PDA

Zobacz pełną wersję : zmechacenie chusty



zewelinal
26-07-2013, 23:46
kurcze dziewczyny ryczeć mi się chce :frown
po wczorajszym praniu indio aspicort z jedwabiem w 4 miejscach wyszedł meszek na chuście, takie mocno zmechacone nitki.
prałam według instrukcji, dbałam jak należy, nosze dużo, no ale do tego chyba jest szmata,
Mam ja od miesiąca, u mnie prana 2 raz. O co chodzi??? czyja to wina, moja? poprzedniej właścicielki?
no ręce opadają, da się to naprawić?, sprzedać tak żeby nie wyszło na zero?? :cryy::cryy:
pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ff/oi/mser/RFjk723LYSWuJNUQlB.jpg

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ff/oi/mser/Zr7579YbKfSqqgyT8B.jpg

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ff/oi/mser/WxIVbZYboFuIFCsaFB.jpg

aliona
27-07-2013, 00:21
hmm, dziwne, od samego prania to się raczej nie zrobiło.
a prałaś samo czy w towarzystwie?
może zahaczyłaś czymś? jakimś rzepem?

według mnie to nie tragedia. defekt kosmetyczny.
ale ja nie jestem wyczulona w tym temacie ;)

zewelinal
27-07-2013, 07:45
sama sie prala

zewelinal
27-07-2013, 07:55
defekt kosmetyczny? fmm miesiac uzytkowalam i delikatny jedwab sie rozpierdzielil. no cos jest nie tak. uwazam ze nie powinno miec miejsca takie zdarzenie. mam wrazenie moze zreszta bledne ze sprzedal mi ktos chuste mozno uzytkowana i z wadami. tylko co dalej?

madlles
27-07-2013, 08:20
jeśli kupowałaś chustę bez meszków to nie jest
to wina poprzedniej posiadaczki..piszesz, że
prałaś dwa razy...w jakiej temp, z wirowaniem,
samodzielnie czy z innymi rzeczami, jakich
środków użyłaś? po praniu prasowałaś?

zewelinal
27-07-2013, 08:27
pralam sama chuste w 30 stopniach bez wirowania w proszku do kolorow persil i jej nie prasowalam. zawsze piore wedlug instrukcji. program pranie reczne. wiec bardzo delikatnie. moze to ze stsrosci?

madlles
27-07-2013, 08:44
pralam sama chuste w 30 stopniach bez wirowania w proszku do kolorow persil i jej nie prasowalam. zawsze piore wedlug instrukcji. program pranie reczne. wiec bardzo delikatnie. moze to ze stsrosci?

ja mam naturalny jedwab z 2008, ostrożnie się z nim obchodzę
przy praniu, meszków brak, czy więc starość ma jakiś wpływ? chyba nie..
Bynajniej nie w przypadku jeśli meszki pojawiły się po praniu,
bo niestety włókna zwierzęce czyli wełna i jedwab mają to do siebie
że się mechacą po dłuższym użytkowaniu..na to nie ma się wpływu..
można wyczesać :)
Ja nie prałabym w proszku do kolorów persil bo zawiera przeogromne
pokłady mydła, a te uszkadzają delikatne włókna..ja stosuje
albo delikatne dziecinkowe bio proszki (obecnie BIO, te od nappy fresh),
albo specjalne środki do prania jedwabiu albo wełny...

zewelinal
27-07-2013, 08:57
wiec moze to to. czyli proszek? i mozna to czesac? czy ja dalej nie uszkodze wlokien ? no i jak to proszek to za pierwszym razem bylo ok dlaczego?

madlles
27-07-2013, 10:05
być może dlatego, że włókna za pierwszym razem
trochę uszkodziłaś a drugiego prania już nie
wytrzymały..być może..jedna z opcji..ciężko
powiedzieć..na 100% jedwabiu nie prałabym
normalnym proszkiem..do didikowych jedwabi
jest zawsze załączana instrukcja (na stronie www
również) jak obchodzić się z jedwabiami...pisze jak byk, żeby używać delikatnych detergentów
bez zawartości mydła..
Jedwabiu nigdy nie czesałam i nie robiłabym tego..
zbyt delikatny..natomiast do wełny
(czy to chusta czy sweterek)biorę jednrazową
maszynkę do golenia i "golę" nią materiał :)
schodzi wyśmienicie..:wink:
A tak generalnie to przykro mi z powodu
tego jedwabiu , moim zdaniem zmian nie da
się cofnąć, chociaż może ktoś zna jakiś sposób,
chętnie też się doedukuję :)

kachna_zg
27-07-2013, 10:13
a może skoro prała się sama to pozahaczała się od bębna? nie wiem jaką masz pralkę, moja stara potrafiła pozahaczać delikatne materiały :(

madlles
27-07-2013, 10:15
a może skoro prała się sama to pozahaczała się od bębna? nie wiem jaką masz pralkę, moja stara potrafiła pozahaczać delikatne materiały :(

to również słuszna uwaga, chust raczej
nie powinno się prać w pojedynkę

Ananke
27-07-2013, 10:44
Przykro mi, ale wygląda na to, że to z winy prania. Jedwab powinno się prac w płynie do delikatnych tkanin. Zwykle proszki zawierają enzymy, które są świetne na plamy, ale mogą uszkodzić włókna zwierzęce takie jak wełna czy Jedwab. Poza tym chust nie powinno się prac pojedynczo, bo jest większa szansa, że się poobcieraja w bebnie. Ja zawsze piorę z pościelą lub recznikami.
Rozumiem frustrację. Ja też mam chustę z jedwabiem, w której nie wiadomo skąd zrobiły się spore przesunięcia notek i też nie wiem co zrobić.

JustNik
27-07-2013, 10:52
tak jak ktos juz napisal, sprawdz dokladnie beben Twojej pralki, moze jest tam jakis wystajacy kawaleczek metalu, nawet malenki juz wystarczy zeby zniszczyc tkanine szczegolnie jesli pralas sama.

no i plyny do jedwabiu/welny nie proszki

zewelinal
27-07-2013, 11:01
pralka jest ok :-(

Kasia.234
27-07-2013, 11:03
tak jak ktos juz napisal, sprawdz dokladnie beben Twojej pralki, moze jest tam jakis wystajacy kawaleczek metalu, nawet malenki juz wystarczy zeby zniszczyc tkanine szczegolnie jesli pralas sama.


albo mogło coś zostać po poprzednim praniu, jakiś mały element, czasem coś się zapodzieje w zakamarkach bębna

lori
27-07-2013, 11:09
Ponieważ padają zarzuty do poprzedniej właścicielki, którą jestem ja, pragnę wyjaśnić że chusta nie miała żadnych zmechaceń, używana normalnie. Prałam ja wyłącznie ręcznie w płynach do wełny i jedwabiu.

zewelinal
27-07-2013, 11:11
:cryy: eh ja w bebnie nic nie widze i nie czuje

lati
27-07-2013, 11:21
W wątku o praniu chust było napisane żeby absolutnie nie prac ich pojedynczo,własnie z powodu otarć, przebarwien itp, a takie z dodatkami to najlepiej w plynach i np. w poszewce na poduszkę żeby chusta nie tarła bezpośrednio o bęben.
Edit: tu jest wątek
http://chusty.info/forum/showthread.php/204-jak-dbać-o-chustę-wiązaną-(pranie-prasowanie-etc.)-tematy-połączone

madlles
27-07-2013, 11:28
jednogłośnie: do prania jedwabi używajmy przeznaczonych do tego celu środków,
pojdeynczą chustę dopełnić innymi pościelami itp..
tudzież inną chustą w podobnej kolorystyce...

Mayka1981
27-07-2013, 11:35
Mogło się powycierać o bęben albo na styku drzwi/

Pierze się przy wypełnionym bębnie, ja ostatnio jeszcze zabezpieczam wrzucając w woreczek do prania.

I mogło się powycierać przy noszeniu, o pasek, guzik, coś z torebki/plecaka.

Nie śmiałabym podejrzewać poprzedniej właścicielki po miesięcznym używaniu chusty i dwukrotnym praniu. Nie oglądałaś chusty po jej kupieniu?

Mag
27-07-2013, 14:55
Nie śmiałabym podejrzewać poprzedniej właścicielki po miesięcznym używaniu chusty i dwukrotnym praniu. Nie oglądałaś chusty po jej kupieniu?
jak teraz zobaczyła to wtedy tym bardziej by zobaczyła.
nie wiem, jak mozna schowac meszek w tkaninie, zastanawiam sie i jednak nie moge wpaść na pomysł, jak to zrobić.
nitki tak, czasem sa tak nieumiejetnie naprawiane chusty, że po pierwszym praniu się wyslizgują z powrotem.
zmechacenia chusty są od obtarć, czy to jedwab czy inna tkanina, tutaj obtarło się o bęben, mozliwe, że gdy proszek wszedł w bęben nie zostal rozpuszczony od razu, a jak wiadomo w wodzie twardnieje, jesli sie szybko nie rozpuści, akurat padlo na delikatny materiał, miało co go obcierać.
W dwóch punktach nie zastosowałaś się do instrukcji prania, a meszku przed praniem nie bylo.
zgoliłabym to po prostu, szczególnie że nie jest tego wiele, jak nie masz doświadczenia z goleniem maszynką jednorazową to poćwicz najpierw, bo możesz przeciąć chustę.

zewelinal
27-07-2013, 19:27
:duh: ale mnie wyprostowałyście :hide:
która mi pomoże postawić chuste do pionu ? :lol:
ja sama juz nic nie grzebie

zewelinal
27-07-2013, 19:38
oglądałam chustę, jak przyszła, było ok.
wydawało mi się że dbam jak należy
teraz która z dobrych dusz mi pomoże chustę doprowadzić do stanu bardzo dobrego :), znaczy się nitki pochować i ten meszek zlkwidować

Bonita
27-07-2013, 20:10
Jak na moje oko to są przetarcia, albo od rzepa, w każdym razie wygląda mi to na mechaniczne uszkodzenie chusty. Zgolić maszynką i zapomnieć.

zewelinal
27-07-2013, 20:27
Jak na moje oko to są przetarcia, albo od rzepa, w każdym razie wygląda mi to na mechaniczne uszkodzenie chusty. Zgolić maszynką i zapomnieć.

no dobrze przetarcia sa, zgole i dalej chusty nie uszkodze?

Bonita
27-07-2013, 20:32
no dobrze przetarcia sa, zgole i dalej chusty nie uszkodze?
Jeżeli zrobisz to delikatnie i umiejętnie - nie zniszczysz. Usuniesz tylko meszek, bez szkody dla materiału.

zewelinal
27-07-2013, 20:40
Jeżeli zrobisz to delikatnie i umiejętnie - nie zniszczysz. Usuniesz tylko meszek, bez szkody dla materiału.
boje sie przy niej grzebac, szukam kogos kto mi pomoze :)

zewelinal
31-07-2013, 16:25
boje sie przy niej grzebac, szukam kogos kto mi pomoze :)

hop. moze mi ktos pomoze? czy w dalszym poprawnym uzytkowaniu nic sie nie bedzie dzialo?

amst
11-08-2013, 10:52
Indio naprawione...meszku nie ma - ma wygląd młodego boga :love:

franciszka
11-08-2013, 11:18
Indio naprawione...meszku nie ma - ma wygląd młodego boga :love:

Znowu szalejesz i wypoczywasz przy robótkach ręcznych??? :P

amst
11-08-2013, 11:35
dokładnie :)

olmis
11-08-2013, 12:23
Indio naprawione...meszku nie ma - ma wygląd młodego boga :love:

oo i to są świetne wieści, chętnie zerknę przy okazji jak już wróci:)