudlaczek]

Znalazłam takie zdjęcie
http://jeportemonbebe.com/wp-content/themes/jpmbb/images/faq/FAQ-KEREN-LOGO/physio-transs-vav.jpg

Czy tak właściwie powinno dziecko być ułożone w chuście? Wydawało mi się, że chusta powinna układać się w połowie udek malucha, a nie pod kolankami - czy nie zaburza to przepływu krwi w nóżkach?

Czy się mylę?

[nautika]

Oh witam Panią blogową :) serdecznie

Fotka już była, ale nie chce mi się szukać wątku.
Sama pozycja jest pokazana fajnie, jednak chusta tak jak piszesz powinna przebiegać po udkach. Dołki pod kolanowe są wrażliwe i ich uciskanie może powodować zaburzenia krążenia krwi.
Często gęsto u maluszków trudno temu zapobiec, ponieważ udka są dość krótkie.

[Magenta]

Zauważ że w tym czymś dzidzia trochę jednak wisi i nie ma rady to musi się w te dołki "wkomponować" że tak określę. Gdzieś już ta fotkę widziałam :hmm:. Porównaj sobie zdjęcia kieszonki lub kangurka, w którym oprócz "kieszeni" dzieć ma podparcie dodatkowymi pasmami chusty. Ale fotka ładna:)

[kudlaczek]

Dzięki ;) jedna mama - też blogowa - opublikowała to na facebooku z komentarzem, że o jaka piękna pozycja dziecięcia, i żę wskazane noszenie bo tak ładnie sobie dziecię w niej siedzi... od razu wydało mi się to podejrzane, że tak wisi..

Pozdrawiam! ;)

[mi.]

nie, nie tak ma być.

za duże zgięcie (dziecko jest podwieszone na dołkach podkolanowych), odwiedzenie ładne, ale raczej ustawione do zdjęcia, bo wiadomo, że zgięcie i odwiedzenie są ze sobą sprzężone ;)

no i chusta NIE ma być skitrana w dołkach podkolanowych.

A jak się przyjrzycie dokładniej, to zobaczycie jak fatalna jest pozycja kręgosłupa noszacej.

co nie zmienia faktu, że zdjęcie jest urocze :)

[IzaBK]

podwieszenie za dołki podkolanowe jest nie z powodu za duzego zgięcia, ale z powodu że dziecko jest "podtrzymywane" przez tiul, który nie nadaje się do noszenia dzieci ;)
Ja lubię to zdjęcie, zdecydowane preferuję u noworodka taką pozycję, w przeciwieństwie do rozdeptanej żaby lub zwisu :hello: jakkolwiek do noszenia zalecam raczej coś grubszego i bardziej skośnokrzyżowego

[mi.]

podwieszenie za dołki podkolanowe jest nie z powodu za duzego zgięcia
chyba nikt nie napisał, że jest ;)


do noszenia zalecam raczej coś grubszego i bardziej skośnokrzyżowego
:lool: :thumbs up:

[Magenta]

Napisał IzaBK
do noszenia zalecam raczej coś grubszego i bardziej skośnokrzyżowego


Zwłaszcza zimą:mrgreen:

[Pat]

Wow, ale fota! :) Klimat fajny, ale to podwieszenie mi się nie bardzo podoba.

[kachasek]

fotę znam, lubię


podwieszenie za dołki podkolanowe jest nie z powodu za duzego zgięcia, ale z powodu że dziecko jest "podtrzymywane" przez tiul, który nie nadaje się do noszenia dzieci ;)
Ja lubię to zdjęcie, zdecydowane preferuję u noworodka taką pozycję, w przeciwieństwie do rozdeptanej żaby lub zwisu :hello: jakkolwiek do noszenia zalecam raczej coś grubszego i bardziej skośnokrzyżowego


zdecydowanie milszy widok niż dzidziuś wisząco-obijający się

swoją drogą, ciekawe byłoby porównanie: to zdjęcie i tiulowe wisiadło (jeszcze z dzieckiem przodem do świata):ninja:

[Gabriela1999]

Kachasek rządzisz:-) tiulowe wisiadło przodem do świata, brami ja prawdę okropnie:twisted:

[kachasek]

Kachasek rządzisz:-) tiulowe wisiadło przodem do świata, brami ja prawdę okropnie:twisted:

mówisz, żeby skonstruować? firankę mam jakąś :lool: tylko czy poniesie jako wisiadło 11 kg? :bduh:

[Gabriela1999]

Ale, to jest dobry pomysł, nawet do mniejszych dzieci jakby jeden z drugim zobaczyli jak to się wrzyna, to może by dotarło:duh:

[kachasek]

Ale, to jest dobry pomysł, nawet do mniejszych dzieci jakby jeden z drugim zobaczyli jak to się wrzyna, to może by dotarło:duh:

ale to firanka z tekturką musiałaby być :rolleye:
moje wisiadło w Pl zostało (a i tak jedno z szerszych wybierałam te 6 lat temu) :duh: i jak dobrze pamiętam, to pupę dość solidnie trzymało i się w nią nie wrzynało

[Gabriela1999]

Ja bym Ci pokazała w jakim ja nosiłam swoją córę 14 lat temu, wtedy na zapadłej podlaskiej wsi nikt nie słyszał o chustach a babcia nie nauczyła wnuczki jak w zapasce nosić:-) co ciekawe ono było miękkie

[kudlaczek]

Ja bym Ci pokazała w jakim ja nosiłam swoją córę 14 lat temu, wtedy na zapadłej podlaskiej wsi nikt nie słyszał o chustach a babcia nie nauczyła wnuczki jak w zapasce nosić:-) co ciekawe ono było miękkie
A to w zapaskach nosiły?? Pytam poważnie, interesuje mnie temat - czekam na więcej szczegółów! :)

[kachasek]

A to w zapaskach nosiły?? Pytam poważnie, interesuje mnie temat - czekam na więcej szczegółów! :)

a no były już wątki różne na ten temat ;)

[owieczka33]

fotę znam, lubię




zdecydowanie milszy widok niż dzidziuś wisząco-obijający się

swoją drogą, ciekawe byłoby porównanie: to zdjęcie i tiulowe wisiadło (jeszcze z dzieckiem przodem do świata):ninja:

Świetny pomysł!
Mysle, że wielu mamom, by uświadomiło co nieświadomie robią swoim ukochanym dzieciom....

A tytułową fotę lubię. Nie jest pozbawiona wad, ale jest tylko jedna taka, jak ktoś zrobi lepszą- chętnie obejrzę.

[Magenta]

Oświeci mnie ktoś co to są zapaski:hmm:

[precikuranowy]

fotka rzeczywiście rozczulająca, ale mi się wydaje, że dzieciaczek jest jednak ciut za nisko i wisi w tym tiulu:hmm:

[emila244]

Raczej nie jest w pozycji swobodnego całusa w czółko ;)

[Falka]

Zdjęcie urocze.

Ja wiem jak z chusty wisiadło przodem do świata zrobić - moja sąsiadka tak nosi więc mogę podpatrzeć. (Tak, uświadamiałam, ale nadal twierdzi, że ona i tak niewiele nosi. Zaproponowałam jej nawet ergo, ale twierdzi, że Leti nic nie będzie widziała jak ją do TEGO wsadzi.)
Tylko firanki tak długiej nie mam. Trzeba by z jakiegoś pałacu pożyczyć :)

[precikuranowy]

Falka- wymiatasz;-) Oplułam monitor:thumbs up:

[kudlaczek]

Oświeci mnie ktoś co to są zapaski:hmm:
element kobiecego stroju, ludowego, taki fartuszek na spódnicy..

[martekle]

ale zdjecie robiło szał na fb swego czasu
a najbardziej mnie powalało jak rózne sklepy internetowe to pokazywały
i pisaly: tak powinna wygladac pozycja w nosidle i chuscie
gdzie wiadomo ze nosidlo i chusta to 2 rozne sprawy

[Anna Nogajska]

To jeszcze moje trzy grosze, nawet jak mnie zbijecie :mrgreen: :
- zgięcie jest zbyt duże z powodu podwieszenia za dołki podkolanowe, kolanka są niemal pod brodą dziecka
- dziecko jest podwieszone na dołach podkolanowych
- stopy bardzo źle ułożone, grzbietem do rodzica, czyli na pewno zła rotacja również w stawie kolanowym i biodrowym
- dziecko jest bardzo zapadnięte w sobie, ponieważ chusta jest bardzo luźna- stąd też wynika nieco zbyt duże zgięcie (nie mam tu na myśli samego zgięcia kończyn dolnych, ale ogólnie pozycja zgięciowa tego dziecka jest zbyt głęboka
- nie ma elementu przeniesienia ciężaru dziecka na rodzica, więc bardzo obciążone stawy i struktury kostno-mięśniowe
- mięśniowo dziecko w ogóle nie jest aktywizowane, wisi jak worek ziemniaków- właśnie z powodu tego zapadnięcia się w sobie
- nosząca ma fatalną postawę ciała, cały ciężar dziecka spoczywa na jej ramionach, mama mocno koryguje miednicą wypychając ją do przodu

- rzeczywiście fotka jest kontrastem do rozjechanych żab w nosidłach itd. ale zastosowanie tego tiulu i brak stabilizacji dziecka psuje wszystko. Gdyby zamiast tiulu była skośnokrzyżówka dziecko nie zapadłoby się w sobie.

Wniosek: nie widzę tu żadnego pozytywu, nie wolno tak nosić dzieci!

[yvona]

Mnie to sie wydaje, ze tak to dziecko lezy, jak spi na brzuszku, czyli horyzontalnie. Moj tak spal. No ale wtedy grawitacja dziala zupelnie inaczej.

[Anna Nogajska]

Mnie to sie wydaje, ze tak to dziecko lezy, jak spi na brzuszku, czyli horyzontalnie. Moj tak spal. No ale wtedy grawitacja dziala zupelnie inaczej.

dokładnie. Zupełnie inaczej siły się wtedy rozkładają.

[yvona]

W temacie firanek: Diva Milano dolacza do swoich chust minimalistyczna instrukcje i miedzy innymi zdjecie w "firance" pokazujace ulozenie maluszka w chuscie, z tym, ze na moje oko to jest wlasnie prawidlowe ulozenie :)